Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Choroba troci w polskich rzekach

Choroba troci w polskich rzekach 2013/12/27 15:17 #120113

  • mkfly
  • mkfly Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • SKAGIT MASTER
  • Posty: 2750
  • Podziękowań: 1385
Artur, ja się obawiam jednego.
Mianowicie kondycji Iny po najeździe styczniowo- lutowym.
Jeśli nie zostaną wprowadzone radykalne ograniczenia i realna kontrola zasobów, to będzie jedno z ostatnich "dobrych" rozpoczęć sezonu na Inie.
Wy jako TPRIIG zrobiliście wszystko dobrze, zawodzi w tej materii PZW, jak zwykle zresztą.
Dobre łowisko trociowe jest na wyciągnięcie ręki, ale to zostanie przejedzone i obym się mylił.
Za tę wiadomość podziękował(a): Zielony, Artur Furdyna, Romaro_rr

Choroba troci w polskich rzekach 2013/12/27 15:24 #120114

  • Artur Furdyna
  • Artur Furdyna Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1378
  • Podziękowań: 575
Jeszcze jedno. Latem także zdarzają się chore ryby. Osobiście widywałem kilka lat temu spleśniałe trocie w Mołstowej/ o tej pory dałem tej rzece spokój.../
Na pewno konieczne są rzetelne badania stanu poszczególnych dorzeczy, tak dotkniętych plagą, jak i wolnych od niej..... W tych badaniach udział wziąć mogą także wędkarze, informując o wszelkich przypadkach stwierdzenia/ zaobserwowaniu/ chorych ryb.
Kolejna kwestia to modernizacja naszej akwakultury w kierunku skutecznej izolacji od wód naturalnych- dziś jest jedyna/ ściśle mówiąc pojawi się pod koniec 2014/ okazja na w miarę bezbolesną realizację przebudowy w systemy z zamkniętymi obiegami oraz sterylizacją wód poprodukcyjnych....
Osobiście mam pretensje do naszej administracji rybackiej nie o to, że wystąpiła choroba, tylko, że po 8 latach dziesiątkowania ryb, nikt na serio nie wziął się za ten problem, nie szuka odpowiedzi, czy da się tej plagi uniknąć..... Chyba musi wyzdychać wszystko, i jak zabraknie tarlaków do sztucznego tarła, to nagle zacznie się larum....
Ostatnio zmieniany: 2013/12/27 15:28 przez Artur Furdyna.

Choroba troci w polskich rzekach 2013/12/27 15:40 #120115

  • Artur Furdyna
  • Artur Furdyna Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1378
  • Podziękowań: 575
pażywiom, uwidim.....
Ina potrafi zaskoczyć.... i bronić się skutecznie. Wbrew pozorom stopień eksploatacji tego dorzecza nie wzrośnie jakoś drastycznie.... dopóki nie pojawiliśmy się my, oraz nowy ichtiolog w ZO Okręgu, Ina była eksploatowana intensywnie przez "szczupakowców" w czasie tarła, bo była nizinna... co razem z kłusolami i rybakami na odcinku ujściowym było, moim zdaniem, nie mniejszym obciążeniem.
Pewne zmiany dyskutujemy z władzami okręgu.... zobaczymy, co z tego wyniknie. Myślę, że, mimo najazdu, coś do rzeki wróci/ coraz więcej wędkarzy wypuszcza kelty/ i stado nie zostanie wybite w pień..... a na kolejne sezony może już coś zmieni w zarządzaniu. Ważne, by łowiący zrozumieli, że dobre łowisko trociowe będzie rybne tylko, gdy wszyscy będą o nie dbać....
Ostatnio zmieniany: 2013/12/27 15:42 przez Artur Furdyna.
Za tę wiadomość podziękował(a): Romaro_rr

Choroba troci w polskich rzekach 2013/12/27 17:00 #120117

  • thornghost
  • thornghost Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 664
  • Podziękowań: 285
Panie Arturze badania są prowadzone m.in. w Puławach i nie ukrywam, że temat trudny i palący. Z tego co mi wiadomo nie znaleziono bakterii bezpośrednio powodującej UDN w żadnej z badanych ryb. Niemniej istnieje potrzeba przebadania większej (szczerze mówiąc nie wiem ile to będzie - z punktu widzenia statystyki by można stwierdzić istotność próby potrzeba min. 30 szt.) liczby próbek. Co do objawów to w znakomitej większości to ryby ogarnięte pleśniawką, która de facto może mieć wtórne lub/i maskujące działanie. Niemniej rzeczywiście trzeba badać i zwalczać. Rzetelne badanie...chciałbym by to faktycznie się odbyło, ale podejrzewam, że takich pieniędzy niestety nikt nie da...a szkoda.
pozdrawiam
Maciej

