TEMAT: ,,Resortowe Dzieci''

Po prostu odbiorcy nie mogą dostawać informacji prostych, nieprzetworzonych propagandowo przez tego czy owego redaktora, tak zwanych suchych faktów.
Trzeba im temat naświetlić, pomóc zrozumieć,tak żeby wiedzieli co mają myśleć.Oczywiście jak Franek pisze linia polityczna redakcji zależy od właściciela i nieprawomyślny dziennikarz szybko kopa w dupę dostanie.

...

Cześć
Niezależnie od poglądów politycznych warto zapoznać się z treścią tej książki.

Przypisy są jej istotną częścią i nie należy ich pomijać.

Jeśli choć część informacji polega na prawdzie to lektura pozwoli lepiej zrozumieć paradoksy otaczającej nas rzeczywistości.

kardi

Problemem w takich publikacjach, jest to że zbyt wiele "własnych interpretacji", ocen subiektywnych i głoszenia ich jako "prawd objawionych".
Więcej też tendencyjnych wniosków i kierowania na okreslony odbiór i tok myslenia. spróbujmy popatrzec na inne fakty:

Osławiony pułkownik, kiedys zdrajca, teraz zbawiciel narodu.
W czasach gdy bylismy w innych układach, z innymi sojuszami i w innych uwarunkowaniach politycznych, jego działanie było jednak zdradą.
Teraz będa c w koalicji z tymi którym meldował, uważamy go za jedynego ze sprawiedliwych.
Czy jesli stanie się cos przez co Stany znów staną się "be" - pogląd na jego poczynania znów sie nie zmieni ??

Dowódców, oficerów i kadrę WP szkolonych na najlepszej w tamtych czasach uczelni koalicjanta, dzis uważa się za zdrajców, jednocześnie bez oporów wysyłając kadry na szkolenie do koalicjanta obecnego...

popatrzmy na temat "tabu":
Wszyscy wiemy jak traktowani byli zołnierze AK przez UB i NKWd po wojnie.
Jak to możliwe że taki żółnierz zostaje wyższym pracownikiem znanej uczelni, dostaje mieszkanie na "rządowym" osiedlu, czerpie wszelkie korzyści i profity?? O tym jednak mówic nie wolno...

Opluwa sie ludzi którzy kończyli uczelnie na wschodzie, a tymczasem główny "opluwacz" pisał pracę doktorską z (sic) dieł Lenina na tejrze uczelni ??

Innymi słowy, to nie tylko rządzącym, aległównie tym w "opozycji" zalezy na sianiu fermentu i kłóceniu społeczeństwa...
Po dorwaniu się do władzy, naraz zaczynają wyciszać wszystko i nie chca już rozliczać swoich oponentów...

Dlaczego ?? ano dlatego by po ewentualnej zmianie sami nie zostali rozliczeni...

My sie kłócimy, a góra po dokładniejszym przyjrzeniu sie okazuje się tak samo zaplątana w te same układy...

venom napisał:
Czy przeczytałeś książkę,której dotyczy wątek ?

tak... jednakże jak zauważyłeś wątek sie rozmył na całość obecnego miłościwie nam panującego grona i do tego sie odniosłem...
Podobnie tez poruszono inne kwestie nie związane z ta publikacją...

To Twoje słowa...

duża część to "fakty prasowe", tak obecnie chętnie uwazane za prawdę...

venom, przeczytałeś, wyrobiłeś sobie zdanie i to jest dobre podejście do tematu, to cenię, choć ja mam trochę inną opinię na ten temat.
Najbardziej śmieszą mnie jednak wypowiedzi typu ,, pisiorom dziękujemy'' lub inne podobne. Przypadek kolegi Leśniowski jest typowy i ciężki, łatwy do zdiagnozowania, człowieka, który niema nic sensownego do napisania, a chciałby zabrać głos, obrzucając innych inwektywami. To jest bardzo brzydka przypadłość pewnej grupy społecznej.

Zabory , okupacja , socjalizm . Wielowiekowe trzymanie za mordę dało efekt wyhodowania poddańczego społeczeństwa . Społeczeństwa które dostawanie po (Y)-pie uważa za coś normalnego i oczywistego . Jako społeczeństwo nie potrafimy ( chyba ) już inaczej funkcjonować .
Mała grupa tych którzy wiedzą że można by żyć inaczej ma podwójnie przerąbane. Dostaje po (Y)-ie jak każdy od tych którzy ,,od tego są''. A z drugiej strony od tych którzy uważają to za oczywistość.
Niestety chyba społeczeństwo jest skazane na ten nowoczesny feudalizm jaki się wytworzył w naszym kraju. Taki ładny, schludny zamordyzm w białych rękawiczkach.
Nowe pokolenia ,,resortowych dzieci'' będą się równie dobrze miały .
Co niestety przekonuje mnie że moje dzieci nie mają również szans na względna normalność w kraju nad Wisłą.

J-A-C-E-K; "..To jest bardzo brzydka przypadłość pewnej grupy społecznej".

Bo to jest "polityka miłości"!...

ps.
Z e b r a n i e partyjne.
Za stołem siedzą partyjni kacykowie,na sali spędzona publiczność.Prelegent opowiada; Towarzysze!Kraj nam się wspaniale rozwija. Zobaczcie jakie sukcesy odnieśliśmy ostatnio!Wszystko to opisała nam gazeta”Prawda”

W miejscowości A oddano właśnie przed terminem nowy most!

Na to głos z sali;

Byłem tam tydzień temu,tam nie zaczęto nawet budowy żadnego mostu!

Niezrażony prelegent ciągnie dalej:

W miejscowości B zbudowano przed terminem nowoczesną fabrykę traktorów!

Głos z sali:

Nieprawda,tam mieszkają moi krewni,byłem u nich i nie ma tam żadnej fabryki traktorów

Prelegent nie zraża się i kontynuuje;

W mieście C oddano nowe osiedle mieszkaniowe!

Głos z sali;

To zabita dechami wiocha,tam nie ma żadnego osiedla,mieszkają tam znajomi,to wiem. Bo byłem u ich.

Prelegent lekko wkurzony;

A w miejscowości D oddano nowoczesną drogę do E

I głos z sali;

Ludzie,tej drogi jeszcze nie zaczęli nawet robić! Byliśmy tam w delegacji,to widziałem.

Zdenerwowany prelegent zwraca się się do dyskutanta bezpośrednio;



Towarzyszu!,dla was będzie lepiej jak mniej będziecie jeździć po kraju,a więcej będziecie
c z y t a ć p r a s ę !..

Histeria głównych mediów to jedyne określenie jakie nasuwa się na język, po coraz głośniejszym wydaniu książki, niektórzy z głównych ,,aktorów’’, robią coraz bardziej nerwowe ruchy, próbując naciskać nawet na prezesa IPNu.

niezalezna.pl/51298-po-co-zakowski-przep...w-resortowych-dzieci