waldic2 napisał:gregon napisał:waldic2 napisał:A nie myślałeś żeby zająć się tylko hodowaniem rybek w akwarium i dać każdej rybie szanse .Jak ci to wielu próbuje uświadomić niema zagrożenia dla populacji troci . tylko głupia polityka . Nie rozumiem o co walczysz o pełniejsze sieci:angry: pozdrawiam waldek
Walczę Waldku o rybne rzeki. Również o to, by wędkarz szukajacy spokoju mógł przyjechać wiosną nad pomorską rzekę z drugiego końca Polski i miał realną szansę na spotkanie choćby z odpasionym keltem, a nie biczować pustą wodę godzinami szukając niedobitków.
pozdrawiam
To jest pierwszy szczery kolegi post , reszta to dorabianie ideologi do płytkich pobudek .To ja też zabawie się w samolubną, kwi, kwi ,nie łapcie troci a jeżeli to tylko no kill. Już niedługo przyjadę i rybki mają być dla mnie, żenada mimo to pozdrawiam waldek
Widzisz Waldku, jeszcze niedawno rozmawialiśmy na ten temat, na forum tez o tym pisałem, że przenigdy nie będę celowo polował na kelty. W zeszłą niedzielę zaliczyłem przypadkowo pierwszego w życiu, co jeszcze bardziej mnie utwierdziło w tym przekonaniu. Smutne, że niektórzy oceniają innych przez pryzmat własnych potrzeb. Ja juz swoje połowiłem i jesli kiedykolwiek pojawię sie na Pomorzu będzie to wrzesień. Poznałem natomiast wędkarzy, którzy z różnych przyczyn nie mogą pojechac do Skandynawii, tłukli po kilka razy setki km na północ i nie mieli szczęścia. Dla nich jeden taki kelt to spełnienie marzeń i może pomorscy wędkarze mogliby brać to pod uwagę licząc kolejne styczniowe komplety. Tak rzeki, jak i ryby w nich pływające są naszym wspólnym dobrem.
To tyle w temacie troci z mojej strony. Nie chce niektórym podnosic ciśnienia, bo jeszcze wezmą przykład z innego forumowicza (o ile mnie pamięć nie myli mundurowego(!)), który zaczął "w odwecie" beretować wszystko jak leci... zakładam że chociaż zgodnie z przeklinanym RAPR...
Może kiedyś zrozumie, a może jak inni nigdy. Polecam wszystkim trochę refleksji, nie nad tym co mamy dziś, ale jakie bedzie jutro...
pozdrawiam