Choroba troci w polskich rzekach 2013/12/27 18:00 #120121

  • Artur Furdyna
  • Artur Furdyna Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1378
  • Podziękowań: 575
W następnym rozdaniu PO RYBY pula "badawcza" jest znacznie powiększona. Cała rzecz w tym, by zespół decyzyjny czuł potrzebę takich badań.... a to da się zrobić, myślę.
Druga kwestia to fikcja w papierach weterynaryjnych w systemie hodowlanym, oraz w nadzorze nad dystrybucją materiału zarybieniowego.... mamy świetnych producentów zdrowego materiału zarybieniowego, ale jest on/ i musi być/ droższy od setek producentów robiących materiał bez minimum bezpiecznego... tą drogą mamy dziś zaśmiecony VHS-em cały sektor prawie. Coś zaszwankowało w nadzorze.... i mamy efekty. Za mojej młodości znaczna część hodowców miała pełny cykl z własnym stadem rozrodczym. Tu stopień ryzyka był mniejszy, ale pracy więcej, i fachowej wiedzy potrzeba było znacznie więcej, niż przy sprowadzeniu większości produkcji do tuczu zakupionego byle gdzie narybku..... znów ekonomia/ źle rozumiana/ wyparła fachowość. Finał to produkt pełen chemii i coraz większa negatywna presja na środowisko. W większości krajów "dzika swoboda" już dawno poszła do lamusa, i wróciło do branży zapotrzebowanie na fachowców.... stąd i nadzór lepszy, i hodowcy bezpieczniejsi, a z nimi dzikie ryby.... Bo hodowla jest dobrze izolowana/ z wzajemnością/ od wód naturalnych...
Ostatnio zmieniany: 2013/12/27 18:01 przez Artur Furdyna.

Choroba troci w polskich rzekach 2013/12/27 18:34 #120124

  • flowhere
  • flowhere Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Każdy łowić może, jeden lepiej, drugi trochę ...
  • Posty: 884
  • Podziękowań: 169
Artur Furdyna napisał:
By to jednak miało sens musi zajść kilka istotnych zmian w zarządzaniu tym dorzeczem. Z jednej strony to konieczność stworzenia zawodowej straży zajmującej się przede wszystkim tym dorzeczem/ pytanie skąd środki, albo inaczej, czy ta rzeka na siebie zarobi?

Artur a gdyby przesunac srodki z zarybien na ochrone to by nie starczylo? Obawiam sie raczej ze hodowcy by na to nie pozwolili, za duzo kasy ucieklo by im spod nosa. Ostatnio chciano zrobic takie doswiadczenie na Slupii i zaprzestac zarybien ale prof B.na to nie pozwolil.

Choroba troci w polskich rzekach 2013/12/27 18:40 #120125

  • mkfly
  • mkfly Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • SKAGIT MASTER
  • Posty: 2750
  • Podziękowań: 1385
A z czego niby będzie zarybiana Słupia skoro 2 rok nie działa punkt odłowu troci?

Choroba troci w polskich rzekach 2013/12/27 18:52 #120126

  • Szyszkin
  • Szyszkin Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 136
  • Podziękowań: 57
A jak widzicie Panowie nasze przemieszczanie się po wszystkich rzekach w niedosuszonych mokrawych oddychających woderach. Dzisiaj łowię na Parsęcie a juro jadę na Rege i w południe jeszcze zaliczę Inę. W normalnych warunkach byłoby to zabronione a u nas nawet nikt nie zwraca na to uwagi.

Choroba troci w polskich rzekach 2013/12/27 19:00 #120129

  • flowhere
  • flowhere Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Każdy łowić może, jeden lepiej, drugi trochę ...
  • Posty: 884
  • Podziękowań: 169

Choroba troci w polskich rzekach 2013/12/27 19:03 #120130

  • flowhere
  • flowhere Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Każdy łowić może, jeden lepiej, drugi trochę ...
  • Posty: 884
  • Podziękowań: 169
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.117 seconds