Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Warsztat, majsterkowicza, woblerki

Odp:Warsztat, majsterkowicza , woblerki 2011/02/03 11:33 #58492

  • okonhel
  • okonhel Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1049
  • Podziękowań: 310
Wiadomo stelaż to stelaż - wytrzyma tyle co drut. Wkręcane uszka - zależy od wykonania, jedni to zrobią lepiej, jedni gorzej. Stąd czasem niespodzianka.
Można też nawiercić większy otwór, odpowiednio wygiąć drut tak aby zaparł się o ściany otworu i zalać klejem. Do małych woblerów wystarczy poxipol, do trociowych, szczupakowych i innych większych zalewam distalem - lepiej wypełnia otwór (rzadszy)i można dolać jak wejdzie do środka bo długo zachowuje płynność. Po wyschnięciu kleju, można się na tym powiesić.
Dla zainteresowanych foto wygiętego drutu na maila. :-)
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniany: 2011/02/03 11:34 przez okonhel.

Odp:Warsztat, majsterkowicza , woblerki 2011/02/03 15:41 #58536

  • Rolnik
  • Rolnik Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Panie, brali to w grudniu..
  • Posty: 411
Ja robiłem rentgeny najlepszych woblerów robionych ręcznie i ciekawych rzeczy można się dowiedzieć. Na przykład w woblerach pana Wrzyszcza, twórcy legendarnych w mojej okolicy patyczaków drut jest nie skręcany tylko krępowany w odpowiedni sposób (tak jak napisał kolega wyżej) i wklejany w woblera tylko na ~7mm i nie słyszałem żeby komuś coś w nich puściło. Sam wyszarpywałem je na siłę z zaczepów na plecionce i rozginałem kotwice gamakatsu a z oczkami nic. Dodam jeszcze że niektórzy w mojej okolicy mają woblery tego Pana mające po 3,5,7 a nawet i podobno 10 lat, wyjęły dużo troci i przeżyły masę zaczepów. Widać wszystko zależy od precyzji wykonania lub/i użytych materiałów

Odp:Warsztat, majsterkowicza , woblerki 2011/02/03 21:19 #58585

  • Janek
  • Janek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • CRET
  • Posty: 847
  • Podziękowań: 531
Niech będzie i coś z mojego warsztatu :)
Fotki przedstawiają kolejne etapy powstawania różnych woblerów.




























Mors certa, hora incerta.
Potrzeba dwóch lat by nauczyć się mówić;
pięćdziesięciu by nauczyć się milczeć.

Odp:Warsztat, majsterkowicza , woblerki 2011/02/03 21:19 #58586

Hahahaha też właśnie Kelta łoje :laugh:

Odp:Warsztat, majsterkowicza , woblerki 2011/02/03 21:31 #58591

Maras to dziwne że nie ma na rynku teraz pianki która można rozformowywac po 2-3 minutach.
Przy 30-40 minutach na rozformowanie to wydajnosc foremek jest śmieszna nawet jak ma sie kilkanascie gnizad. Używasz tej piany z purinowy..??? nie pytałeś o pianke o szybszej pyłosuchosci ????
pytanko do wszystkich co korzystają z pianki.... czy jest na rynku jakas piana dużo szybsza???

Odp:Warsztat, majsterkowicza , woblerki 2011/02/03 21:38 #58594

  • Maras
  • Maras Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 503
  • Podziękowań: 46
Marcin kwestia organizacji pracy i ilości gniazd w formie (u mnie średnio 7-8),jedną foremkę składam ,zalewam ona stoi a ja robię następną itd. Teoretycznie co 30-40 minut mam 7-10 wobków, pracując przy formowaniu przez 10 godzin dziennie mam około 140 kształtek. To chyba nie jest mało? ;)

Odp:Warsztat, majsterkowicza , woblerki 2011/02/03 22:11 #58604

ja robiłem na 9 foremkach po jednym gniezdzie i hm.. nieraz było tak że to foremki na mnie czekały bo sie nie wyrabjałem z wkładaniem drucików mieszaniem pianki zalewaniem potem rozformowywaniem itd.


jeszcze kilka fotek z warsztatu...





