TEMAT: ZNALEZISKA

Jeśli to woda krainy PiL kłania się tu zapis we wstępie do informatora:
„Na wodach krainy pstrąga i lipienia zabranie się łowienia na kulę wodną lub inny przedmiot mogący ją zastąpić.”, który to skutecznie dyskwalifikuje metodę spławikową z połowu ryb łososiowatych i lipienia.
Także RAPR definiuje spławik jako przedmiot mogący zastąpić kulę wodną : w § 6 pkt. 3 lit. g) przy łowieniu ryb łososiowatych w wodach udostępnionych tylko do łowienia na sztuczną muchę, zakazuje się stosowania kuli wodnej, a także innych zastępujących ją przedmiotów / np. spławik/.)

Temat ten był dość skrupulatnie wyłożony w chyba czerwcowym wydaniu Wędkarskiego Świata z 2009 roku (za co w sumie nieźle mi się oberwało...) i co najważniejsze informacje te potwierdzone są przez ZG PZW, to tak żeby uciąć potencjalną polemikę.

Podsumowując na wodach krainy PiL nie ma możliwości legalnego połowu pstrąga, troci, łososia i lipienia przy pomocy spławika, obojętnie na jaką przynętę.

pozdro

mkfly napisał:

No to wymyślą coś innego grunt czy coś. To są ludzie rządni krwi mięsa i skór. Dla nich nie liczy się szacunek dla przeciwnika, a jego łeb. Ewentualnie nagroda za rekordową rybę. Pytałem gościa w sklepie wędkarskim i mówił,że jeżeli robak jest z plastiku to nic im na przeszkodzie nie stoi

bartek19176 napisał:

DLACZEGO SOBIE. A NIE TEMU KTO ŁAMIE PRAWO. ALBO NAS DRAZNI. WIESZ O ILE MNIEJ BYŁO BY KAJAKOW NA WODZIE... ALE TO TAKA LUZNA SUGESTIA.

Już był taki co się porwał z wiatrówką na kajaki. Przynajmniej w TV go pokazali:-)

to moze granatem w nich... albo lepiej... miny rozstawic.

fifi napisał:
Szwedzi czy Holendrzy bez tego sobie poradzili z kłusolami

tu mowa była o kajakach. ale masz racje gdyby nie te klusole... na Inie w Poczerninie widziałem piekny spławik na drzewie. no i jest tam tez moja blaszka i wobler. tylko nieco nizej.

te kajaki to ci ostro za skórę zalazły

ano zaszły. ale to nie ja strzelałem do nich z wiatrowki choc posiadam takowa. i jest dosc celna w moich rekach. kajakarze wycinaja kupe pieknej roboty... chodzi mi o to co robia bobry. a oni z piła i tna. a klusole siata... albo robalem. a pytam gdzie sa wszyscy jak teraz ryba sie dusi na plytkich jeziorach??? pzw nie reaguje nie robia dziur ani nic. niech tam ida sobie klusowac skoro ryba tak czy siak sie dusi.

a chodzą bo sie chwalą ze podbierakiem przejadą i mają kolację ludzie są dziwni jak latem byla przyducha to nawet jak śmierdziały to je zbierali smacznego im życzyć