Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Do mięsiarzy

Do mięsiarzy 2013/09/20 17:48 #114302

  • PiterS
  • PiterS Avatar
  • Online
  • Administrator
  • Właściciel fors.com.pl od 14.08.2003
  • Posty: 3378
  • Podziękowań: 2554
Z mięsiarstwa każdy wyrasta..........gdy ryb brakuje w wodzie. W tym roku jeden miarowy złowiony i wypuszczony, ale to efekt innej przyczyny ;)
Wszędzie dobrze, ale najlepiej nad rzeką.
Prawdziwy pstrągarz cieszy się trzy razy: gdy jest nad wodą, gdy złowi pstrąga i gdy go wypuści.

Do mięsiarzy 2013/09/20 18:35 #114306

  • Igo
  • Igo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1059
  • Podziękowań: 270
PiterS napisał:
Z mięsiarstwa każdy wyrasta..........gdy ryb brakuje w wodzie. W tym roku jeden miarowy złowiony i wypuszczony, ale to efekt innej przyczyny ;)
Po co zatem narażać na śmierć a w najlepszym wypadku na utratę zdrowia przedstawicieli zagrożonej populacji o którą tak się martwisz i wobec, której deklarujesz sympatię? Czy prawdziwy pstrągarz uświadomiwszy sobie w jak fatalnym stanie znajduje się stado pstrągów na jego terenie nie powinien odstąpić od poławiania i kaleczenia niedobitków?
Ostatnio zmieniany: 2013/09/20 18:39 przez Igo.
Za tę wiadomość podziękował(a): forell, kropek

Do mięsiarzy 2013/09/20 18:54 #114308

Jacek Nadolny napisał:
Może zrobimy ankietę, kto ile w tym roku złowił potokowców, ile z nich zjadł, a ile wypuścił? :evil:
Takie małe badanie wśród społeczności było nie było prawdziwych pstrągarzy przez duże P.

to może ja zacznę

wypuszczone : 73 cm trotka
około 10 pstrągów potokowych w granicach 50-55 cm
( mniejsze też wypuszczam ale ich nie licze)
tęczak na około 45 cm - wydawał mi się morskim
lipienie nie pamiętam ile ale wszystkie

zjedzone:
tęczak 42 cm dałbym głowe że uciekinier
jelce - około 20 szt.
kilka jazi kilka kleni
1 szukaczek taki około 60 cm
i to wszystko na cały rok

Grzyby : wypuszczone - 0
zjedzone na oko ze 2 kg - kurki i maślaki


umiar przedewszystkim ! nie jestem zwolenikiem całkowitego zakazu zabierania ryb.. ale trzeba mieć umiar
Ostatnio zmieniany: 2013/09/20 18:55 przez Marcin Wojtczak.

Do mięsiarzy 2013/09/20 19:21 #114310

  • hi tower
  • hi tower Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • gdzie mucha nie może tam robak pomoże ;)
  • Posty: 2471
  • Podziękowań: 1014
Marcin Wojtczak napisał:
(...)
zjedzone:
(...)
jelce - około 20 szt.
(...)

Co jak co ale akurat jelcom to mogłeś odpuścić bo to równie wrażliwa ryby na zmiany w biotopach co lipienie i pstrągi.

Instagram & YouTube: @hitowerfishing


NADMORSKI CELEBRYTA ;)
C.R.E.T.
Ostatnio zmieniany: 2013/09/20 19:21 przez hi tower.

Do mięsiarzy 2013/09/20 19:31 #114311

  • baramut
  • baramut Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 130
  • Podziękowań: 104
[/quote]

Piękny jelec. Biorąc poprawkę na rozmiar Twojej dłoni, to miał zapewne ze 30 cm? :P

Do mięsiarzy 2013/09/20 21:52 #114321

  • Uran
  • Uran Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 361
  • Podziękowań: 72
Dla mnie oznaką mięsiarstwa w połowach ryb jest zjedzenie właśnie jazia i klenia, a już na pewno w tych ilościach. Toż to można tylko raz posmakować i wypluć.
Kurcze, może jeszcze bolenie i wzdręgi konsumujesz, kolego? To pytanie retoryczne, nie oczekuję odpowiedzi.
Pozdrawiam Uran

Do mięsiarzy 2013/09/20 22:02 #114322

  • marcin j
  • marcin j Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 32
  • Podziękowań: 11
zjadane jelce w trosce o dobro pstrąga to trochę dziwne jest

