Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Ina 2009

Odp:Ina 2009 2009/01/12 21:26 #5053

  • danielXR
  • danielXR Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 178
wiem, wiem...
Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma ;) Taki nasz marny los.....:)

Pozdr

Odp:Ina 2009 2009/01/12 21:30 #5054

  • mops
  • mops Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 13
Panowie,
Taki kraj i taka pier... polityka.
Myślę ze doczekamy się Kanady w Polsce.

Odp:Ina 2009 2009/01/13 00:26 #5067

  • Przemo
  • Przemo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 379
  • Podziękowań: 157
Jestem ciekawy, co pokażą zawody w weekend. Na Łebie muszkarze złowili 25 ryb.

Odp:Ina 2009 2009/01/13 06:01 #5069

  • Artur Furdyna
  • Artur Furdyna Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1378
  • Podziękowań: 575
Od czwartku ma dmuchnąć z północy i to dość mocno, więc może kilka srebrniaków się pojawi także w Inie. Co do słabych wyników, to niekoniecznie ich przyczyną jest brak ryb w rzekach. Co prawda spłynęło bardzo dużo z głównego stada i super żeruje w morzu w naszych okolicach, ale ryby z ostatniego rzutu tarła nadal są w rzekach. Nawet wcale wysoko. Rzecz w tym, ze zrobiła się prawdziwa zima, i aktywność rybek jest mizerna, adekwatnie do dość nagle schłodzonej wody. Jak tylko pojawia się dzień odwilży, zaraz słychać o kilku rybach również u nas. i śmiem twierdzić, ze jeśli połowa z moich znajomych już rybkę zaliczyła, to mnie jest wcale tak źle. W zeszłym roku pogoda przypasowała i ryby były o niebo aktywniejsze, a wcale nie musiało ich być dużo więcej. Wpadnijcie na TROC INY, sami sprawdzicie, czy biorą.

Odp:Ina 2009 2009/01/13 09:37 #5077

  • milo26
  • milo26 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 36
danielXR napisał:
Artur- bo powinno się łowić ryby wchodzące latem i jesienią a nie niedobitki pozostałe w rzece po tarle które tylko z posiadania głowy i płetwy przypominają te szlachetne ryby ;) Może to i dobrze że tak słabo biorą, hehehe...

Pozdr

Daniel znasz moje zdanie na ten temat. Uważam podobnie jak Ty. Nie smaczne jest dla mnie pisanie o złowionych w tym okresie rybach, że są piękne. Moim zdaniem jest wręcz odwrotnie.
Pewnie swoją wypowiedzią narażę się wielu ludziom, choć być może otworzy się nowy temat do dyskusji...

Pozdrawiam
KIEDYŚ PIEPRZNĘ TO WSZYSTKO I ZAMIESZKAM NAD..

Odp:Ina 2009 2009/01/13 10:15 #5081

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Danielu jeden i drugi, posłuchajcie.

Nie da się tak od razu wszystkiego zmienić. Musi upłynąć trochę czasu. I myślę, że krytyka nie jest w tym przypadku metodą. Są dwa podstawowe sposoby, gdy chcemy kogoś do czegoś przekonać i jednocześnie od czegoś odżegnać:
1) Krytykujemy to co robi dotychczas.
2) Pokazujemy coś innego w nadziei, że porzuci stare postępowanie.

Gdy zastosujemy punkt pierwszy, nie mamy gwarancji co taka osoba ze sobą zrobi, gdy zaprzestanie robienia tego, co żeśmy napiętnowali. Gdy zastosujemy punkt drugi, jest szansa, że ta osoba zainteresuje się nowym tematem do tego stopnia, że porzuci dawne zajęcia.

Tak samo jest w wędkarstwie, które aby żyło muszą być wędkarze. Nie sztuka komuś zabrać zabawki nic nie dajac w zamian. W przypadku mody na łowienie troci zimą oraz późnym latem, na razie przeważa ta pierwsza. Jednak zamiast krytykować, lepiej jest zająć się promocją wrześniowej troci. Na rzece Inie w zeszłym roku padły piękne sreberka właśnie we wrześniu. Ciekawym pomysłem byłoby też nieznaczne przesunięcie okresu ochronnego. To jednak nie nastąpi bez swoistej mody.

W Polsce wytworzyła się tradycja łowienia zimowej troci i tak szybko ta tradycja nie zniknie. Zimowe łowienie troci ma swój niepowtarzalny urok, choć jak do tej pory troci nie udało mi się złowić nie tylko na Inie, choć w żcyiu na trociach byłem może 20 razy i to tylko z muchówką - poza tym mieszkam w Szczecinie od niedawna. Zawsze brały górę pstrągi lub wycieczki przyrodnicze do lasu, gdyż widać wspaniale tropy zwierzyny na śniegu.

