thornghost napisał:
Drodzy wędkarze i nawet wybetonujemy brzegi i ławeczki postawimy....nosz...ja rozumiem, że nie każdy może śmigać w grubym śniegu, ale bez jaj...samochód zawsze jest gdzie postawić, a jak nie to gospodarza się woła. Gdzie te czasy jak autobusem/pociągiem się jeździło ku przygodzie - teraz każde dupsko musi być zawiezione 1 m od łowiska....
Niestety nie posiadam autobusu lub pociągu żeby nimi jeździć na ryby, zresztą auto osobowe jest bardziej dyskretne.
W sobotę mieliśmy plan odwiedzić dolny odcinek rzeki, jednak z powodu ilości śniegu skończyliśmy wraz z kolegą- zresztą za sugestią Radosława na dupeczkach w jednym z lokali mieszczącym się między Gdynią a Rumią. W niedzielę już sam wybrałem się na górny bieg rzeki na odcinku Wejherowa. Wszystkie drogi dojazdowe nad rzekę były odśnieżone i nie było większych problemów z dotarciem na upatrzone odcinki. Chciałem zrobić krótką fotorelację z wyprawy, musicie jednak wybaczyć brak zdjęć. Ochrona w pewnym klubie miała inne zdanie na ten temat, grzecznie poprosiła o usunięcie zdjęć z telefonu. Rysiek próbował wymiany argumentów- do tej pory nie może dojść do siebie.
Wodom cześć- do następnego razu