TEMAT: Jak to jest z tymi trociami...

Steril napisał:też tek myślę są stosunkowo długie i chudziny takie z większą głową. to dotyczy tych takich troszkę większych smoltów. te bezpośrednio po wpuszczeniu no powiedzmy ok 15 - 20 cm długości chyba są nie do rozróżnienia.
no ale wracając do tematu interesuje mnie różnica w wyglądzie smolta troci i łososia. ciekaw jestem czy da się rozróżnić. wiem jak wygląda smolt troci ale nie widziałem jeszcze smolta łososia. tzn chyba nie widziałem bo nie wiem czy to co widziałem to faktycznie smolt troci

Smolt troci i pstrąga różni się wyraźnie - kiedyś na Mołstowej połowiłem (niestety) smoltów - mała troćka wygląda jak wysrebrzony kelt, pstrąg jest bardziej krempy i ma zupełnie inne ubarwienie. Różnice były bardzo wyraźne mimo wielkości ok 10-15cm. Smolta łososia widziałem raz w życiu - bardzo smukły, srebrniutki i o bardzo chudym trzonku ogona za to ze sporą płetwą - gdy przyłożyć go do troci - różnicę widać gołym okiem.

Ja mam dosyć tej zabawy ,po prostu pora się pożegnać ale z tarczą .Proszę pana troć zaczyna się wysrebrzać gdy spływa do morza i robi to bardzo szybko do 90 kl na dobę dalsze wysrebrzanie następuje w morzu przy brzegach .Czyli pierwszy jest spływ podczas którego dopiero zaczyna się wysrebrzanie a nie odwrotnie jak pan sugerujesz .Jak powiedziałem jeżeli macie ochotę komuś dokopać to dobrej zabawy ale róbcie to mądrze to jest w tym temacie mój ostatni post i mówimy o naturalnej reprodukcji a nie mutantach z fermy proszę oddaje wam pole do popisu pozdrawiam waldek

waldic2 napisał:chyba się niepotrzebnie denerwujesz. każdy pisze co myśli. ja myślę że Ty jesteś najbliżej prawdy
co do ubarwienia to na pewno nie można się sugerować bo łowiłem wymiarowe pstrągi w rzece gdzie troć nigdy nie była i niestety chyba nie będzie a kolorystyką przypominały troć, czyli jak ktoś wspomniał "wysrebrzone" szczególnie zimą to zauważyłem. Z tego co czytam to można się sugerować tylko płetwą ogonową i trzonem ogona. ale dajmy już temu spokój, mniejsza o to bo pewnie i tak do końca nikt z nas nie będzie pewien do końca co mu się zawiesiło.

jaroskorpion napisał w wątku wypuścić czy zabrać kelta:
Po co wchodzą z morza do rzeki skoro w rzece mają gorsze warunki bytowe- chociażby dostępność pokarmu, aby tylko sie schronić przed sztormem?

Podłanczam sie pod to pytanie:)
A moze wchodza podjesc?
Raczej na pewno nie siedza do pazdziernika w rzece,niewiadomo
Z drugiej strony np.w Norweskich rzekach srebrniaki które ida juz w maju
w góre rzegi ,wysoko chyba tam zostaja...
Ichtjolodzy wywołani do tablicy..

Miałem nie pisać ale ok czytałem w jednej książkę z lat 60 i tam autor opisuje ze łosoś wchodzi w czerwcu do rzek aby obejrzeć przyszłe miejsce do tarła spływa do morza i jesienią znowu wraca .może być podobnie ze srebrem jeden raz pod zaporą było aż gęsto od ryb a następnego dnia studnia nie wiem jak jest na pewno pozdrawiam waldek

waldic2 napisał:Bo może w nocy elektrycy wytłukli:(

Właśnie to dziwne bo rozmawiałem na ten temat też z elektrykiem byłym i on też tego nie rozumiał pozdrawiam waldek

waldic2 napisał:Proszę o nie złe zrozumienie mojej wypowiedzi chodziło ni o tego byłego kłusola on też nie rozumiał gdzie znikają te ryby ,wyszła ni głupia gra słów Uran pozdrawiam cię i wszystkich kolegów waldek