Iść po śniegu, napić się gorącej herbaty z termosu i widzieć bielika lecącego nad rzeczną doliną - to też jest element tego typu wędkarstwa. Jesienne trociowanie kiedyś może stanie się kiedyś bardziej modne niż zimowe. Myślę, że polscy wędkarze polubią sreberka poprzez łowienie w Bałtyku. I tak tylnymi drzwiami i ewolucyjnie będziemy z czasem więcej łowić srebrniaków niż keltów. Zmiany nastąpią jednak powoli i nie ma co się tak spieszyć, lokalna kultura, tradycje i przyzwyczajenia też są ważne i nie powinno się ich zmieniać z dnia na dzień.

Najlepszym krokiem do popularyzacji łowienia troci pod koniec lata i na początku jesieni będą zdjęcia tych ryb. Jeden obraz mówi więcej niż wiele słów. Więc zachęcam kolegów imienników (DanielXR i Milo26) do tego, aby powklejali w odpowiednich miesiącach zdjęcia sierpniowych i wrześniowych troci. A więc nie kijem (krytyka), tylko marchewką (promocja).

Proponuję ten ciekawy teamt łowienia srebrniaków pozostawić do sierpnia. Bez mody nic nie zdziałacie. Zmiany prawne są nawet efektem preferencji i mody. Ludzie muszą się do letniej i jesiennej troci przekonać, a nic ich tak nie przekona jak zdjęcia oraz opis jak to zrobić. A teraz kto ma trochę czasu i termos, niech pójdzie na zimowy spacer nad Inę i powie co teraz słychać nad rzeką.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
Ostatnio zmieniany: 2009/01/13 10:27 przez dmychu.

Odp:Ina 2009 2009/01/13 10:46 #5084

  • danielXR
  • danielXR Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 178
Krzysztof: łowienie zimowe to nie tyle moda co efekt takich a nie innych przepisów związanych z okresem ochronnych tych ryb, oraz z brakiem alternatyw w tym okresie roku. Nie wiem jak ty ale ja zaczynałem łowienie troci w czasach gdy okres ich połowu zaczynał sie 1 lutego a kończył 31 sierpnia. Z opowieści i literatury wiem ze że kiedyś łosiowate i pstrągi łowiło się od 1 kwietnia... Skrócenie okresów ochronnych na korzyść miesięcy zimowych z tego co pamiętam miało głownie na celu zmniejszenie kłusownictwa poprzez obecność wędkarzy nad wodą , zrównanie okresu ochr pstrąga z trocią było pochodną dyskusji na temat że występują w tych samych rzekach, ze często są nie do odróżnienia etc... To nie jest tradycja narodowa lecz zwykły regulamin, jakby takowy zezwalał na łowienie pstrągów w październiku to tez by mnóstwo ludzi było nad rzekami, niezależnie od moralnej strony takiego łowienia. Prawda jest taka że wszyscy chcemy łowić ryby , szczególnie szlachetne , jakby regulamin tego nie ograniczał to robilibyśmy to najchętniej 365 dni w roku, nie patrząc czy powinniśmy to robić czy nie z jakichś względów. Przykład masz na dolnej Inie gdzie nie obowiązuje zakaz spinningowania po 30 września, wszyscy wiemy ilu amatorów mocnych przygód tam bywa, niezależnie czy wypuszczają te ryby czy nie.Zmiany nie wynikną z "wolenia" srebrniaków od keltów lecz z przepisów wyłącznie, które ,mam nadzieję,że się kiedyś znów zmienią.
Sorki ale dla mnie argument że zima ma swoje uroki, że jest ładnie , bieliki etc to żaden argument. Równie ładnie i urokliwie może być w listopadzie i grudniu- to nie znaczy że powinniśmy wtedy łowić salmonoidy.
Jak srebrniak wygląda każdy wie kto trocie łowi, wklejenie kilku dodatkowych naszych fotek nie będzie moim zdaniem absolutnie żadną promocją i zachetą do niełowienia keltów ;)

Ok, kończymy OT, to watek o Inie i połowach, myslę jednak że taka dyskusja się powinna kiedyś zacząć , lecz w oddzielnym , poświęconym temu temacie.

Pozdr

Odp:Ina 2009 2009/01/13 10:50 #5085

  • Mysha
  • Mysha Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 232
  • Podziękowań: 26
Drogi kolego Krzysztofie- jeśli chcesz połowić srebrne trocie to pojaw się nad rzeką w marcu i kwietniu(po sztormach), później w czerwcu i lipcu gdy będzie padało- są to często lepsze okresy niż sierpień i wrzesień.
Myślę, że Danielowi chodziło bardziej o to, że w Polsce łowi się kelty, a zabronione jest łowienie ryb np. w październiku kiedy na większości rzek mamy główny ciąg, a wędkarze mogą sobie jedynie na to popatrzeć.
Co do Iny. Życzę wszystkiego najlepszego, ale proszę nie tłumaczcie cały czas wyników pogodą. Biegun zimna to chyba jest w innym krańcu Polski :silly: .

