TEMAT: DRWĘCA

jak sytuacja na Drwęcy?był ktoś dzisiaj?wybieram się w sobotę,ale po moich doświadczeniach nie wchodzi w grę łowienie z nawisów!jest szansa że znikną do soboty przy obecnej odwilży?

Ja jadę może w piątek, a we wtorek raczej na pewno. W weekend nie mogę, ale i tak lepiej być w tygodniu, o ile ma się taką możliwość. Nawisów gorszych już nie będzie, a pogody i aktywności ryb nikt tak naprawdę nie przewidzi. Jak wrócę z rybek, to zdam relację.

Dzisiaj ostro pada deszcz. Szok, w końcu to zima. Jutro będzie wiadomo jak mocno naruszył nawisy. Nie ma jednak co się łudzic, że znikną do końca tygodnia. Są miejsca, gdzie da się łowic bez wchodzenia na nawisy. Tylko grozi to przyspawaniem się do jednego miejsca na cały dzień. Inne pewnie będą zajęte.

dzięki kbart.wolę łowić godzinę w jednym miejscu niż skompać tak jak kiedyś na Parsęcie gdzie wlazłem na nawis i...poznałem strukturę dna danej miejscówki:(

Przy tej pogodzie pewnie fajnie gryzą rybki... Do czasu aż z wody zrobi się kawka.
Na niektóre nawisy po dłuższych mrozach na pewno można wchodzić, ale nie na krawędź. Ale nigdy też nie wiadomo kiedy pech się przytrafi.

koledzy jak sytuacja na Drwęcy?był ktoś dzisiaj?nawisy trochę zmalały?

Są jakieś nowe wieści znad Drwęcy?

Tak jak obiecałem podaję:
- Brodnica- cała szerokość pod lodem
- Most autostradowy- nawisy lodowe szeroki z obu stron po ok 4-5 m, wolny od lodu główny nurt ok. 3 m. (Widziałem z mostu więc nie wiem w jakim stanie są nawisy)

dzięki fario1969 nie wiem co robić?....jechać nie jechać...dla mnie to sporo kilometrów a łowienie z nawisów odpada...podobno ryby padają codziennie ale łowią je ryzykanci z nawisów.

Sytuacja na Drwęcy się pogarsza. Deszcz robi swoje. Nawisy niepewne. Przy brzegu niebezpiecznie kruche. Zaczęła mętnieć rzeka od wody spływającej z pól. Wkrótce będzie jeszcze gorzej. Ma padać, więc ciąg dalszy roztopów. Nie wyglada to dobrze dziś, nie mówiąc co nas czeka w weekend.
O rybach nic mi nie wiadomo.