Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3

TEMAT: Los troci

Odp:Los troci 2009/12/31 12:09 #26872

Rybaków w obecnych czasach nigdy nie dażyłem szacunkiem, mimo że to także ludzie jak i my. Szkoda tylko, że sam nie satnowie prawa w tym kraju, zabrakło by drzew na szubienice.... A co do zabijania złowionych troci, to uwalnianie ryb przez wędkazry przy obecnym stanie kłusownictwa(także rybacy), to raczej zaspokojenie własnego sumienia. Nawet jesli zaczniemy zmieniac coś od siebie, w tym wypadku złów i wypuść to i tak za pare lat bedzie jeszcze gorzej. Zawsze dostaje dreszczy jak pomyśle że za moją kase Pzw "zarybia" rzeki a te ch..e rybacy mi je kradną. Nawet jak każdy w sezonie ukatrupi rybę, biorąc pod uwage wszystkie rzeki w jakie wchodzi troć w porównaniu do odłowów sieciowych i kłusoli to kropla w morzu.
I tu pytanie na, które nikt nie udzieli odpowiedzi.
Dlaczego zawsze ci co najwięcej kradną są bezkarni?

Odp:Los troci 2009/12/31 12:11 #26873

  • wedkarz1964
  • wedkarz1964 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 68
  • Podziękowań: 1
mkfly napisał:
...Tutaj może taki mój mały apel, może każdy chociaż tej jednej rybce daruje w tym roku życie?...

Ja obiecuję że wszystkie moje trotki, jeżeli jakaś będzie chciała mnie uszczęśliwić, będa miały 2 szansę na branie.
Pstrąg potokowy, lipień - limit dzienny, tygodniowy, miesięczny, kwartalny i roczny 0 sztuk.

Odp:Los troci 2009/12/31 12:15 #26875

  • fredi4477
  • fredi4477 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Miej wyjebane a będzie Ci dane
  • Posty: 969
  • Podziękowań: 222
KAROLUSEK1 napisał Dlaczego zawsze ci co najwięcej kradną są bezkarni? bo to jest POLSKA......

Odp:Los troci 2009/12/31 12:21 #26877

  • Popper
  • Popper Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 596
  • Podziękowań: 60
W tym roku złowiłem trzy ryby, w długościach : 67/ 63/ 70 cm. Prawo frajera dopisało :lol:
Nie wypuściłem żadnej, chociaż miałem taki zamiar. Teraz to nieistotne.
Nie zmienia to faktu, że mam potężnego moralnego kaca :blush: .
Nie jestem ortodoksem, zajadłym zwolennikiem C&R, wiem jednak, że jeśli kiedykolwiek jeszcze zdarzy mi się to szczęście, złowione trocie mają zagwarantowaną wolność :laugh: .
Waldek

Odp:Los troci 2009/12/31 12:23 #26879

  • mkfly
  • mkfly Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • SKAGIT MASTER
  • Posty: 2750
  • Podziękowań: 1385
Ano widzisz Karol, różnica pomiędzy nami, a rybakami jest taka, że oni "muszą", a my "możemy"...

Prezentowanie modelu roszczeniowego w stylu poprzedniej epoki "zapłaciłem, to mi sie należy i ch..." nic nie zmieni, a wręcz pogarsza sytuację. Zacznijmy zmiany od siebie, małymi kroczkami, oby do przodu. Wędkarstwo musi ewoluować i w tej ewolucji postawa każdego z nas nie pozostaje bez znaczenia. Także na innych...

A i na rybaków przyjdzie czas.

Odp:Los troci 2009/12/31 12:33 #26880

  • dmychu
  • dmychu Avatar
mkfly napisał:
(...)A i na rybaków przyjdzie czas.

Tak właśnie trzeba myśleć, optymistycznie i śmiało. Podstawa wszelkiego dążenia to wiara w sukces.

Pozdrawiam optymistów
Krzysiek

Odp:Los troci 2009/12/31 13:08 #26883

  • Endrju
  • Endrju Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Team OSA
  • Posty: 989
  • Podziękowań: 486
Pstrągi w 99% lądują u mnie z powrotem w wodzie. Inaczej jest z trociami - na te kilka, które złowiłem, żadnej nie zwróciłem wolności.
Dlaczego?
Po pierwsze, nigdy nie złowiłem kelta - nie potrafiłbym zabrać takiej chudziny (chyba, że mówimy o odpasionej rybie potarłowej złowionej w marcu czy kwietniu - jak chciało jej się tak długo zostać w rzece i szaleć to musi się liczyć z tym, że może dostać w beret ;).
Po drugie, łowiąc jako przyjezdny średnio te 2 ryby na sezon, mam ochotę na wędzoną trotkę i nie mam wyrzutów sumienia po zabiciu 2 ryb w ciągu roku.

