Jest tak, jak napisał lukomat. Z jednym może tylko zastrzeżeniem - latem nawet te 20-30 sekund poza wodą mogą być zbyt długie...
Ryba wzbudziła mój duży podziw - mnie nie udało się nigdy takiej złowić. Szczerze gratuluję!
Decyzja o zabraniu, czy uwolnieniu, to decyzja łowcy (oczywiście musi być w zgodzie z przepisami na danym łowisku), i nic nikomu do tego.
Ale jeżeli już decydujemy się ryby wypuszczać, to naprawdę nie róbmy tego, co kolega... To niestety nie wzbudziło mojego podziwu
No-kill bez stosowania się do pewnych zasad to nie no-kill tylko przedłużanie agonii. Sens ma tylko stosowanie wszystkich zasad C&R, w przeciwnym razie lepiej od razu dać rybie w łeb.
Namawiam, do stosowania poniższych zasad, opisanych przez Jerzego Kowalskiego, ze szczególnym uwzględnieniem punktu 14:
www.namuche.pl/uwolnij.php?mode=show&id=109
A najlepiej przeczytać sobie cały artykuł:
www.namuche.pl/uwolnij.php?mode=show&id=43