TEMAT: Parsęta 2009

Moja pierwsza w tym roku, rybka z Parsety - za Charzynskim lasem.
Waga - brak dokladnych danych
Dlugosc -73cm.

A rzeka rankiem jakby byla wymarła...

[img size]img32.imageshack.us/img32/4745/2009060708.jpg[/img]

grrrrrrrrrrubas:woohoo:

Piękna.Będe okazyjnie na Parsęcie więc może ją jeszcze spotkam. Gratuluje

piękna rybka więc warto jechać ja w sobotę pod daszewskimi tylko szczupaka rzeka tak jak piszesz jakby martwa ale widać nie do końca;)

witam! to w sobote na daszewskich był chyba dzien na szczupłe. po dosyc długim holu zeszła mi troc tak około 3-4kg rozprostowała grot w kotwiczce " rewelacyjna vmc nr3" a szczupak chyba tak na pocieszenie:)

Janusz!!!
Toć to srebrna lokomotywka. Śliczna i widać, że dopiero co weszła.
Gratulacje z odrobiną zazdrości. Co ja gadam-odrobiną ??? Nie lubie Cię za nią i już !!!
Pozdrawiam i do zobaczenia.
Wojtek "Wiśnia"

Gratuluję - piękna ryba. Mam prośbę ,wyjaśnij gdzie jest Charzymski las?Pierwszy raz spotkałem się z taką nazwą.
Ja dzisiaj walczyłem powyżej Rościęcina , miałem jedno branie poniżej ujęcia wody , ale niestety nie udało się.

No to powoli zaczyna się rozkręcać letnie trociowanie na pomorskich rzekach.
Piękna rybka - Gratulacje

Nie wiem jak gdzie indziej, ale ... na Parsęcie się zaczęło
Przynajmniej od poprzedniej niedzieli łowi się sreberka, głównie w okolicach Karlina.
Ba!, nawet łowili komplety (dwóch moich znajomych - 100% informacja).
Wielkość ryb z przewagą 3,5 do 4,5 kg, największa złowiona w okolicach Łykowa - 7,67 kg.
Wczoraj 2 ryby na "łąkach daszewskich" około czwórki;)
Byłem w Boże Ciało na mostach, zaliczyliśmy jedną oberwaną i sporo przynęt pochłonął Neptun , a po południu na tym samym odcinku "walczyło Czarne" - efekt Leszek Dylewski złowił na obrota 70cm.
Dzisiaj "spieprzyła" ranny wyjazd "szkocka pogoda"... może wyskoczę po południu...
Andrzej

Dzisiaj walczyłem na "płytach" poniżej Karlina...
... i było fajnie - byłem sam, ale również bez ryby
Woda poszła dobry metr do góry i przypomina kawę zbożową z odrobiną mleka; ponadto jeszcze rosła w trakcie dnia niosąc mnóstwo różnego "badziewia" - na niższych miejscach woda wlewa się na łąki:S
Na powrocie do samochodu wlazłem na sarnę na wnyku, do której już dobrały się lisy...
...nie dość, że jakiś skur... skłusował sarnę, to jeszcze nie raczył sprawdzić...
Pozostało tylko powiadomić straż leśną i z niesmakiem zakończyć dzionek ...
Andrzej