TEMAT: INFO ZNAD PARSĘTY

Na reszcie prawdę piszesz dla wszystkich kolego

venom napisał:
Bo pieniądze idą przez budżet.

Niższe podatki to bogatsi obywatele, rozwój sektorów gospodarki opartych o wydatki indywidualne, w tym turystyki wędkarskiej.

Wyższe podatki to większy budżet, rozwój sektorów opartych o wydatki kolektywne, w tym regulacje rzek, dofinansowywanie MEW, zarybianie obszarów morskich.

To chyba proste jak drut

Temat widzę lekko przygasł, ale pamiętajmy że początek okresu ochronnego nie musi być końcem naszej obecności nad rzeką.

www.1479.pzw.org.pl/wiadomosci/52678/60/...ynik_akcji_funkcjona

Bez komentarza...

Taka liczba ryb nie przewinęła się w tym wątku od stycznia do końca września .
Kto by pomyślał, że układ z Schengen będzie wpływał na trocie z pomorskich rzek .

Każdy taki sukces cieszy i daje do myślenia jaka jest tak naprawdę skala kłusownictwa.
Wielka szkoda, że te ryby nie są prezentowane przez szczęśliwych łowców w środku sezonu wędkarskiego. Wynika z tego, że albo nie umiemy łowić albo łowimy w niewłaściwych porach roku- no chyba że ryby nie wiedzą kiedy do rzek wchodzić i wpływają tylko na tarło.

Łowimy w niewłaściwych porach roku, wtedy kiedy w rzekach są pojedyńcze sztuki. Dlatego też i kłusole wcześniej nie mają takich "wyników". Nam wędkarzom pozostają niedobitki keltowe, cudem uchowane przed kłusolami i odłowami PZW. Szkoda gadać...

piotr napisał:
A sami nie kopiemy leżącego zabierając łowione kelty? Może czas samemu też uderzyć się w pierś?

W przypadku osłabionego, wycieńczonego kelta już samo "złowienie" może być dla niego śmiertelne. Uważam, że połowy wędkarskie nie mają aż tak negatywnego wpływu na populacje troci jak np. ograniczona dostępność tarlisk, odłowy rybackie czy kłusownictwo. Jeżeli opowiadałbym się za np. zmniejszeniem wędkarskiego limitu dobowego do 1 sztuki to tylko i wyłącznie z szacunku do tej walecznej i trudnej do przechytrzenia ryby nie zaś z obawy przed jej wędkarskim przełowieniem.

Teraz sobie porównaj limit u nas 2/dobę lub jak proponujesz 1/dobę i limit nad pewną znaną rzeką w Danii - 1szt/rok łosoś, 2szt/ rok troć.

Z rzeki wędkarze mogą "zabrać" tylko 340 ryb, a zapewniam Cię że mają ich o wiele wiele wiecej od nas...

To tyle w temacie ode mnie.