Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Przygotowania do sezonu 2009 - przynęty "hand made"

Odp:Przygotowania do sezonu 2009 - przynęty 2008/12/12 12:31 #2582

  • GrzesB
  • GrzesB Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 118
  • Podziękowań: 3
Ja robię z lipy, wyrwanie oczka przez rybę wydaje mi się niemożliwe, prędzej pęknie gruba plecionka czy wygnie się solidna kotwica... Z tym, że oczka do cienkiej części ogonowej staram się robić długie, nie chodzi tu o możliwość wyrwania ale ułamania ogonka wraz z oczkiem. Czyli w moich pstrągowych woblerach (5-6 cm) wkręty ogonowych oczek maja średnio długość 2-3 cm. I jestem spokojny.
Samo wklejenie powinno być porządne, używam dwuskładnikowych klejów epoksydowych (np. Distal), którymi przy pomocy strzykawki z igłą starannie zalewam otwory przed wkręceniem oczek.
Stery wklejam na koniec.

Odp:Przygotowania do sezonu 2009 - przynęty "hand made" 2008/12/12 13:34 #2584

  • Majtreja
  • Majtreja Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 17
Fakt, oczka wcale nie muszą być przez całą długość. Wystarczy, żeby oczko było solidnie wklejone (ja wciskam w mały nawiercony otwór drut oczka pokryty rzadkim klejem. Drut oczka jest spiralnie skręcony tak, że klej nie zetrze przy wciskaniu. Zawsze część zostanie na ,,gwincie''. Jeśli ktoś ma wątpliwości niech spróbuje wyrwać oczko kombinerkami ze starego woblera robionego w ten sposób. Nie ma takiej żyłki, żeby wytrzymała wyrwanie oczka z woblera. Jako kleju używam zwykłego dwuskładnikowego poxipolu

Odp:Przygotowania do sezonu 2009 - przynęty "hand made" 2008/12/12 13:42 #2585

  • piterusm
  • piterusm Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Co by tu ukręcić :)
  • Posty: 462
  • Podziękowań: 6
Czyli w 100% polecacie ten sposób na troć i łososia?

Odp:Przygotowania do sezonu 2009 - przynęty "hand made" 2008/12/12 13:51 #2587

  • Majtreja
  • Majtreja Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 17
Nie mówię, że sposób nr 2 jest solidniejszy, rzecz jasna wobler z drutem przez cały korpus jest mocniejszy. Mówię tylko, że prostsza metoda jak dotąd u mnie się sprawdzała, nigdy nie miałem przykrych niespodzianek. Ale jeżeli masz wątpliwości to oczywiście strzeżonego Pan Bóg strzeże, więc gdybyś miał stracić w ten sposób rekordowego łososia to rób stelaż przez cały korpus. Na pstrągi wystarczy tak jak ja robię.

Odp:Przygotowania do sezonu 2009 - przynęty "hand made" 2008/12/12 14:02 #2589

  • szpiegu
  • szpiegu Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 47
  • Podziękowań: 1
Sam tak robię swoje woblery i nigdy nie miałem ze wyrwało mi oczko oczka oczywiście skręcam tak ze w korpus wstawiam niby nagwintowany drut smaruje to zwykłym super glue i wystarcza. Wytrzymałość ok 10 kilo na pewno prędzej strzeli żyłka albo linka niż puści oczko poza tym dochodzi jeszcze parę warstw lakieru i szpachli które tez dobrze trzymają. :)


ps. materiał na wobki to balsa
jestem CELEBRYTĄ
Ostatnio zmieniany: 2008/12/12 14:03 przez szpiegu.

Odp:Przygotowania do sezonu 2009 - przynęty "hand made" 2008/12/12 14:09 #2590

  • D_MAREK
  • D_MAREK Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 614
  • Podziękowań: 151
Ja jestem sceptycznie do tego nastawiony, zdażyło mi (co prawda raz) w woblerze Gębskiego, że starciłem pstrąga około 40 cm razem z przynętą. Odszedłem od takich przynęt. Wobler może ulec zniszczeniu ale rybe na samym drucie wyjąć wypada.
ZABÓJSTWO NIE DORÓWNUJE ROZKOSZY POLOWANIA
marekd73.blogspot.com/

Odp:Przygotowania do sezonu 2009 - przynęty "hand made" 2008/12/12 14:19 #2594

  • piterusm
  • piterusm Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Co by tu ukręcić :)
  • Posty: 462
  • Podziękowań: 6
hmm.. może należy przyjąć, że oczka można montować przy wobkach do lżejszych rybek, a stelaże do konkretów. Zrobię parę takich i takich, zobaczę je w akcji. Co prawda nie obawiam się tego, że wyleci mi oczko przy holowaniu 10kg troci (tak jak piszecie) ale ogólnie chodzi o liczne zaczepy, co na Parsęcie są dosyć częste. "Pal licho" kupne wobki, ale te zrobione własnoręcznie chciałbym zachować na dłużej :)

Odp:Przygotowania do sezonu 2009 - przynęty "hand made" 2008/12/12 14:25 #2595

  • szpiegu
  • szpiegu Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 47
  • Podziękowań: 1
rozumiem twoje obawy :] ale jak robisz sobie sam wobki to możesz do wobka 5 cm wpuścić druty po 2 3 cm spodnie oczko trochę mniej ale i tak się je daje pod kontem do tego jest wkręcane w obciążenie i zaklejana dla świętego spokoju super glutem :)


mniej więcej to wygląda tak




oczka w korpusie mogą się ze sobą krzyżować po drodze :)
jestem CELEBRYTĄ
Ostatnio zmieniany: 2008/12/12 14:30 przez szpiegu.

Odp:Przygotowania do sezonu 2009 - przynęty "hand made" 2008/12/12 14:33 #2598

Wkręcane oczka także dużo wytrzymują. Można je wklejać w lipowe i sambowe korpusy. W balse nie polecam. Ja jestem zwolennikiem stelażu z jednego kawałka drutu. Zawsze rozpoczynalem prace od wzdłużnego naciecia drewienka. Ułatwialo to dalsze czynności jak powtarzalność ksztaltów dobór nacięcia pod ster i rozmieszczenie obciążenia. No i zawsze mam pewność ze jak jakis okaz capnie go zębiskami i popsuje, to bedzie się jeszcze musiał zmierzyć z kotwicą drutem i... ze mna:-)

Odp:Przygotowania do sezonu 2009 - przynęty 2008/12/12 14:34 #2599

  • szpiegu
  • szpiegu Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 47
  • Podziękowań: 1
piterusm napisał:
"Pal licho" kupne wobki, ale te zrobione własnoręcznie chciałbym zachować na dłużej :)


Święte słowa od zawsze wiadomo ze hand made leje na głowę takie z fabryki, hand made robione jest przez wędkarza który łowi na danej wodzie zna jej specyfikę potrzeby ryb z danej wody oraz zastosowanie i to czyni ze są znacznie lepsze niż gotowce
jestem CELEBRYTĄ
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.108 seconds