Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Kaleczyć dla przyjemności czy kaleczyć aby zabić i zjeść.????

Odp:Kaleczyć dla przyjemności czy kaleczyć aby zabić i zjeść.???? 2011/02/22 17:29 #61673

  • gregon
  • gregon Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 505
  • Podziękowań: 574
Paszczaku, post Terwoja został dostrzeżony, tylko dla dobra nas wszystkich lepiej niech temat nie wychodzi zbyt często na forach publicznych. Podchwycony przez radykalnych zielonych może narobić sporo zamieszania.
Wspomniany przez Piotra Koniecznego "daleko idący umiar" to pojęcie obce większości rodaków, zwłaszcza starszego pokolenia. PRL zostawił piętno na naszej mentalności i niestety żadne apele tego nie zmienią... Właśnie dlatego nawet najbardziej rygorystyczne limity nie daja efektów, w przeciwieństwie do C&R, jak już wspominano narzędzia ochrony, a nie filozofii.

"(...)wielu zabija ryby to i wielu musi je uwalniać. Tego ostatniego oczekujemy od Prezesów!"
:) pozdrawiam
Temat został zablokowany.

Odp:Kaleczyć dla przyjemności czy kaleczyć aby zabić i zjeść.???? 2011/02/22 17:43 #61676

  • paszczak
  • paszczak Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 792
  • Podziękowań: 28
Farti, Ty wciąż ideologizujesz :) Przecież wiem, że rozumiesz, o czym piszę ;)

Ale tak trochę mimochodem poruszyłeś sedno sprawy moim zdaniem (pozwolę sobie to kluczowe słowo wytłuścić):

farti napisał:
Ale jaki racjonalny powód kaleczenia podasz gdy wprowadzasz obowiązek ich bezwzględnego wypuszczania.

Próbujemy racjonalizować coś co niekoniecznie przebiega w tym samym wymiarze co rozum, a raczej nieco obok niego. To co nas pcha do wędkarstwa to atawizm łowcy a nie coś co jest w obecnych czasach potrzebne bezwzględnie do przeżycia. Moja żona z zamiłowaniem grzebie w ziemi w ogrodzie, też swojego rodzaju atawizm.

Próbowałem sobie kiedyś tłumaczyć, że w zamian wędkarze zarybiają, dbają o środowisko, pilnują tarlisk, itp - dość marnie takie tłumaczenie wygląda. Więc przestałem racjonalizować. Każde hobby jest poza tym wymiarem, i taką właśnie miarę do tego przykładam - to znaczy robię to co czuję, że mogę zrobić najlepszego jak już ryba weźmie, stąd ten cały C&R, wypinanie ryb w wodzie itd. Nie dorabiam teorii.
Ostatnio zmieniany: 2011/02/22 17:45 przez paszczak.
Temat został zablokowany.

Odp:Kaleczyć dla przyjemności czy kaleczyć aby zabić i zjeść.???? 2011/02/22 20:22 #61707

  • Mietek
  • Mietek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 341
[/quote]
Tomek, ale przecież o niczym innym nie piszę . Wojująca ,,grupa '' no kill-erów robi najwięcej złego swojemu środowisku. A przy okazji jest to ,,strzał w kolano" całemu wędkarstwu. Coraz więcej wód do targania rybek dla samej przyjemności. Lub (o zgrozo) , kaleczeniu tychże ryb dla sportu i urządzanie sobie rywalizacji.
Rozumiem, że zabijanie dla "sportu" jest OK. Bo jak nazwać zawody na martwej rybie? I co to ma wspólnego ze strzałem w kolano?
Temat został zablokowany.

Odp:Kaleczyć dla przyjemności czy kaleczyć aby zabić i zjeść.???? 2011/02/22 20:25 #61708

  • Mietek
  • Mietek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 341
Każdy człowiek zrozumie że łowisz rybę by ją zjeść . Każdy zrozumie że wypuszczasz małe ryby by urosły.Że wypuszczasz w okresie ochronnym by się rozmnożyły. Ale jaki racjonalny powód kaleczenia podasz gdy wprowadzasz obowiązek ich bezwzględnego wypuszczania.
Może żeby rosły jeszcze większe? O jakim konaniu piszesz? Takim jak w zamieszczonym przeze mnie filmie? O tak to konanie!
Temat został zablokowany.

