TEMAT: Propozycja ustawy o rybactwie- super bubel

Na tym bazują cwaniaki! nie znają się, to się zgodzą!!!! Na potokowce, na karpie na trociowych rzekach itd. A gdziem opinie fachowców? nie z kręgu "swoich"? Nie do pomyślenia, że może być fachowiec spoza kręgu?

Dużym ułatwieniem w czytaniu ustaw jest zapoznanie się uzasadnieniem projektu wprowadzonych zmian do ustawy (jest on dostępny na końcu projektu)
art. 119 Kodeksu wykroczeń par. 1 – Kto kradnie lub przywłaszcza sobie mienie społeczne, jeżeli wartość mienia nie przekracza 250,00zł podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Kradzież do 250zł wartości stanowi wykroczenie powyżej przestępstwo - jak będzie w przypadku skradzionych (skłusowanych) ryb??
Moim zdaniem w projekcie ustawy brakuje wyceny wartości gatunkowej ryb w przypadku ujęcia sprawcy (wykroczenia) kłusownictwa. np. Troć 1kg - 100zł itd. podobnie jak funkcjonuje to w myślistwie a tyczy się zwierzyny płowej. Pamiętajmy, że projekt zakłada zmianę sposobu kwalifikacji czynu z przestępstwa na wykroczenie. Dla Policji jako organu który będzie prowadził takie postępowania w sprawach o wykroczenia niewątpliwie ułatwi pracę i przyspieszy stawianie przed sądami sprawców tych wykroczeń – ale jakie będą faktyczne kary (wyroki) w sądach za to wykroczenie??

wydrukowałem sobie wczoraj ten projekt i muszę się z nim zapoznać...
przynaję się, że ostatnio nie mam za wiele czasu i nawet na forum nie czytam wszystkiego

jest bardzo ważne, by zasypać ministerstwo krytycznymi opiniami. Niech nie myślą, że będą grali nam na nosie, bo sa przy korycie. Zresztą stanowczo za długo. W większości krajów na świecie rybactwo podlega ministrom środowiska!!!, bo odbywa sie na naturze.

fragment oceny prawniczej dokonanej przez Wojciecha Kożmińskiego, od jakiegoś czasu prawnika Wędkarskiego Świata" Analiza projektu nowelizacji Ustawy o rybactwie śródlądowym jest gotowa.
Jutro zostanie ostatecznie zredagowana i rozesłana do zainteresowanych osób.
Dokument będzie sporządzony w formie protestu, który skierowany zostanie przez wszystkie zachodniopomorskie towarzystwa wędkarskie do departamentu rybołówstwa Ministerstwa Rolnictwa, który jest autorem tej "perełki" legislacyjnej, jako przejaw społecznej aktywności, oraz protestu wszystkich tych, którzy "w głupca" zrobić się nie dadzą.
Generalnie, zmiany idą w kierunku przekazania w ręce Ministerstwa Rolnictwa całego zakresu decyzyjnego dotyczącego gospodarki rybackiej na wodach powierzchniowych, odsuwając od kompetencji w tym zakresie organy ochrony środowiska (ministerstwo i PROP).
Autorzy nowelizacji zafundowali również świąteczną niespodziankę wszelakiej maści kłusownikom, usuwając z katalogu czynów naruszających postanowienia ustawy - PRZESTĘPSTWO KŁUSOWNICTWA !!!
Od dnia wejścia w życie tego projektu - NIE BĘDZIE MOŻNA WSADZIĆ ŻADNEGO KŁUSOLA DO WIĘZIENIA !!!
Niebywałe !!! Prawda ??? A jednak to prawda...
Skutkiem powyższego będzie to, że wszystkie naruszenia ustawy, to będą czyny kwalifikowane jako - WYKROCZENIA !!!

to tyle, z rzeczy najważniejszych, mam nadzieje, że podziałają mobilizująco". Autor jest swietnym prawnikiem, i co szczególnie istotne, wędkarzem.

Po krótkim przytoczeniu opinii mec. Koźmińskiego wszystko jest jasne. Niestety tylko prawnik jest w stanie wyciągnąć takie wnioski po przejrzeniu projektu takiej czy innej ustawy - on to widzi w powiązaniu z innymi aktami prawnymi, jest ogólnie w tematyce zakorzeniony itp. Ja zwyczajnie grzęznę w prawniczym bełkocie i jedyne, co mi przychodzi do głowy to: wywalcie to g... do smieci i wprowadźcie jakiś jasny, przejrzysty kodeks, taki jak Hammurabiego. Na Węgrzech za komuny była przez jakiś czas specyficzna instytucja - mianowicie 'zwykły człowiek' czytający wszelkie projekty aktów prawnych. Jeśli czegoś nie rozumiał - rzecz szła do poprawki.
Oczywiście prawnikom, a już zwłaszcza "twórcom" (tfu!) "prawa" (tfu!) zależy na jak największym zagmatwaniu, na rozmyciu wszystkiego w prawniczym bełkocie. Nie dziw się więc Prezesie TPRIiG, że normalni ludzie nie reagują na Twój apel - po prostu kompletnie wymiękają w zetknięciu z tym bełkotem. Trzeba było świetnego prawnika, do tego wędkarza, żeby wyłuskać sedno - to, "o co chodzi" w całej tej nowelizacji.

Podobnie żenującą pseudonaprawą prawa jest nowelizacja Prawa budowlanego. Doprawdy, ten rząd chce chyba pobić rekordy głupoty.
Co zasmucające, projekt 'poprawy' budowlanki zupełnie ignoruje wiele słusznych wniosków tzw. komisji Palikota. Wygląda na to, że ta komisja działa tylko jako listek figowy. Listek figowy opadł, ale co z tego - w Wybiórczej bez zmian, dobrze jest. Oni aktualnie popierają ten rząd i rząd może robić cokolwiek, byle zgodnie z interesami popieranymi przez te 'mendia'.
A ktoś dostrzegający zza tych fasadek coraz dziwniejszą rzeczywistość nie ma wielu powodów do radości. Ustawa 'rybacka' to niezła 'dobitka' po tym, czego się naczytałem o 'budowlance'...

Jakoś tak się porobiło, że "komunka" znów ma się świetnie! Brak swieżej krwi w polityce.

Artur Furdyna napisał:
Jest szansa aby udostepnić to na forum?

Artur Furdyna napisał:
Chciałbym zapoznań się z taką analizą.
Proszę o Pana mail, to napiszę więcej szczegółów.

Jakub