TEMAT: Globalne ocieplenie i CO2 - spojrzenie alternatywne

Witajcie,
Przeglądając kategorie Fors poszukiwałem czegoś dotyczącego ekologii - nie znalazłem, więc tradycyjnie umieszczam tego typu temat w dziale Offtopicowym. Tym razem zapraszam do obejrzenia filmu na temat globalnego ocieplenia.

Film ten dla nas wędkarzy jest o tyle ważny, że na kanwie emisji CO2 buduje się całą strategię energetyczną w UE. Jednym z beneficjentów tego stanu rzeczy jest lobby hydroenergetyczne, które zagraża dzikim dolinom naszych rzek. Okazuje się jednak, że podstawy na których bazuje propagandowa jednomyślność w sprawie wpływu człowieka na ocieplenie klimatu, nie są najlepszej jakości.

Nie chcę mówić, że strona przeciwna nie może mieć racji. Jednak z uwagi na fakt, że jednomyślność w nauce jest bardzo często szkodliwa, proszę o rozważanie różnych alternatywnych koncepcji naukowych.

{youtube}ZFyoqZgFlus{/youtube}

{youtube}YvRUobXo2QU{/youtube}

{youtube}uX3MOCPho6k{/youtube}

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Witam
Ciekawe podejscie, sam juz nie wiem kto ma racje. Jest jeszcze na you tube debata nt ocieplenia emisji CO2 itp sprawom tez polecam do obejzenia. Dodam ze nie poruszaja oni w tej debacie tematu hydroelektrowni. Widac jest to tak znikoma ilosc energii, ze nie roziwazuje to problemu energetycznego.
ponizej debata na ten temat:

Totalna ściema. Ekoterroryzm na wielką skalę i nic więcej. O jaką kasę chodzi powiedział Korwin. Jak dodamy do tego jak mogą pewne osoby wylansować sobie twarz i nazwisko, wszystko jest wiadome. Czy ktoś się temu sprzeciwi ? Jasne że nie .

Świat się zmienia,
Ostatnio przeczytałem w "Polityce" raport na temat stale malejącego udziału gazet na rynku mediów. Powolna śmierć czeka również telewizję i radio. Nieźle mają się jeszcze tygodniki, dwutygodniki i miesięczniki opiniotwórcze. Newsy warunkujące sprzedaż gazet codziennych uciekły do internetu i są zwykle tam obecne przed ukazaniem się w druku. Więc skoro jest już tak multimedialnie (i będzie coraz bardziej), wkleję jeszcze jeden program Bronisława Wildsteina:

{youtube}dFgyIbuIqGU{/youtube}

{youtube}ouzQyN90ZlI{/youtube}

{youtube}w9EJO9GXA_Q{/youtube}

Jeżeli chodzi o globalne ocieplenie i CO2 wydaje się, że dyskusja naukowa jest jeszcze niedokończona. Tymczasem już zapadają poważne decyzje polityczne mające ogromny wpływ na gospodarki krajów świata. Moim zdaniem otwarta naukowa debata powinna trwać nadal. Jeżeli temat CO2 jest nową religią to już nie jest nauka.

Kto ma rację? Tego osobiście do końca nie jestem pewien. Jednak nie mogę pojąć jak w tak niedokończonej dyskusji naukowej mogą już dziś zapadać konkretne decyzje polityczne godzące w przemysł.

A to, że dla naukowców którzy są zwolennikami globalnego ocieplenia spowodowanego antropogenicznym CO2 płyną pieniądze szerokim strumieniem to jest faktem. Podobnie jest w przypadku żywności genetycznie modyfikowanej. Sceptycy mówią, że ilość niezależnych fachowców będzie nadal spadać.

A może jest tak jak stwierdził dr Robert Gwiazdowski z Centrum im. Adama Smitha, że w tym wszystkim nie chodzi o żadne CO2...?

