Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Pstrągi 2021

Pstrągi 2021 2021/01/04 22:57 #188769

  • wiwaldi
  • wiwaldi Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 342
  • Podziękowań: 93
PiterS napisał:
lukas77 napisał:
Wrzucę coś z niedzieli coby przewinąć stronę. Parsęta. Bez szału.
Koledzy Ci podziękują ;) Ja oryginał pobrałem :D
Jeśli to górna od źródeł do Krosina to odcinek C&R.

Pstrągi 2021 2021/01/04 23:27 #188771

  • lukas77
  • lukas77 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 65
  • Podziękowań: 21
PiterS napisał:
lukas77 napisał:
Wrzucę coś z niedzieli coby przewinąć stronę. Parsęta. Bez szału.
Koledzy Ci podziękują ;) Ja oryginał pobrałem :D
Zapraszam na wspólny wyjazd jak będziesz nad morzem. Ilość ryb nieadekwatna do liczby wędkujących. Spróbuję jeszcze na wiosnę bo woda piękna,tylko cienko jak na 3h rzucania.

Pstrągi 2021 2021/01/05 00:18 #188772

  • PiterS
  • PiterS Avatar
  • Online
  • Administrator
  • Właściciel fors.com.pl od 14.08.2003
  • Posty: 3378
  • Podziękowań: 2554
Zimą trudno zweryfikować potencjał wody.
Wszędzie dobrze, ale najlepiej nad rzeką.
Prawdziwy pstrągarz cieszy się trzy razy: gdy jest nad wodą, gdy złowi pstrąga i gdy go wypuści.

Pstrągi 2021 2021/01/05 12:29 #188773

  • Piotras
  • Piotras Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 45
  • Podziękowań: 6
Wszyscy łowiący na wodach górskich powinni prześledzić uchwały okręgów gdzie łowią. Jest wiele nowych dotyczących wymiarów, limitów, bezzadziorowych haczyków, odcinków "no kill" itp.
Niestety,przekaz tych informacji jest fatalny!!!
Ostatnio zmieniany: 2021/01/06 20:46 przez PiterS. Powód: korekta

Pstrągi 2021 2021/01/06 20:59 #188800

  • PiterS
  • PiterS Avatar
  • Online
  • Administrator
  • Właściciel fors.com.pl od 14.08.2003
  • Posty: 3378
  • Podziękowań: 2554
Wtorkowy wyjazd zakładał obłowienie dawno nie odwiedzanego odcinka. Woda nadal niska, ale widoczny był wzrost po ostatnich opadach mokrego śniegu, z którego zrobiła się lekka pośniegówka. W powietrzu unosiła się spora mgła, która osiadając na gałęziach nadbrzeżnych drzew powodowała wąskie opady deszczu ;) A w wodzie totalna cisza, bez nawet podejrzenia o branie. Wypłoszyłem co prawda jednego fajnego pstrąga, ale stał w szerokiej zatoczce praktycznie na 10 cm wody z mulistym dnem. Dzień tak ponury, że nie zauważyłem różnicy między 9, a 14 godziną, więc ani pstrągom się nie chciało brać, a mnie robić zdjęć bo światła było zbyt mało. Do następnego razu. Ale wrócę tu jeszcze ;)

Tylko bobry są non stop na wyżerce...
20210105_120841.jpg


... oraz łabędzie.
P1054459.jpg


Sprzęt na dziś: spinning Dragon HM-X Demon 2,75m 2-14g, kołowrotek Team Dragon FD1025iZ, żyłka Team Dragon Spinn 0,22mm
Wszędzie dobrze, ale najlepiej nad rzeką.
Prawdziwy pstrągarz cieszy się trzy razy: gdy jest nad wodą, gdy złowi pstrąga i gdy go wypuści.
Ostatnio zmieniany: 2021/01/06 21:08 przez PiterS.
Za tę wiadomość podziękował(a): cissco83

Pstrągi 2021 2021/01/11 18:46 #188910

  • PiterS
  • PiterS Avatar
  • Online
  • Administrator
  • Właściciel fors.com.pl od 14.08.2003
  • Posty: 3378
  • Podziękowań: 2554
Jak co weekend - pstrągi, taki jest zwykle plan, który rozłożyłem na łopatki jeszcze na etapie pakowania sprzętu w domu. Mając świadomość, że jeden z ulubionych kołowrotków ma defekt w mechniźmie, który może się nasilić w trakcie łowienia, zabrałem go mimo wszystko nad wodę. Tym razem nad wodą byłem nieco szybciej i chyba pierwszy. Woda na szybkim spadku po krótkim przyborze już się prawie wyklarowała. Po dwóch kilometrach marszu w górę rzeki rozpocząłem łowienie. Zaraz jakiś kontak jeden i drugi, dziurka za dziurką i pomału w dół rzeki. I po jakiś 20-30 minutach pada posuw szpuli. No jednak wykrakałem sobie awarię. Powrót 2 km do samochodu i kolejne 2 km w to samo miejsce na łowisko. Po drodze ślizgawka błotno-śniegowa dała moim nogom nieźle w tyłek. Idąc przez te 4 km widzę na łowisku już trzech pstrągarzy, no pięknie, kolejny niefart. Chwilę po powrocie na łowisko zaczepiam przynętę i klękając na brzegu jadę do wody w prawie pełnym szpagacie. Piękne rozciąganie mięśni :) Chwilę później na woblera melduje się ryba w okolicy 35cm, ale niestety do podbieraka nie trafia, bo wyczesała przynętę na przybrzeżnym karczu. No trudno. Coś tam jeszcze atakuje gumę i kolejny zaczep. Wchodzę do wody i czuję "przyjemny" chłód w stopę, sprawdzam po chwili i stwierdzam dziurę w gumiaku od góry. No pięknie. Kontynuuję łowienie, ale po chwili już ktoś śmiga z mojego brzegu. Zmieniam brzeg aby nie przepychać się jeden przez drugiego i łowić pstrągi spod drugiego brzegu. Konkurencja nagle zniknęła, ale ja mam kolejne, miejsca bez śladów i sporo wody przed sobą, chociaż wiem, że tam w dole idzie dwóch pod górę. Coś tam się dzieje, ale bez szału, bo woda już kryształ i ryby się ukryły. Pod koniec łowienia zaliczam kolejny zjazd do wody, ale tym razem głową w dół, co za poświęcenie dla ratowania przynęty :) Niewiele brakowało, a oglądałbym podwodne życie pstrągów. Jeszcze, krótka i miła rozmowa z napotkanym wędkarzem, trochę rzutów i kończę łowienie. Takie to trudne początki sezonu, które trzeba przetrwać, przeglądnąć sprzęt, którego nie ogarnęło się jesienią i na spokojnie wrócić nad wode w przyszły weekend.
ps
Poniedziałek wieczór, a ponaciągane mięśnie nóg nadal bolą jak diabli.

