zdariusz napisał:Oczywiście telefon do ZO w Koszalinie i taka odpowiedź. Próbujemy interweniować ale nic nie możemy zrobić. RZGW otrzymały ogromne pieniądze na ochronę przeciwpowodziową rzek i muszą to przerobić. Przy okazji ktoś z "kajakarzy" mocno lobbuje na rzecz udrażniania rzek i urzędasy z RZGW nieoficjalnie sugerują , że jak wędkarze/ZO/ będą się stawiać to będą mieli problem przy przetargach na rzeki.
Dariusz Zięba
Koszalin
Wędkarze już mają problemy. W 40-to tysięcznym Szczecinku koło Jesiotr podlegające ZO w Koszalinie zostało bez żadnej wody. Straciliśmy Gwdę, straciliśmy wszystkie jeziora, które przeszły w ręce PGRyb i już tam odławiają na maksa. W sumie PZW Jesiotr teoretycznie dostało 5 jezior ale rybacy się odwołali od tej decyzji i pewnie te 5 tez stracimy.
Ciekawe jest też to, że RZGW wypowiedziało dzierżawcy Zalewy Nadarzyckie i tam też mają zawitac rybacy.
Generalnie PZW i RZGW jest nie po drodze, dlaczego? Może Igor wytłumaczy jego teoria jest logiczna.
Co prawda ten wątek nie dotyczy bezpośrenio Uniesty jednak już dotyczy Okręgu Koszalin, a w sumie i całej Polski. Jesteśmy najliczniejszą organizacją, z którą nikt się nie liczy. Pojedyńczy urzędas ma nas w głębokim poważaniu i lekko wydaje decyzje, które są nam nie pomyśli.