TEMAT: ZNALEZISKA

Czytam Wasze posty i ciesze się , że jest w Was tyle zapału do walki z procederem kłusowniczym. Tylko nikt z Was nie pomyslał, że ściagając siatkę , czy sznur jesteście narażeni na to, że sami zostanie kłusownikiem. Skąd wiecie, czy przypadkiem w krzakach nie są zasadzeni funkcjonariusze Policji czy SG lub SSR i czekaja, aż przyjdzie kłusol po siatke? Sściagając ją nie wytłumaczycie się z kłusownictwa. Bynajmniej będziecie mieli problemy. Dlatego też proponowałbym abyście widząc narzędzie kłusownicze powiadomili odpowiednie służby telefonicznie. Chodzi o to, że przed ściągnięciem siatki będziecie mieli w telefonie fakt, że powiadomiliście odpowiednie służby. A dyżurny czy też Komendant SSR / w rejestrach są do nich numery/ odpowie Wam czy tę siatkę należy ściągnąc gdyż nie ma nikogo aby zorganizowac zasadzkę lub aby ją zostawić gdyż zaraz ktoś przyjedzie i ją sćiągnie. Wtedy też bądź w pobliżu do czasu przyjazdu kogoś z SSR lub służb mundurowych. Jeżeli czasu nie macie to poprostu poinformujcie, że to narzędzie ściągacie i tyle. Sam pracuje w służbach mundurowych i miałem przypadki niewinnego wędkarza w ten sposób złapać gdy czailiśmy się w krzakach na kłusoli. Weźcie to sobie do serca i postepujcie wg tego co jest powyżej. Unikniecie kłopotów. Pozdrawiam.

Mądre słowa tyle, ze jak się spotyka takiego dziada który kłusuje to wtedy samemu chce się wziąć sprawy w swoje łapki

andrzej napisał:

moze i slowa madre ale co zrobic jak nie mam zasiegu w tel??? albo jak mi to sie czesto zdarza ze tel laduje w wodzie i za szybka mam akwarium???

Macie rację, ale ja znowu się przyczepie do PZW czemu oni nie robią kontroli?? Tylko my musimy się za nich męczyć! To jest chore.

Coś takiego wyskoczyło nad Regą na ścieżce,czas okrutnie się z nią obszedł.

co to takiego???

Oścień,widły ,przez niektórych zwane grabiami,30 lat temu widziałem podobne w akcji,szczupaki na tarle miały marne szanse...

Mi to przypomina jakieś gable, albo widły czy cos takiego.

Jest to oścień jakiś kłusol zgubił to narzędzie i po kilku latach trafiło do mnie.Jak pisałem wyskoczył na ścieżce szukaliśmy wykrywaczem kluczy.

no tak nie słuzyły tylko do wrzucania siana na woz