Odnosnie lipka z fotek to nie zaden wypadek. Na tamtym odcinku nie ma wielu ryb, niska presja, 90% ryb ma ponad 40cm, wiec sa dosc rozpoznawalne i na rojce wystarczy wrocic dwa dni pozniej by przerzucac te same ryby (o ile sie odrobilo lekcje z C&R). Ja juz przestalem lowic celowo lipienie 3 lata temu. Teraz to wylacznie przylowy w polowaniu na kropki, lub cel dla mojej lepszej polowki.
W sezonie zabijam srednio 5-7 pstragow (wiekszosc z lodu), nigdy wiekszych niz 45cm
tylko gdy uznam, ze lokalne warunki na to pozwalaja. Lipienie wyjatkowo, tylko w warunkach dluzszej wyprawy i ograniczonych zasobow pokarmowych w plecaku. W Polsce przez 20 lat z wedka usmiercilem 3 pstragi potokowe i jednego lipienia.
Palii zabijam czasem wiecej, ale to ekologicznie zupelnie inna para kaloszy.
Do tego jeszcze dochodza tysiace sztuk siecia i pradem, ale to w imie nauki