Odp:Ina 2009 2009/01/13 11:06 #5087

  • GrzesB
  • GrzesB Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 118
  • Podziękowań: 3
Wrzesień zeszłego roku poświęciłem na szukanie ińskich srebrniaków - bez powodzenia. Tak jak pisał Krzysztof, wydaje mi się że do popularyzacji jesiennych łowów troci, przydałoby się przesunięcie okresu ochronnego, nawet w zależności od rzeki. Główne ciągi tarłowe przypadają na październik i listopad, szczególnie (jak mi się wydaje) na Inie, a to ze względu na ciepłą wodę, która nagrzewa się na klilunastokilometrowym odcinku powyżej Stargardu, będącym w okresie letnim zarośniętym i odkrytym na słońce kanałem.
Ostatnio zmieniany: 2009/01/13 11:27 przez GrzesB.

Odp:Ina 2009 2009/01/13 11:37 #5089

  • dmychu
  • dmychu Avatar
danielXR napisał:
Jak srebrniak wygląda każdy wie kto trocie łowi, wklejenie kilku dodatkowych naszych fotek nie będzie moim zdaniem absolutnie żadną promocją i zachetą do niełowienia keltów ;)
Danielu,
zdanie możesz mieś jakie chcesz, może nawet zupełnie irracjonalne. W takim razie, po co firmy wydają pieniądze na reklamę swoich produktów? Aby były w świadomości konsumentów, czyż nie? I to procentuje w sprzedaży.

Srebrniaka na zdjęciu to widział chyba każdy wędkarz który miał w ręku gazetę lub buszował po sieci. No i co z tego. Pstrąga też każdy widział, ale jest też informacja innego rodzaju, słowo klucz Danielu: NEWS!!! Wieści znad wody, to one czasami przyciągają nad wodę innych wędkarzy. A dlaczego pstrągarze nie mówią o swoich łowiskach? Bo nie chcą najazdu, choć przecież zdjęcie takiej czy innej rzeki każdy widział.

Po trzecie, człowiek ma ograniczone środki do życia, każdy z nas ma ileś tam kasy - ale jest to liczba skończona. Jeżeli powydajesz swoją kasę na sprzęt, noclegi, jedzenie i przejazdy powiedzmy w związku z łowieniem lipieni, to możesz już nie mieć na takie szaleństwo w związku z pstrągiem i trochę mniej sobie poszalejesz wiosną, szczególnie gdy jesienią odwiedziłeś jakiegoś OS-a. Niektórych stać na to, aby sobie takie wędkarskie święto urządzić raz do roku i tu cię zaskoczę... muszą zbierać na to pieniądze. A w Polsce ludzie pieniędzmi nie srają. Teraz główne trociowe święto przypada na zimę i jak ktoś niewiele zarabia to poszaleje z zimową trocią, później latem pojedzie z rodziną na wakacje i trzeci wydatek to grudniowe święta. Zarażenie ludzi modą łowienia jakiegoś gatunku polega właśnie na pisaniu NEWS-ów, które rozbudzają wędkarski apetyt. Jeżeli rozbudzisz wędkarskie apetyty na jesienną troć, to główny ciężar wydatków na wyprawy w rocznym i ograniczonym budżecie wędkarza przypadnie na wczesną jesień.

Po czwarte, przepisy nie biorą się z powietrza, tylko tworzą je ludzie o określonych poglądach i preferencjach. Dlaczego powstały w Polsce odcinki nokill? Ufoludki je ustaliły? Nie - te przepisy ustalili ludzie o określonych poglądach. Co więcej, często nie musisz zmieniać samych osób na stanowiskach, tylko wystarczy zarazić ich pewną ideą. Wówczas ci sami ludzie, którzy tworzyli prawo wczoraj, jutro będą je zmieniać. To zależy od mody oraz od preferencji. Prawo jest na ogół o jeden krok do tyłu za ludzkimi pragnieniami, i o dwa kroki do tyłu w stosunku do pionierów myśli. Prawo jest często sformalizowaniem czegoś, co tworzyło się dużo wcześniej.

A tradycja łowienia zimowej troci istnieje, gdyż jak byłem młodszy, a mam teraz 30 lat, pamiętam w WW relacje z otwarcia (lata '90). Niektórzy mają za sobą wiele inauguracji i jest to pewnego rodzaju polska specyfika. Nie wmówisz mi, że ludzie się do tego nie przyzwyczaili.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
Ostatnio zmieniany: 2009/01/13 11:43 przez dmychu.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.128 seconds