TEMAT: Dobra żyłka na pstrąga

Kojoto napisał:
Możliwe, że coś w tym jest...... tyle,, że ta moja trefna PP też przyszła ze Stanów. Ale możliwe, że ktoś kupił gdzieś na wyprzedaży taką właśnie trefną i posłał ja nam, Polakom
A swoją drogą gdzieś czytałem czy słyszałem ciekawą dyskusję o plecionkach PP a raczej "podróbkach" I te podróbki PP, te "jak odróżnić" to ściema. Podobno tak się firma produkująca PP broni, bo jednak zdarza im się wypuścić na rynek właśnie trefne, słabe partie linek Ciekawe jak jest na prawdę..... ale w każdej plotce jest jakaś prawda

Czy ktoś używał żyłki Gamakatsu G-Line? Kiedyś pytałem o sufixa tritanum,bo miał dobre recenzje,ale z tego co sie dowiedziałem to juz jej nie produkują i chce sie doradzić odnośnie tej G-Line.

Wracając do tematu żyłek. Jestem świeżo po teście P-Line Floroice. Oto wnioski z trzydniowego użytkowania w warunkach ekstremalnych (prawie).
1. Trzyma wymiar
2. Nie obmarza ( test do -11 z wiatrem)
3. Moc wystarczająca (na 0,16 wyrzucam jednym ruchem czterdziestaka na wysoki ośnieżony brzeg)
4. Mięciutka nawet przy sporym mrozie
5. po kilkuset rzutach trzeba trochę skracać.
Na moje zimowe łapanie (w sumie niewiele tych wyjazdów) styknie 1 szpulka. W tej cenie nie widzę lepszej

A co myślicie o takiej żyłce jak Sakura?

Witam,
do spina używam "zimowej" żyłki Solvkrokena 0.25mm, a do casta osmiofuntowej Power Pro - żółtej.
Stosuje te produkty od dwóch lat i bardzo jestem zadowolony - póki co nie znalazłem nic lepszego.

Witam jesli chodzi o żyłki to ja osobiscie używam TECTAN Premium Plus w opakowaniu jest 300m.
0,23mm i YO-ZURI HYBRID mieszanka fluorocarbonu i nylonu 0,23mm oczywiscie sprowadzone z U.S.A

Ta druga to prawdziwy hicior pod każdym względem !!!


Pozdrawiam.

Od założenia tematu już trochę czasu minęło,od ostatniego wpisu również zatem mam pytanie na chwilę obecną jaką żyłkę polecacie dodam,że łowię dość delikatnie 0,16 ewentualnie 0,18

Stroft - od lat sprawdzony i pewny, nigdy się na nim nie zawiodłem.
Ostatnio rozmawiałem z konkretnym gościem z trzydziestoletnim stażem, polecił mi żyłki Berkleya przeznaczone na rynek amerykański. Tylko w Ameryce możesz zrobić w sądzie sprawę o podanie zawyżonych danych dotyczących np. wytrzymałości żyłki . Porównajcie wytrzymałości podawane przez amerykańskich i polskich producentów przy takich samych średnicach (tacy oni polscy, że hej... chińszczyzna). Tylko Chińczyk "ukręci" Ci osiemnastkę o wytrzymałości 6kg

Stroft- fakt świetna żyłka, tylko od chwili przejęcia tej firmy przez Jaxona cena skoczyła o blisko 50% i tak nietaniej już żyłki. Dla wielu wędkarzy jest to cena zaporowa ,dlatego potrafi zalegać na półkach sklepowych i często gęsto kupuje się mocno zleżałe egzemplarze.
Na pewien czas odszedłem od tej żyłki i testowałem trochę tańsze ale niestety ,straciłem trochę przynęt a co gorsza ryby i powróciłem do Strofta.
Pozdrawiam.

W zeszłym sezonie zawiódł mnie Dragon HM69 0,22mm: przegrubiona i szybko traci na wytrzymałości. Obecnie testuję Dragon Invisible 0,22mm: + brak pigmentu, - problemy z wyrzymałością, puszcza na węźle. Super to był Dragon Millenium Pstrąg, ale ten starszy bezbarwny i chyba stąd mam jeszcze sentyment do żyłek Dragona.