TEMAT: Słupia 2010

Ja jakbym łowił na Słupi to na pewno nie pojadę do Bydlina

kacper524 napisał:widziałem niedawno trzech wędkarzy uciekających przed "tym osobnikiem" a raczej wycofujących się na paluszkach gdy na ich drodze pojawił się owy wielki pluszaczek

Najgorsze, że te czy inne "pluszaki" kręcą się niemal wszędzie. Jakiś czas temu nad Słupią (pod wieczór) podszedł do obławianej przeze mnie miejscówki dziczek, taki około 86 kg Niemal równy mi wadze : ) Cóż - po chwili namysłu, ustąpiłem mu miejsca. Miesiąc temu zaatakował mnie inny pluszak. Po prostu bez haka ani rusz - zacząłem brac oczywiście do samoobrony: )

A... tak w ogóle - to jakieś wyniki, mówię o trotkach?

Na razie cisza. Trafiło się kilka niewymiarowych. A co się tyczy haka to trzeba uważać na pluszaki ze straży rybackiej. W ciągu miesiąca dwa razy przetrzepali mi plecak na szczęście nie miałem przy sobie haka. Ktoś kto wymyślił zakaz używania osęki nad Słupią chyba nigdy nie miał kilkukilogramowej torpedy zaciętej z wysokiego brzegu pośrodku zwalonych drzew. Pozdrawiam.

Jeśli mamy zamiar łowić tak jak Igo pisze z wysokiego brzegu to konieczny jest hak, gdyby nie hak to tata nie wyholował by swojego 7kg srebra w tym roku. Przecież nie zawsze rybę przebijamy czy coś, jak chcemy wypuścić to możemy włożyć hak pod skrzelo ryby, i ją wyjąć. Ale to jest Polska i głupie prawo... Teraz my musimy kontrolować PZW i straż rybacką, bo to co oni wyprawiają to już jest poezja.

Połamania haka na taaaaaakim łososiu:lol:


Pozdrawiam wobek_jr

Hehe oj wobek junior i myślisz, że nie uszkodzisz rybie skrzel? Czy zawsze wszystkie ryby muszą zostać wyciągnięte?

No ja akurat obchodzę się z rybą delikatnie A ryba jak się zerwie to logiczne że nie wyjme;), ale czy np. troć 60cm nie podniosę wędką, a jak chcę wypuścić to jak mam podebrać z wysokiego brzegu? Mam na główke skoczyć?

Tym bardziej, nie będziesz mógł jej wypuścić podbierając hakiem Niech ta troć najpierw weżmie, a potem będziemy się martwić jak ją wylądować. Ryba też musi mieć jakieś szanse

Panowie zapytajmy lepiej panów ze straży co robiąz takim czymś gdy zobacząkogos z osęką,sami stawiaja siaty i wywalająryby z rzek nie tylko Słupii ! ! a my tu sie kłucimy o to czym podebrac najważniejsze jest aby rybka sie pojawiła i chociażmozna bylo poczućja na kijku ost faza jest najmniej wazna wazna jest swiadomosc ze jest rybka i warto przyjezdzac nad rzeke

Oj wzięła wzięła mi w tym roku kilka razy, jedną wyholowałem Moi koledzy tu z forsa złowili i też cicho siedzieli, więc ja nie chciałem być lepszy


Połamania kija


Pozdrawiam wobek_jr