TEMAT: Zawody pstrągowe - jak je organizować ?

Na wspomnianych przeze mnie zawodach limity dotyczą także ryb wypuszczanych, czyli w czasie 1-dniowej tury można zgłosić max 2 uwolnione trocie.

Na Twoim miejscu zastanowiłbym się nad podniesieniem wymiaru, pomimo rozgrywania zawodów w formule no-kill. Nie ma sensu miętosić, mierzyć i obfotografowywać trzydziestaków, lepiej punktować złowienie nielicznych dużych ryb.

Wymiar ochrony od trzech lat jest poniesiony do 35 cm. Wyżej chyba nie trzeba?

Zawody na pstrągach lepiej po prostu odpuścić i tak mamy porażajacą presje na wodach górskich.
Pozdrawiam

U nas jak były zawody na żywej rybie to obowiązkiem było zaopatrzenie się w gazetę codzienną w dniu zawodów i wtedy na tle tej gazety trzeba było robić zdjęcie z widoczną datą i przyłożoną miarką

cześć mały jak chcesz to mogę ci pomóc bo jak napisał sly to w tym roku nad mołstową organizowaliśmy w czerwcu zawody na żywej rybie i były bardzo udane napisz co byś chciał konkretnie wiedzieć to ci pomogę pozdrawiam zbyszek z TMRR

ZAwody pstrągowe to totalna bzdura.

Kolego Żukowo 10 5 zabacz wp.

Dlaczego bzdura to bardzo fajne imprezy oczywiście C&R musi być i jest super zabawa i integracja środowiska

pietia85 napisał:Nie istnieje coś takiego jak zawody i C&R ! (Bynajmniej w przypadku pstrągów)
A integrować się można bez bezsensownego maltretowania pstrągów przy miarce. I z takimi którzy tak robią ja integrować się nie bardzo chcę. Wolę samotny wyjazd gdzieś nad rzeczkę , lub z kimś kto dorósł do normalności i potrafi myśleć.
Ci którzy twierdzą że doprowadzenie pstrąga do stanu gdy można mu zrobić fotkę przy miarce
ma coś wspólnego z zasadami C&R . Albo są jeszcze młodzi i nie obeznani z połowami tej ryby. I wtedy można ich jakoś wytłumaczyć i mieć nadzieję że dorosną. Albo są zakłamanymi hipokrytami i lepiej trzymać się od nich na odległość.

farti napisał:
Zgadzam sie w stu procentach. Jak organizować? Nie organizować!!