współczuję ci PiterS i innym kolegom, którzy odwiedzają takie skepy wędkarskie, gdzie za ladą siedzi baba i mówi, że nic nie ma, jak za komuny, kiedy na półkach był ocet, musztarda i marmolada. ja mam tę przyjemność, że u mnie w gorzowie są sklepy wędkarskie, gdzie za ladą stoi właściciel lub zatrudnieni wędkarze, z którymi można pogadać o sprzęcie, który się chce kupić. i nawet doradzają, co jest dobre a co złe, mimo że ja orientuję się w sprzęcie i to są ludzie kompetentni w odpowiedniej branży i na odpowiednim miejscu - to mi się bardzo podoba.
odwiedziłem też kilka sklepów poza gorzowem np. w międzyrzeczu i krośnie odrz. i tam też jest dobre zaopatrzenie, a obsługa kompetentna.
w gorzowie jest sklep o nazwie "centrum wędkarstwa", w którym wędki stoją na stojakach i każdy może wziąć do ręki kij, jaki chce i go pogłaskać
jeżeli na temat interesującego mnie kija chcę uzyskać jakieś wiadomości, a np. chciałbym inne parametry, to gościu informuje mnie o wszystkim. a jeżeli czegoś nie ma, co mnie interesuje, to idzie do komputera i szuka w nim tego, co chciałbym. tak powinno być wszędzie! ale niestety dowiaduję się z tych kilku postów, że tak nie jest - ZAMKNĄĆ TE SKLEPY bo chyba tylko służą gościom, co przychodzą po przynęty i zanęty!!!