Tom k napisał:Moim zdaniem Stroft wciąż nie do pobicia. Ale miałem też na trocie niezłą żyłkę sygnowaną Rapala, konfekcjonowaną w sporych szpulach (no nie wiem, 200 m - więcej znacznie, niż 100). Nie miałem nią okazji sprawdzić np. 5 kg srebrniaka, ale ogólne wrażenia były OK, żyłka była mocna.
Ot, ciekawostka.
Też tak uważam,że Stroft jest doskonałą żyłką spinningową (używałem jej przez wiele lat), ale szkoda że tak głupio konfekcjonowany. 100m jest za mało, a dwie szpule czyli 200m za dużo (i spory wydatek-w sklepie za 100m płaciłem dawniej 22 zł).
Najlepiej 150m ,a już nawet 136m - by w/g mnie wystarczyło.
Poza tym boję się kupować żyłek w 2 szpulach, gdyż ten krótki odcinek łącznikowy może być lekko przetarty w czasie transportu.
Pozdrawiam.