TEMAT: Pstrągi 2018

Albo palia

rav_id napisał: raczej na pewno Palia-bardzo ładna!

Paweł82 napisał:
Zastanawiające dla mnie jest to, że wielokrotnie łowiłem pstrągi, a także klenie na imitacje kumaka górskiego, a te są przecież niejadalne. Zrobiłem je początkowo z przekory, mimo że wiedziałem, że te płazy są toksyczne, ale w okolicach bieszczadzkich rzek jest ich sporo, więc postanowiłem spróbować. Okazało się, że pstrągi atakują je bardzo chętnie, dlatego teraz co jakiś czas dorabiam nową partię, gdy się kończą . Mało tego zdarzało się, że obławiałem jakąś miejscówkę inną przynętą i nie było żadnej reakcji ryb, a gdy zmieniałem na kumaka, i przeciągałem go w tym samym miejscu, atakowały zdecydowanie. Zastanawiałem się niejednokrotnie, dlaczego tak się dzieje. Jako przykład "pięćdziesiątka" z tego lata, ten też wyszedł dopiero do kumaka:

Prawie wszystkie sztuczne przynęty nie mają nic wspólnego z oryginałami, za które uważają je wędkarze. O ile w mniejszym stopniu dotyczy to wyglądu, o tyle jednoznacznie jest z zachowaniem się w wodzie. Jako przykład podam Muddlera. Żaden głowacz nie zachowuje się w wodzie jak ta przynęta, choć jest skuteczna. Podobnie jest z szumnie nazywanymi czarnymi Pijawkami, nie mającymi wiele wspólnego (poza nazwą) z organizmem rzekomo imitowanym. Sugeruje więc zachowanie ostrożności w interpretacji skuteczności przynęty. Dla mnie (i zapewne dla tego pstrąga) przynęta na powyższym zdjęciu nie ma nic wspólnego z kumakiem. No, ale może mam za małąwyobraźnię. Skoro jest skuteczna, więc należy łowic na nią dalej.

S. Cios napisał: Z całym szacunkiem, ale się nie zgodzę. Przynęta ma niewiele związanego z prowadzeniem, to zależy od wędkarza.. Łowiąc trocie na imitację żab staram się nadać im pracę taką jaką mają w rzeczywistości.

Łowiąc trocie na imitację żab staram się nadać im pracę taką jaką mają w rzeczywistości

a jaką mają tę pracę?

Co zatem decyduje o tym, że w czasie tarła strzebli potokowej, pstrągi szczególnie większe najlepiej reagują na przynęty z wyraźnym akcentem zieleni, złota i czerwieni. Co jest podstawą podjęcia dedycji o ataku pstrąga w sztuczna przynętę?

Dawno temu widziałem jak okoń w akwarium atakował i wypluwał kijankę kilkukrotnie aż ta zdechła.
To co jest trujące, uczulające czy jadalne dla człowieka nie musi być takie samo dla zwierząt.
Grzyby, osy/pszczoły, gady, płazy itp.

Gumowe żaby (np. w brunatnych barwach) są bardzo skuteczne, gdy żaby zaczynają swoje harce i często są najlepszą przynęta, a nawet jedyną, na którą chcą brać pstrągi w tym okresie. Później ich skuteczność się kończy lub znacząco maleje.
Więc jak to wytłumaczyć?

Nic mi nie wiadomo, żeby takie przynęty były najbardziej skuteczne w tym czasie.

Pstrąg jest oportunistycznym zoofagiem. Gdy jest aktywny atakuje wszystko, co jest w pobliżu i jest potencjalnym pokarmem. Może zaatakować ofiarę, której nigdy w życiu nie widział, np. kreta, węża, błystkę, woblera, itp.

Później maleje też skuteczność wszystkich większych przynęt spinningowych, nie tylko imitacji żaby. Następuje zmiana charakteru żerowania pstrąga - wzrost roli bezkręgowców, a także żerowania powierzchniowego. Kłania się znajomość żerowania ryb w cyklu rocznym (temat morze).

Tak, jeśli chodzi o osy i pszczoły, bo ryby mają inny niż ssaki system nerwowy (nie przeszkadza im zbytnio haczyk w pysku). Vide dane o pokarmie pstrągów i lipieni podane przeze mnie w P&L. Nie - jeśli chodzi o toksyny płazów, bo receptory smakowe reagują na nie.

Siemka,

z przed ostatniego wyjazdu rybonek

pozdro