Kaszub1974
Dzięki za odpowiedź
Również połamania życzę
TomaszKKK
A co tu mają żenujące odpowiedzi/komentaże kilku kolegów do zapytania w wątku troci z Parsęty czy wyników połowów? Nic. Po prostu nie powinien się tu nawet pojawić ten bełkot, skoro wszyscy tak kulturą tryskają. Jak ktoś chciałby się podzielić info, to by to zrobił albo po prostu nie umieszczałby docinek. Proste.
Odnośnie bytności ryb, to raz są w jednym a drugiego roku w innym miejscu. 8 pak postów nie zabrania nikomu zadawać pytania. Chyba, że admin wprowadził "kartki na pytania".
Sorry TomaszKKK ale nie kupuje tego
J-A-C-E-K napisał:
...ale są tacy co nie pytają, tylko jadą setki kilosów nad wodę
...ale po to są fora, żeby pytać. To nie PRL i telefony na korbę.
Łatwo pisać z perspektywy osoby, która wodę ma za stodołą i łowi wtedy, kiedy jej się zabździ i świniom chlić dała
. Dla mnie każdy wyjazd jest to wyprawa, na które mam czas bardzo ograniczony. Sam wiesz, że troć czy w morzu czy w rzece jest do złowienia, jak się zbiegnie sryliard odpowiednich czynników na raz i właśnie trzeba trafić w TEN moment. Miejscowi na telefon kolegi, który własnie łowi sa w stanie przyjechać w ciagu minut. Bez wiedzy innych taki ktoś, jak ja może się tylko przeżegnać i liczyć na wsparcie z Góry, skoro z forum brak. Zawsze można pojechać i usłyszeć od kolegi z forum spotkanego nad wodą "Brali to tydziń tymu panie kulego. Tero to jo już bendem wyndził mincho".
Odnośnie Wawy to jest tam tak, jak wszędzie (przekrojowo jak na forum). Część normalnych, część normalnych inaczej. Tak, jak w tym wątku.
Pozdro