Kochani,
w większości krajów posiadających w swych rzekach trocie, a raczej łososie, łowi się je właśnie w trakcie wchodzenia na tarło, a okres chroniący kelty jest znacznie dłuży niż u nas. Nie wspominając o tym, że kelty są tam przeważnie pod ochroną, z zakazem zabierania.
Ichtiologiem nie jestem, ale albo sezon zaczynamy 1 stycznia z zakazem zabierania keltów, albo zaczynajmy 1 marca. Jak kto kocha kelcie mięso proszę bardzo. Sezon kończmy 15 października lub nawet dalej. Każdego roku w zależności od ciągu.
W kwestii kłusownictwa. Z tego co słyszę jest piękna wyraźna poprawa. Słyszałem, że większość pijaczków co z ościeniami łaziła to przestała, bo " te kurwy strażnicy łażą cały czas, kamery poustawiali, nie opłaca się"
Edit... a zapomniałem. Zino... nie kary, kary, kary tylko skuteczność, nieuchronność i brak społecznego przyzwolenia.