20210110_112253.jpg


20210110_121247.jpg


P1104469.jpg


Zapasowy kołowrotek.
P1104476.jpg


Sprzęt na dziś: spinning Dragon HM-X Demon 2,75m 2-14g, kołowrotek Dragon ProGUIDE CX FD725i, żyłka Robinson 0,21mm.
Wszędzie dobrze, ale najlepiej nad rzeką.
Prawdziwy pstrągarz cieszy się trzy razy: gdy jest nad wodą, gdy złowi pstrąga i gdy go wypuści.
Ostatnio zmieniany: 2021/02/27 22:00 przez PiterS.
Za tę wiadomość podziękował(a): zino, J-A-C-E-K, Mariusz-Marek

Pstrągi 2021 2021/01/11 22:32 #188915

  • Piotras
  • Piotras Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 45
  • Podziękowań: 6
Dlatego zawsze mam ze sobą plecak a w nim-zapasowy kołowrotek,teleskopowy kij,zapasowe skarpety,mały "zestaw naprawczy" i w zależności od pory roku,termos albo butelka zimnego napoju.To taki nawyk z czasów,kiedy dotarcie do wody poprzedzała kilku godzinna podróż i kilometry w nogach.
A reszta Twoich przygód,... cóż,ostrożności nigdy nie zawiele,szczególnie na tych "bardzo dobrze znanych" brzegach.

Pstrągi 2021 2021/01/12 05:04 #188917

  • PiterS
  • PiterS Avatar
  • Online
  • Administrator
  • Właściciel fors.com.pl od 14.08.2003
  • Posty: 3378
  • Podziękowań: 2554
Ja mam nieco inne nawyki. Plecak tylko przy mega długich wypadach, zapasowy sprzęt i skarpety w samochodzie, jedzenie to tylko baton i banan, picie w cieplejsze dni. Tym razem nie miałem multitoola. Za to aparat na ramiemiu zawsze jest. Początek sezonu zawsze taki mam, wszędzie by się chciało być i pierwszym na łowisku. Jeszcze raz czy dwa i juz się człowiek ogarnie ;)
Wszędzie dobrze, ale najlepiej nad rzeką.
Prawdziwy pstrągarz cieszy się trzy razy: gdy jest nad wodą, gdy złowi pstrąga i gdy go wypuści.
Ostatnio zmieniany: 2021/01/12 05:05 przez PiterS.

Pstrągi 2021 2021/01/16 18:59 #188993

Witam wszystkich . Dzisiaj powalczyłem na jednej z pomorskich rzek , Gowienica . Z czystej ciekawości . Jest sens tam walczyć? Czy proceder kłusownictwa nadal trwa w najlepsze? Jak to było 15 lat temu kiedy musiałem przerwać swój związek z ta piękną wodą.

495D36BE-3F95-4E4A-9F1D-500814F697E3.jpeg
Ostatnio zmieniany: 2021/02/27 22:01 przez PiterS.

Pstrągi 2021 2021/01/20 20:04 #189054

  • pietruch
  • pietruch Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 53
  • Podziękowań: 88
Drugi raz w tym roku wybrałem się nad rzekę, która w zeszłym roku w okresie kwiecień-sierpień dała mi kilka niezłych ryb jak na wielkość strumyka.

Nad brzegiem zero ludzkich śladów, co trochę cieszy, w przeciwieństwie do ryb, których też nie było. Chyba zimą trzeba uderzać na większe rzeki,a nad leśne cieki wrócić w marcu, kwietniu, bo nawet jeżeli są to nieszczególnie potrafię się do nich dobrać.

Choć dziś trzeba przyznać, że warunki do łowienia były fatalne. Przez 2-3 dni mrozów rzeczka zdążyła zamarznąć do połowy, a lód przy burtach miał 3-6 cm grubości. Do tego deszcz, roztopy i mocno trącona woda tego łowienia nie ułatwiały. Być może przy utrzymaniu tych temperatur uda się zrobić w piątek powtórkę. Oby warunki były lepsze :-).

1_2021-01-20.jpg


2_2021-01-20.jpg


3_2021-01-20.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): PiterS, wiwaldi, J-A-C-E-K, rav_id, grzped, cissco83
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.116 seconds