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Dla mnie to całe CO2 to jedna wielka ściema.Ostatnio na National Geographic puszczają bardzo ciekawy film który całkowicie podważa teorię o co2.Tak czy owak chodzi tylko o kasę!Bardzo ciekawe jest to na przykład ile zarabia na co2 Al Gore.Kto z Was koledzy wie że ma on potężne zyski z handlu na zezwolenia do emisji co2.Z resztą tak jest ze wszystkim.Pamiętacie ptasią grypę?Taka sama ściema.Na zwykłą grypę umiera co roku tysiące ludzi.Na ptasią kilka osób.Dla firm farmaceutycznych była to woda na młyn.Za całą propagandą szły miliony dolarów.Takich przykładów jest dużo.Wciskają nam ciemnotę.Pseudo naukowcy czy analitycy gotowi są tworzyć różne historie na zamówienie firm.Tworzą się różne układy w których prawda może być tylko jedna
ta właściwa dla danej opcji.Jeśli nie jesteś z nami to jesteś przeciwko a w takim przypadku zostajesz odsunięty w niebyt...

Dla mnie jako zwolennika dzikich systemów rzecznych, najgorsze w tym wszystkim jest to, że na histerii dotyczącej emisji CO2 skorzystają cwani hydroenergetycy. Kosztem naszych rzek oczywiście. Silna pozycja hydroenergetyków wynika m.in. właśnie z polityki UE w sprawie redukcji emisji CO2.

Tak na marginesie moim zdaniem polityka dotycząca emisji CO2 nie ma na celu ochrony klimatu i środowiska naturalnego - to tylko hasło na sztandar dla "pożytecznych idiotów" za którymi chowają się grube cwaniaki. Myślę podobnie jak dr Robert Gwiazdowski - tyle, że nie wierzę, że to wszystko dzieje się aż tak bardzo spontanicznie - że jest to raczej rozwijane narzędzie do globalnej kontroli produkcji przemysłowej, nie tylko tej związanej z produkcją energii. Emisja CO2 może bowiem dotyczyć każdego aspektu gospodarki, nawet praca komputerów w biurach może być przeliczana na emisję CO2. Nowy pomysł na podatki, korupcję i wpływy. To jest walka między władzą urzędników a wolnością ludzi.

Władza urzędników stale się powiększa. Debatę publiczną zastąpił terror intelektualny który mówi, że nie można myśleć inaczej, dyskusja naukowa została zastąpiona dogmatami, demokracja została zastąpiona ogłupianiem ludzi przez mass media, zaś wolność człowieka coraz szybciej zastępuje władza urzędnika. A wszystko to robią idioci, konformiści i sprzedajne dziwki razem wzięte.

Jeszcze tylko wywiad z prezydentem Czech, Vaclavem Klausem:

{youtube}gxXEdPpF27U{/youtube}

I tradycyjnie na wszelkie owcze pędy mój ulubiony cytat Nicolása Gómeza Dávila (1913–1994 – kolumbijski pisarz, filozof i myśliciel):
"Ponieważ odbierający idee intelektualny aparat naszych współczesnych nastawiony jest wyłącznie na tę częstotliwość, która autoryzowana została przez nowoczesne dogmaty, to przebiegłe demokracje zrozumiały, jak dalece zbędna jest cenzura."
Źródło:
http://pl.wikiquote.org/wiki/Nic%C3%B3l%C3%A1s_G%C3%B3mez_D%C3%A1vila

Pozdrawiam serdecznie wszystkich niezależnych
Krzysiek

Witam...Nie ma ludzi niezależnych, są tylko bardziej lub mniej świadomi...

Witam

Czym tak właściwie jest ta niezależność i o co w tym chodzi ?
Znowu sprawdza się stare powiedzenie, że jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę.
Ile pieniędzy inwestuje się w naukę ? Dobrze to widać w naszym pięknym kraju, są to ochłapy z budżetowego stołu. Każde większe przedsięwzięcie naukowe wymaga zdobywania funduszy na własną rękę, aby nie stać w długiej kolejcde do kasy państwowej sięga się po pieniądze prywatnych sponsorów - "inwestorów", jak wiadomo nic nie ma za darmo a inwestycja musi się zwrócić.
Niech więc Was nie dziwią "ekspertyzy na zamówienie".

