TEMAT: ,,Resortowe Dzieci''

kardi napisał: ???
Sorki, nie rozumiem ja , albo nie zrozumiałeś Ty. Na spokojnie przemyśl kto tu ma być kim względem tego powiedzenia. Chyba zbyt banalne by to szerzej wyjaśniać.

farti napisał:
Cześć!
Parafrazując czyli modyfikując treść ogólnie znanego oryginału odniosłem się do przytoczonego przez Ciebie przysłowia.

Powszechnie odbieramy je jako refleksję-"krytyka nie wpływa istotnie na rzeczywistość".

Rozumiem,że karawaną jest porządek medialny,który pomimo głosów kontestujacych reprezentuje głównie poglądy jednej opcji społecznej i politycznej,a psy to dyskutujące o tym fakcie osoby.

Takie to przysłowie,więc jeśli musimy określać dosłownie kto pełni jaką rolę to w ten sposób to można odczytać(choć biorąc pod uwagę arabskie pochodzenie przysłowia relacja pies-osoba jest wysoce kontrowersyjna)

"Skąd do nas przybiegają"-myślałem tu w szerokim kontekście o osobach mających wpływ na naszą świadomość,osobach informujacych nas o rzeczywistości i świecie.
Publikujących tytułowe wydawnictwo,ale i przede wszystkim prowadzących istotne informacyjne i publicystyczne programy telewizyjne.Posiadają olbrzymią władzę,ponoszą często nieuświadomioną odpowiedzialność,a więc powinniśmy znać ich motywacje .
Tylko tyle.
pozdrawiam -Paweł Bugajski












t

Wypowiedź ze wszech miar zgrabna i elokwentnie rozbudowana . Wyjątkowo czytelna i zrozumiała ,co nie musi być oczywiste w przypadku takich wypowiedzi. Jednak nie do końca to miałem na myśli.

Karawana to nie tylko ,,Resortowe Dzieci'' z mediów , te inne też. To ci dzięki którym mogą się mieć dobrze cały czas . Nawet bardziej ,,Ci'' którzy decydują kogo mają gnoić a kogo pogłaskać.
Pieski to my między innymi i te kilka procent społeczeństwa które sobie czasem po pyszczy (po szczeka) tu czy tam . I tyle naszego .
To miałem na myśli pisząc to powiedzenie. Te ,,Resortowe Dzieci'' , to tylko mały trybik w tej machinie.

pozdrawiam
I mam nadzieję nie uraziłem

@frati!

Myślę,że w gruncie rzeczy myślimy o tym samym,że podobne mamy odczucia!

O urazie mowy być nie może,temat drażliwy,ale dyskusja jak dotychczas doprawdy ciekawa i inspirujaca.

Przytomny obywatel myśli nie tylko o hobby i miło,ze na FORS możemy wymienić inne niż tylko wędkarskie poglady

pozdrawiam dyskutantow-kardi

Nadchodzą trochę dłuższe wieczory. Kurz po ,,salomonowym szaleństwie'' pomału opada, czasu na wędkowanie coraz mniej, więc zachęcam do kolejnej lektury.
Ta książka Doroty Kani, to kolejna niesamowita odsłona nie znanych do tej pory dokumentów (podziwiam tę kobietę). Choć wydana ponad rok temu, trafiła do mnie dopiero niedawno. Ukazuje fakty i tropy, zmusza do własnej interpretacji wydarzeń, przemyśleń, więc mamy duże pole do popisu, lubię takie książki.

Książka wydana w 2011 roku, treści znajdują odbicie w dzisiejszych wydarzeniach.

Najciekawsze są oczywiście fragmenty, w których Cenckiewicz ujawnia tajemnice wojskowe Niestety, nie chodzi o spektakularne, bondowskie akcje, lecz o niekompetencję wywiadowców.
Nie powiem, czyta się to z przyjemnością.

Andrzej Witkowski, prokurator, który zajmował się sprawą kś. Jerzego a którego dwukrotnie odsuwano od sprawy zaraz po odkryciu faktów, mogących być przełomem w sprawie uważał, że ,,prawdziwe okoliczności śmierci kś. Jerzego Popiełuszki są trudne do ustalenia, bo wiążą się z szeregiem innych spraw z okresu lat 80 i 90, a nawet okresu późniejszego. Jej ruszenie miało być niczym uruchomienie pierwszej kostki domina, po uruchomieniu której najnowsza historia Polski miała być pisana na nowo’’.

...i PO wyborach...
Trzeźwość umysłów i działania, reakcje Panów z PKW, jest dowodem na to, że wydłużenie wieku emerytalnego, nie było najlepszym pomysłem...

Manifest wciąż aktualny?


Nie jesteśmy żadną bandą, tak jak nas nazywają zdrajcy i wyrodni synowie naszej ojczyzny. My jesteśmy z miast i wiosek polskich. My walczymy za świętą sprawę, za wolną, niezależną, sprawiedliwą i prawdziwie demokratyczną Polskę! (...) My chcemy, by Polska rządzona była przez Polaków oddanych sprawie i wybranych przez cały Naród (...) Dlatego też wypowiedzieliśmy walkę na śmierć i życie tym, którzy za pieniądze, ordery lub stanowiska z rąk sowieckich, mordują najlepszych Polaków domagających się wolności i sprawiedliwości.

mjr. Zygmunt Szendzielarz "Łupaszka" (zamordowany 8 II 1951)
dowódca 5 Brygady Wileńskiej AK
Pomorze, 1946 r.