SalmoSalar: całkiem niezle reklamujesz Darłowo tylko pozazdrościć.
Ale taka jest prawda Panczo. Darłowo się promuje jako miasto dorszowe, gdzie nie pójdę to tylko dorsz,dorsz. O rybach szlachetnych już dawno tu zapomniano, bo przecież nikt ci nie zagwarantuje troci jak pojedziesz nad rzekę, a dorsza masz prawie zawsze jak wypłyniesz. Bardzo dobrze, ze się tak promuje miasto, ale niech tez będzie mowa o naszej pięknej Wieprzy.
SalmoSalar napisał:Miasto Darłowo jest specyficzne,
Oj bardzo specyficzne....
W Darłowie nie czuć klimatu, ze coś się robi dla rzeki, dla ryb które w niej żyją.
Wystarczy wejsc do sklepu wedkarskiego. Kupuje kretliki i slysze pytanie: na szczupaka? JA zdziwiony: przeciez jest zakaz.Odpowiedz:napewno sie juz wytarł. Inna sytuacja: Panowie niewiecie czy troc wchodzi? Odpowiedz: Zero, Panie chlopaki na odlowie walneli sietke i nic nie mieli.
Darłowo to specyficzne miasto....
A wystarczy pojechać do Sławna, do sklepu Pana Halbiny i człowiekowi nie chce się wychodzić, można pogadać i o rzekach, kłusolach, tarle. Czuć, ze ktoś tam coś robi, myśli żeby było lepiej.