A co do samego CO2 i jego wpływ na globalne ocieplenie, cóż jakiś wpływ ma, może i znikomy, nie na taką skalę jak się to przedstawia.
Kiedyś oglądałem, chyba na Discovery, program, w którym mówiono, że nasz glob w swojej historii przeżył już kilka takich ociepleń, nawet na większą skalę niż przepowiada się teraz.
Niby normalna sytuacja, która powtarza się co ileś tysięcy lat i żadne CO2 nie ma dużego znaczenia.
Ale to też tylko badania i tezy, może na zamówienie

pozdrawiam

wieloKropek napisał:
Bogdanie,
Zapewniam cię, że ogromne pokłady polodowcowych glin zwałowych w Polsce nie powstały na żadne polityczne zamówienie. Pokłady węgla brunatnego z trzeciorzędu też nie.

Oddziaływanie człowieka na Ziemię jest bardzo duże, ale nie w tych obszarach o których się najwięcej mówi. Największym problemem ekologicznym tego świata jest ochrona zasobów słodkiej wody, w szczególności pitnej. Całe to CO2 będziemy mogli sobie wsadzić w glany, gdy zniszczymy kolejne zasoby wody słodkiej. Traktowanie wody słodkiej jak intruza którego należy się jak najszybciej pozbyć uregulowanymi rzekami się kiedyś zemści. Tak samo jak zemści się traktowanie rzek jako źródła energii, miejsca zrzucania ścieków itd. Woda słodka to nasz największy materialny skarb, a traktuje się ją jakby była niczym.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

dmychu:

Oddziaływanie człowieka na Ziemię jest bardzo duże, ale nie w tych obszarach o których się najwięcej mówi. Największym problemem ekologicznym tego świata jest ochrona zasobów słodkiej wody, w szczególności pitnej. Całe to CO2 będziemy mogli sobie wsadzić w glany, gdy zniszczymy kolejne zasoby wody słodkiej. Traktowanie wody słodkiej jak intruza którego należy się jak najszybciej pozbyć uregulowanymi rzekami się kiedyś zemści. Tak samo jak zemści się traktowanie rzek jako źródła energii, miejsca zrzucania ścieków itd. Woda słodka to nasz największy materialny skarb, a traktuje się ją jakby była niczym.

Dokladnie, zgadzam sie z dmychem. Woda jest podstawa w koncu na ziemi jest jej ok 80%. Ludzki organizm tez sklada sie w 80% z wody wiec jest ona podstawowym budulcem ludzkiego ciala. Ja w tym widze swojego rodzaju analogie, ale to moje prwyatne zdanie. Podstawa jest wiec nie tylko czyste powietrze ale przede wszsytkim dostep do zrodel czystej wody. A tak jak napisal dmychu ludzie sa na tyle odmozdrzeni, ze nie maja zadnej swiadomosci na ten temat. Nasza kultura zatacza krag i mimo pozornie wysokiego rozwoju cywilizacyjnego ze swiadomoscia w spoleczenstwie jest jak u mamutow. Wydaje mi sie, ze swiadomosci nigdy nie bylo. Zawsze byly "wazniejsze" sprawy np religia.

Apropos CO2 to mysle,ze ludzkosc skupia sie nie na tym co trzeba. Np podczas produkcji energii z paliw kopalnych czy nawet w zwyklym ruchu samochodowym powstaja miliony ton rocznie toksycznych substancji miedzy innymi ruznego rodzaju tlenki metali ciezkich. Ktore sa o wiele grozniejsze od w zasadzie niegroznego CO2. Wiec nie wiem czemu sie tego tak czepili urzednicy unijni. To jest chyba jakis sposob na kolejne podatki. Nie zdziwcie sie jak bedziemy kiedys placili podatek od oddychania w koncu tez wydalamy jakas ilosc CO2. A tlenu nie produkujemy w to miejsce jaka czynia to rosliny. Zreszta liczby mowia wszystko, ilosc produkowanego CO2 przez ludzi to ulamek jednego procenta. No chyba ze jest tak, ze czlowiek produkuje CO2 a w bilansie to wszystko sie jakby kumuluje przez dziesiatki lat i z biegiem czasu procentowo mamy w atmosferze coraz wiecej CO2 kosztem ubywania tlenu. To tylko takie moje gdybanie.
pozdrawiam