to urzadzonko służy do scinania wystającej tkaniny z woblerów. Transformator, drut oporowy ze spreżyną naciagającą ten drut, wszystko zamocowane na płytach z bakielitu. Mam kilka przedwojennych gniazdek elektrycznych z bakielitu ))) fajnie to wyglada. Do niedawna mieszkałem niedaleko hotelu Rialto w wawce . ciekawy hotel, klimat lat 30 XX wieku. i mają tam własnie takie bakielitowe włączniki do swiatła i gniazdka))))) Wcześniej zamieszczałem foto takich "osłonek" z włożonymi woblerami przygotowanymi do obciannia tkaniny własnie na tej maszaynce.



moja podróbka morel teamu )))
Ciekawie jest to że przy tak robionym woblerku .. kolejnosc czynnosci przy produkcji jest prawie zupełnie odwrotna od "tradycyjnych woblerów". Pewniekiem jak czyta to ktos z morel teamu to wie co mam na mysli.)))



bardzo dobre wiertła . nie spotkałem sie z lepszymi
Wiertełka z węglików spiekanych, bez nich nawet nie powstałaby żadna urzadzonko z tych których foto zamieszczałem. to wiertełko które lezy sobie obok woblerka ma średnice 0,15 mm



Równie dobre wiertła co te na górnej fotce. Wiertełka z litweskiej "zbrojeniówki" kupowane na bazarach. Te pamiętają jeszcze stadion XX lecia. Niestety nie ma średnic co 0,05 mm



tu też wiertełka z litwy. obok końcówki na klej cyjanoakrylowy którym wklejam stery. Dzieki tym końcówkom można precyzyjnie dozowac klej bez zabrudzania steru.

cdn....
Ostatnio zmieniany: 2011/02/03 22:13 przez Marcin Wojtczak.

Odp:Warsztat, majsterkowicza , woblerki 2011/02/03 22:21 #58608

  • Maras
  • Maras Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 503
  • Podziękowań: 46
Marcin jaki jest proces malownia takich akurat wobków może zechcesz opisać ?
Dla mniej wtajemniczonych

Odp:Warsztat, majsterkowicza , woblerki 2011/02/04 06:58 #58632

  • Winter
  • Winter Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 15
  • Podziękowań: 1
Marcin Wojtczak napisał:
Maras to dziwne że nie ma na rynku teraz pianki która można rozformowywac po 2-3 minutach.
Przy 30-40 minutach na rozformowanie to wydajnosc foremek jest śmieszna nawet jak ma sie kilkanascie gnizad. Używasz tej piany z purinowy..??? nie pytałeś o pianke o szybszej pyłosuchosci ????
pytanko do wszystkich co korzystają z pianki.... czy jest na rynku jakas piana dużo szybsza???

Pianka jest dostępna cały czas tylko w opakowaniach po 25kg co daje nam 50kg masy do przerobu. ( składnik A i B ). Kiedyś jak wychodziła pod szyldem Zachemu to były małe opakowania, teraz tylko wielkie opakowania. Jeden z składników szybko krystalizuje i przy domowej produkcji nie jesteśmy raczej w stanie tego przerobić. Sam zakup obecnej pianki w Purinnova to koszt 960 zł z przesyłką. Nie pamiętam ale chyba już pisałem na tym forum o tym :)


Obecnie czekam na przesyłkę z firmy PROGMAR- LESZNO. Maja dostępne pianki, żywice jak i silicony do form. Nie wiem czy to będzie wolna czy szybka piana, dam znać. Za ok 2 tygodnie dostane tez przesyłką z pianka produkowana w Anglii, koszt 1,5 kg opakowania to 150zł ale wydajność, spienianie i czas reakcji podobno bardzo zadowalająca :)

Odp:Warsztat, majsterkowicza , woblerki 2011/02/04 08:52 #58638

  • nyger1
  • nyger1 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • milosnik kaczawy
  • Posty: 52
ja mam ta pianke z leszna bodajze 30pln za 1 kg ,na poczatku myslalem ze jest ok niestety kruszy sie i latwo lamie,jest twarda ale moim zdaniem kiepskiej jakosci ,wyciagac ja mozna po okolo 30 min
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.100 seconds