Artur Furdyna napisał:(...)Co do reszty, która ma to wszystko w d..., to może jesteśmy już tak bogatym społeczeństwem, że reszta jeździ sobie za granicę, i polskie rzeki im zwisają.....to po co płacą składki?
Ja już dawno straciłem złudzenia, kim jest przeciętny polski wędkarz. Przeciętny polski wędkarz jest klientem łowiska bo tak o sobie myśli, więc powinien być traktowany jako taki.
Musi być jakiś algorytm dostępu do wód, który jasno dzieliłby ludzi na społeczników i klientów wg ewidencjonowanego wkładu w pracę społeczną na rzecz naszych łowisk. Jeżeli ktoś nie udziela się społecznie - musi bulić, ot choćby dlatego, że inni zadbali o wodę na którą taki wędkarz tylko przyjeżdża i wymaga.
Tak Arturze, edukacja trwa... ale jeżeli niektórzy uczniowie niczego się nie uczą, to po co trzymać ich w szkole w nieskończoność? Niech płacą jako niezrzeszeni... po prostu wyrzucić z PZW na zbity pysk. Widocznie musi być wojskowa dyscyplina, bo inaczej będziemy się męczyć, gdy z klientów na siłę będziemy chcieli zrobić odpowiedzialnych obywateli...
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek