TEMAT: Rady dla Salmo

Witam po dłuższej przerwie i dzieki za kolejne uwagi.
Co do plączących się kotwic to jest trochę taki problem nierozwiązywalny. Kotwice z krótkim trzonkiem stosujemy od dawna i nie w każdym przypadku zapobiega to zjawisku.
Można zdjąć jedną kotwicę i rozwiązać problem w ten prosty sposób - coś za coś.
Wprowadzamy np. na wiosnę specjalną serię Horneta 4 na łososie dla Rosjan z jedną kotwicą Owner nr 6 na ogonie. Chodzi super. Jestem pewien, że jeszcze o tym usłyszycie. Patent wogóle nieznany i niedoceniany na naszych wodach a piekielnie skuteczny ... oczywiscie nie chodzi tylko o jedną kotwicę ...
Jeśli ktoś chce mieć dwie kotwice w przynęcie 4-6 cm (a większość chce) to musi pogodzić się z pewnymi niedogodnosciami (z mojej praktyki mało uciążliwymi).
Przesuwanie dolnego kółka nie wchodzi w rachubę. Każdy nasz wobler jest wyważony optymalnie.

Jurku - zapewniam cię, że mamy wszystkie potrzebne "maszyny" do zwijania obrotówek ... a nawet sporo więcej.
Co do projektu to mamy zamówienie na "coś podobnego do CowGirl" więc nasze muszą być o podobnej konstrukcji. Zapewniam jednak że będą miały dużo ciekawszą kolorystykę.

Bardzo dobrze znam siłę koloru czarnego (fioletowego, brązowego). Niestety producent nie może kierować się tylko swoimi poglądami. te kolory prawie wogóle sie nie sprzedaja.
Może jednak zrobimy jakiś eksperyment na 2011 ...

Pozdrawiam,
PP

Dzieki Pepe za wiecej danych , bardzo ciekawie sie zapowiada ...jak zawsze w Swiecie Przynet .

Przed sezonem szczupakowym zakupilismy z kolegą po woblerku SDR on zakupił Percha a ja Whitefisha . Zadowoleni z zakupu kolejnych woblerów SALMO ruszylismy nad wodę , okazało się ze podczas trolingowania woblery przestają pracować.Przynęta kładzie sie na bok i skręca.Delikatne szarpnięcie szczytówką powoduje ponowną prace przynęty. To samo dzieje się przy łodzi 1m pod wodą. Dlaczego woblery tak dziwnie pracują ? Posiadam nie mała kolekcje woblerow tej firmy i nigdy nie było problemów.

Może za szybko płyniesz .

moze coś nie tak jest z agrafką???? kiedyś trafiły do mnie agrafki żle wyprofilowane i tak się właśnie działo,

Podgięcie oczka w prawo lub lewo powinno załatwić sprawę

praca S

RediP napisał:Oczko jest na swoim miejscu wiec nic nie zmienialem.
Jesli bede plynał wolniej woblery nie osiagną danej głebokości.
Wabiki zostały wysłane do producenta SALMO.

dadex napisał:W takim przypadku można jeszcze podszlifować ster z jednej strony (z tej właściwej) jeśli wobler za każdym razem wykłada się na ten sam bok. Jeśli ucieka raz w jedną raz w drugą założyć agrafki inaczej wyprofilowane lub płynąć wolniej. Jeśli to by nie pomogło to znaczy że miałeś w swoim pudełku killera- trzeba go tylko odpowiednio wykorzystać.

Witam. Przepraszam za kłopot. Decyzja bardzo słuszna - sprawdzimy co się stało. Prawdopodobnie nasz błąd.
Pozdrawiam.
PP