fifi napisał:
jestem z piły i u nas sa 4 sklepy. nigdy lle prze nigdy nie wejde juz do jednego z nich. pilanie wiedza o czym mowie. na wstepie do tego sklepu powinno sie mowic ile kasy chce przeznaczyc na zakopy. to obsługa dostosuje sie hamstwem do ciebie. chodzilem i pytałem o cos i zawsze głupie pytania kobiety za lada i faceta o ile wyjdzie zza dzwi. a idz spruboj kupic jakas pierdołe to doslownie chcieli by powiedziec tobie wez ty stad spi... ja zaopatruje sie w sklepie ochotka jak pacet mnie widzi to wie czego szukam a nowosci sciagnie. kije da zobaczyc i wogole extra. ten na przeciwko tez ok ale drozej niestety.i jeszcze jeden gdzie nie ma nic ale biale robaki to o 2 w nocy nawet kupisz.
Kolego jest ich dużo więcej niż 4. Ja zaopatruje się w różnych,zależnie co potrzebuje. Ten o którym mówisz jest specyficzny, ale jeśli wiesz czego chcesz i jesteś konkretny to wchodzisz, kupujesz i po krzyku. Ze swojej strony polecam Red Fish na Dąbrowskiego, u Adama. pozdro.