Jak dla mnie, sezon trociowy mógłby zaczynać się w lutym/marcu. Lubię styczniową atmosferę nad rzeką, ale trudno w przypadku kelta mówić o jakimkolwiek trofeum wędkarskim. Dlatego też obiecałem sobie, że jeżeli złowię kiedykolwiek taką chudzinę, zwrócę jej (i każdej następnej) wolność. Zdjęcia wrzucę tutaj - bardziej żeby pochwalić się połowem niż pokazywac jaki to ja jestem etyczny ;) .

Odp:Los troci 2009/12/31 17:10 #26914

  • zdariusz
  • zdariusz Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1113
  • Podziękowań: 291
karolusek1 napisał:
a te ch..e rybacy mi je kradną. Dlaczego zawsze ci co najwięcej kradną są bezkarni?
. Kolejny raz trzeba przypomnieć,że PZW zarybia trociami za pieniądze Urzędu Morskiego.
Wychodzi na to,że dzięki rybakom mamy trocie w rzekach.
Ptaszek na drucie siedzi czy kuca?

Odp:Los troci 2009/12/31 17:26 #26919

  • Wiśnia73
  • Wiśnia73 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1182
  • Podziękowań: 46
zdariusz napisał:
Kolejny raz trzeba przypomnieć,że PZW zarybia trociami za pieniądze Urzędu Morskiego.
Wychodzi na to,że dzięki rybakom mamy trocie w rzekach.

Nie dzięki rybakom, tylko dzięki sobie.
Pieniądze ze Sportowych Zezwoleń Połowowych wydawanych w Inspektoratach Rybołówstwa Morskiego w jakimś procencie( nie pamiętam ile) trafiają do rzek, w postaci materiału zarybieniowego, który to jest wpuszczany, jak wszem i wobec głoszą inspektorzy- na potrzeby rybaków. Wędkarze łowiący w rzekach i w morzu, odławiają w porównaniu z rybakami, śladową ilość troci i łososia. Grabież dokonywana przez rybaków u wejść do rzek, w obrębach ochronnych zmusza nas, do takiego podejścia do sprawy.
BAŁT

Ostatnio zmieniany: 2009/12/31 17:27 przez Wiśnia73.

Odp:Los troci 2010/01/03 02:51 #27175

  • paszczak
  • paszczak Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 792
  • Podziękowań: 28
Chociaż ja sam przez ostatnich kilka lat zabrałem tylko jednego pstrąga (musiałem mu humanitarnie przyłożyć w łeb, zassał hak głęboko, mocno uszkadzając skrzela i krwawił jak zarzynane prosię). Niemniej jednak nie uważam się za ortodoksyjnego no-killowca. Paru moich kumpli, od czasu do czasu beretuje ryby, ale w rozsądnych ilościach; wciąż jesteśmy przyjaciółmi, jeździmy razem na ryby, i nie mamy z tym większych problemów.

Jest jednak coś co mnie drażni. Otóż ci moi koledzy mają na tyle dobrego smaku, że nie prezentują na forach zdjęć tych zabitych ryb, nawet się tym specjalnie nie chwalą. Tymczasem w ciągu ostatnich dni pojawiło się na FORS-ie kilka fotek NIEWYMIAROWYCH pstrągów, albo ryb złowionych w ich okresie ochronnym. Ja rozumiem, to się zdarza, ale taką rybę zgodnie z regulaminem należy bezzwłocznie wypuścić, a nie katować sesją fotograficzną. Szczerze? Wolę oglądać zabitą rybę, ale złowioną prawidłowo, wymiarową, niż niepotrzebnie męczone sesjami fotograficznymi maluchy, które wrócą do wody :(

Mam gorący apel, a właściwie uprzejmą prośbę - prezentujmy tylko zdjęcia ryb wymiarowych i złowionych poza okresem ochronnym. Mniejsza, czy są potem wypuszczone, czy nie.
Ostatnio zmieniany: 2010/01/03 10:33 przez paszczak.
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.113 seconds