Do mięsiarzy 2013/09/20 22:12 #114324

  • Slawek
  • Slawek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 158
  • Podziękowań: 20
to może ja zacznę

wypuszczone : 73 cm trotka
około 10 pstrągów potokowych w granicach 50-55 cm
( mniejsze też wypuszczam ale ich nie licze)
tęczak na około 45 cm - wydawał mi się morskim
lipienie nie pamiętam ile ale wszystkie

zjedzone:
tęczak 42 cm dałbym głowe że uciekinier
jelce - około 20 szt.
kilka jazi kilka kleni
1 szukaczek taki około 60 cm
i to wszystko na cały rok

Grzyby : wypuszczone - 0
zjedzone na oko ze 2 kg - kurki i maślaki


Problem zjadania ryb tkwi nie w ilości zjedzonych sztuk ale w ilości złowionych . Ktoś zje 50 pstrągów a wypuści 200 bo jest codziennie nad rzeką czyli 1/5 zjadł a ktoś złowi 2 i je zje to mięsiarz ?
slawek
Ostatnio zmieniany: 2013/09/20 22:13 przez Slawek.

Do mięsiarzy 2013/09/21 14:34 #114352

Uran napisał:
Dla mnie oznaką mięsiarstwa w połowach ryb jest zjedzenie właśnie jazia i klenia, a już na pewno w tych ilościach. Toż to można tylko raz posmakować i wypluć.
Kurcze, może jeszcze bolenie i wzdręgi konsumujesz, kolego? To pytanie retoryczne, nie oczekuję odpowiedzi.


niedawno na kanale poświęconym kulinariom oglądałem bardzo fajny programik w którym pewien brytyjski kucharz prezentował przepisy na ryby morskie inne niż łosoś.Namawiał by odpuścić trochę tym rybom bo są inne gatunki które równie fajne smakują a przez rybaków wywalane są za burte.
Tam już pomału zaczynają myśleć że może warto jednak zjeść coś innego niż tylko to co ma płetwe tłuszczową

20 jelcy w roku ???? czy to jest mięsiarstwo????
do tego 3-4 klenie i podobna liczba jazi

Polska byłaby wędkarskim eldorado gdyby takie gatunki i takie ilości ryb były konsumowane przez wędkarzy co się szczycą nazywać pstrągarzami .


a co do walorów smakowych, hm.. mam w głębokim poszanowaniu wszelkie zalety mięsa ryb szlachetnych. Ryby te są nieodłączną cześcią mojego hobby to główni aktorzy występujący w moim teatrze )))

po co się pchać na widownie, gdy sie zeżarło całą obsade???

a co do boleni fakt faktem jadłem może ze 2 razy w życiu ta rybę lata temu, rybka bardzo muchowa i dająca wiele satysfakcji z łowienia - wszystkie wracają do wody

Cały ten wątek rozpoczołęm po tym jak zobaczyłęm co się dzieje na jednym z parkingów nad redą. środek łąki a nie było gdzie zaprkować bo troć sie pojawiła i trzeba ją w łeb walić.

Zastanawiam się czy ci ludzie też by tam przyjechali gdyby był to odcinek no kill i gdyby był dobrze pilnowany. Ja na pewno bym tam przyjeżdzał

Dla mnie mięsiarz to taki osobnik któremu wisi to na co łowi jak łowi gdzie łowi bo najważniejsze dla niego jest to by wrócić do chałupy z jakąś rybą - założe sie że taki typ "wędkarza" omijałby szerokim łukiem odcinek no kill, no chyba że przestano by go pilnować\
Ostatnio zmieniany: 2013/09/21 14:46 przez Marcin Wojtczak.

Do mięsiarzy 2013/09/21 16:37 #114355

  • Szyszkin
  • Szyszkin Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 136
  • Podziękowań: 57
Panie Marcinie a jak to się ma do ryb wpuszczanych do naszych łowisk? Według Pana troć, która pochodzi z ludzkiej ręki jest nią znakowana po przez obcięcie płetwy lub całkowitą ich deformacje jest tak cenną rybą? Czy też wszelkie inne formy produktów rybich ma tak ogromne znaczenie dla dziko żyjących ryb? Niech Pan uważnie się zastanowi nad tym co Pan propaguje bo idea jest jak najbardziej słuszna jest tylko ALE? Nie wiem czy Pan rozumie o co chodzi? Pozdrawiam
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.087 seconds