drodzy koledzy jestem walnięty na punkcie badania żyłek i po wielu testach w warunkach polowych i doomowych setek żyłek powiem Wam, że najlepszą żyłką jaką testowałem jest smart dual band,jest droga/30 zł/ale ile przynęt ratuje.Lubię też uczciwe żyłki z USA. Tanie i dobre, rzeczywiste parametry. Polecam firmę Stren,Berkley, P-line/z kaliforni ale made in Japan/ a najbardziej Spiderwire Ultracast.Natomiast zawiodły mnie żyłki Momoi dystrybuowane przez Dragona. Z Europy to tylko stroft ABR w kolorze brązowym/Germany/.Uważam że lepiej wydać więcej ale czuć się pewniej łowiąc na drogie woblery,pozdro dla Wszystkich,