TEMAT: Uniesta - kolejna ofiara kajakarzy

koledzy a poniżej tej małej elektrowni na unieści jakiej ryby można się spodziewać wybieram się od mostu kolejowego w dół napiszcie coś o tym odcinku pozdrawiam

Jak napisał wyżej Zdariusz tęczaka, źródlaka, palię przy odrobinie szczęścia może i trafisz na trotkę. To właśnie tam padł rekordowy tęczak.

witam byłem dzisiaj na uniestce poniżej elektrowni dwa malutkie tęczaki ale nie o tym chce pisać rzut pod brzeg i siedzi tak moja wyobraznia działała do momentu kiedy zobaczyłem że ciągnę siatkę szok ale dociągnąłem do brzegu i widzę piękny tęczak tak na oko 2 kg jeszcze żywy w dobrej kondycji serce boli wchodzę do wody tnę siatkę majestatycznie odpływa jestem szczęśliwy tylko czemu tak pięknej rzeki nikt nie pilnuje gdzie SR gdzie PZW ROBIĄ SOBIE Z NAS JAJA

Dziś mnie poniosło na Unieść.Szok.Poniżej mostu drogowego w Gorzebądzu nie ma już żadnych krzaków, drzew-poprawiacze rzek robią swoje(szykują nam łowisko płociowo-ciernikowe).
Kto do jasnej rządzi tymi rzekami,że wyprawia się takie cyrki nad wodą w czasach,gdy o przyrodę trzeba dbać,a nie głupa palić,że powódź,kajaki,wysokie "lustro wody"...
Skreślam na razie Uniestkę z mojej mapy łowisk pstrągowych.

Uploaded with ImageShack.us

Ludzka głupota nie zna granic... I to wszysto pod pretekstem ulepszania dla kajakarzy... raczej psełdo kajakarzy...bo prawdziwy kajakarz ceni sobie dzikość przyrody tak jak wędkarz. I też nie potrafie zrozumieć jak to jest możliwe, że dzierżawca wody którym jest pzw nie był w stanie zaprotestować przeciw dewastacji dzierżawionej wody.

Kolego spiner sam zapewne jesteś członkiem PZW. Nie pisz więc jak o kimś trzecim o PZW tylko uzmysłów sobie, że PZW to również ty. wykonałeś choć jeden telefon gdziekolwiek w poruszonej sprawie? Czy tylko narzekasz na forum? Bez urazy ale tyle moze zrobic każdy komu zależy choć trochę na stanie przyrody.
Pozdrawiam
tomasz j

Nie mam nic przeciwko kajakarzom, ale niszczenie rzeki jest karygodne. Kolejnym problemem jest nowa moda na rzeczne rodeo quadami. Niestety ten "sport" propagowany również min. w tvn turbo staje się coraz bardziej popularny, a rzeki pstrągowe, szczególnie odcinki o twardym żwirowatym dnie (czyli również tarliska) idealnie się do tego nadają. Przy okazji rzeka jest oczyszczana ze wszelkich przeszkód, które im przeszkadzają, a które my, wędkarze tak cenimy. Oczywiście nie jesteśmy jedynymi użytkownikami rzek, ale czy mamy jakieś możliwości prawne walki z taką formą dewastacji, oczywiście poza pyskówkami lub zatopieniem odwróconej brony - jak radzi mój kolega rolnik. Może ktoś ma jakieś doświadczenia jak z tym walczyc.

Patrząc na olchy to jest to późna jesień lub wiosna, a więc niszczenie tarlisk pstrąga lub lipienia, a to jest karalne z mocy ustawy.

tak do końca to Ci nikt prawdy nie powie

Panowie, ale jestescie naiwni. Były wybory, które kosztowały.
Teraz trzeba dać zarobić.
A rzeki przymorskie nie prostuje i reguluje się dla kajakarzy tylko dla czystej energi.