OloPe napisał:A ja kupuję najtańsze 6-9 zł i zmieniam częściej. Są to żyłki chyba najczęściej kupowane, więc są zazwyczaj świeże. Ostatnio Daiwa ma tanią żyłkę coś koło 8 zł za 150 metrów, nazwy nie pamietam ale szpulka czerwona
Wielkich różnic miedzy Yorkiem za 6 zł a żyłkami Siglon, Trabucco, Dragon czy innymi za około +/- 20 zł nie zauważyłem. Strzępią, skręcają, niszczą się tak samo, zwłaszcza przy spinningu. Do spławikówki może ma to sens, tu gdzie linka często idzie po kamieniach, konarach lepiej moim zdaniem kupić tańsza żyłkę i częściej zmienić
Znaczenia to może i nie ma przy zyłkach 0,30-0,40...
Przerobiłem wiele zyłek na przyponach w muchówce....
Dobre bo tanie wychodzi najczęsciej drogo...
wole wydać 8 czy 10pln na szpulkę żyłki przyponowej i urwac na jednym wyjeździe 2muchy niż 3pln i 10 much na byle delikatnych zaczepach...
Odpada też stres przy holu i niesmak po "zakolczykowaniu" muchy.
W bardzo drogich zyłkach napewno 50% ceny to dobry marketing ale juz zyłki ze "średniej" półki cenowej są wystraczająco dobre a jeszcze nie przeraźliwie drogie