zino napisał:No Mysha- gratuluje.Po pierwsze wyników a po drugie tego, że nie wdajesz się w jałowe dyskusje nic nie wnoszące a odpisujesz konkretnie na posty.(...)
Widzisz Tomku,
Dziw się dalej, że rybek nie ma, a wszelkie próby poruszenia środowiska przez innych nazywaj sobie jałowymi dyskusjami. Czy Mysha ma potrzebę brać w tym udział jak łowi takie piękne ryby? Idzie na ryby, wraca z nich i moje posty tylko psują mu humor... Ranię bowiem pewnie niemal keżdego człowieka który miał lub ma związek z rybactwem. Chyba będę musiał sam zacząć studiować rybactwo aby odszedł zarzut, że "g***o na te tematy wiem".
Nasze forum mogłoby być ogniskiem zapalnym do zmieniania wielu rzeczy na lepsze. Nie jest to jednak możliwe, gdy ludzie są pogodzeni z losem do tego stopnia, że ktoś pisze że 8 troci na zawodach to jest dużo ryb:laugh: Jeżeli kogoś taka kicha zadowala, to taka osoba nie ma motywacji do żadnych działań.
Gdy gadasz samotnie do innych o problemach wędkarstwa w Polsce, to faktycznie jest to jałowe.
Koncepcje wdrażane to tu to tam przez małe grona zapaleńców - choć bardzo cenne - nie mają znamion działania systemowego.
Gdy masz naprzeciw siebie regularną armię rybaków i MEWkarzy to nie masz szans, nawet gdy będziesz pilnował społecznie rzeki przez cały rok non stop. Nasze środowisko nie ma zjednoczonej elity, która działała by razem.
Jadę więc za tydzień na swój matecznik, zrobię zdjęcia i wszyscy będą szczęśliwi, że Dmychu znów jest cool koleś...
Jeszcze będziecie mnie prosili o pomoc i nie pomogę. Zadbam tylko i wyłącznie o swoje czery litery. Żadnych sentymentów. Za ignorancję która mnie tu spotkała tak często. Polska nie chce być samrządna w każdej dziedzinie życia, Polska chce być widocznie jak liść na wietrze... co się zdarzy to się zdarzy...
wracajcie więc aktywiści do swoich kół PZW i Towarzystw, tam będziecie mogli się wykazać, tańcząc jak marionetki w ramach prawnych naruconych przez innych... Życzę powodzenia wspaniali przyjaciele... Bez zjednoczenia będziecie się męczyć z niejednym uregulowaniem prawnym, oj niejednym...
Od tej chwili jestem spoko koleś, pamiętajcie:)
Jest 21 marca 2010 i macie już święty spokój
Pozdrawiam serdecznie i nie zamęczam więcej
Krzysiek