Kolego Kaszub...
zaczynam odnosić wrażenie, że celowo i świadomie chcesz wprowadzać kolegów w błąd.
Cytuję Cię: "Postanowienie nie odnosi się wcale do istoty zagadnienia a reguluje tylko kwestie wypadkowe z nim związane."
Przeciwnie Kolego. Dokładnie odnosi się od istoty naszej sprawy.
Dodatkowo czy jest to decyzja czy postanowienie ma to średnie znacznie. Są to orzeczenia i kiedy są prawomocne i ostateczne nie robi żadnej różnicy forma ich wydania.
Zresztą mam już wrażenie, że tłumaczę dlaczego nie jestem wielbłądem.
Kolego Venom, z całym szacunkiem jeszcze raz... niczego z tego co mi przypisujesz nie twierdziłem i nie twierdzę.
Kolego Kaszub widzę, że chyba nieświadomie, bo google o tym nie wspomina doszedłeś samodzielnie do istoty założenia o racjonalnym prawodawcy. To powszechnie uznana forma wykładni prawa teoretycznie opisana przez profesora Kmitę i profesora Nowaka. Poszukaj.. poczytaj.
Cytuj ów przepis art 7 w nieskończoność. Połów ryb kuszą też pewnie nie kończy się trupem...