Odp:Kaleczyć dla przyjemności czy kaleczyć aby zabić i zjeść.???? 2011/02/22 20:36 #61709

  • farti
  • farti Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 412
  • Podziękowań: 71
Mietek napisał:
Każdy człowiek zrozumie że łowisz rybę by ją zjeść . Każdy zrozumie że wypuszczasz małe ryby by urosły.Że wypuszczasz w okresie ochronnym by się rozmnożyły. Ale jaki racjonalny powód kaleczenia podasz gdy wprowadzasz obowiązek ich bezwzględnego wypuszczania.
Może żeby rosły jeszcze większe? O jakim konaniu piszesz? Takim jak w zamieszczonym przeze mnie filmie? O tak to konanie!

Podejrzewam że nic nie zrozumiałeś z tego co napisałem, i coraz mniej mnie to dziwi.
A tak przy okazji.
1.Ile w/g ciebie kona pstrąg po ,,przeciągnięciu'' ?
2. Cóż ma niby wspólnego ów film z tym o czym rozmawiamy?


Jeśli nie odpowiesz rzeczowo, a zapewne tak będzie . To może przynajmniej zrozumiesz dlaczego nie wchodzę w polemiki z takimi osobami, choć mało prawdopodobne.
łowię i żrę :laugh:
Temat został zablokowany.

Odp:Kaleczyć dla przyjemności czy kaleczyć aby zabić i zjeść.???? 2011/02/22 20:59 #61712

  • venom
  • venom Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1980
  • Podziękowań: 498
a ja znów wtrącę OT....
Kazdemu lubiącemu świeżą rybkę życzę smacznego i polecam zapamietać dokładnie jej smak...
Może sie okazać bowiem że jest to ostatnia ryba z tej rzeki.... (choć zawsze można przenieść się jak kormoran na inną...)

Dziekuję za uwagę.
Kończę swój udział w tej dyskusji.
Marian Stępniewski
MuChOśWiR
Temat został zablokowany.

Odp:Kaleczyć dla przyjemności czy kaleczyć aby zabić i zjeść.???? 2011/02/22 21:10 #61716

Farti, czy fakt, że zabijasz ryby po to, żeby je jeść, czyni cię bardziej etycznym od kogoś kto stosuje c&r? Opisujesz pejoratywnie ludzi stosujących c&r, próbując ... w zasadzie co?
Ganisz, za jakieś wydumane ataki na "normalsów", a sam robisz to samo, tyle że w drugą stronę. Przyganiasz za ekstremizm, a może to ty sam jesteś ekstremistą? Spójrz w lusterko.

Czy zabranie w sezonie powiedzmy 5 czterdziestaków, czyni kogoś bardziej etycznym od tego, który je wypuści.

Na cześć nadaktywnego prezesa : łubudubu, łubudubu, niech żyje nam prezes naszego klubu, niech żyje nam. Szkoda, że prezesi (tu mam na myśli wszystkich prezesów kół wędkarskich, stowarzyszeń) nie byli tak aktywni w realu 10 lat temu, gdy było jeszcze co ratować.
Przykład musi iść z góry.

P.S. Jeżeli lewe zarybienia są powodem do dumy, to marnie to wygląda.
Temat został zablokowany.

Odp:Kaleczyć dla przyjemności czy kaleczyć aby zabić i zjeść.???? 2011/02/22 21:22 #61721

  • prezes
  • prezes Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1248
  • Podziękowań: 243
Łukasz Bartosiewicz napisał:
Farti, czy fakt, że zabijasz ryby po to, żeby je jeść, czyni cię bardziej etycznym od kogoś kto stosuje c&r? Opisujesz pejoratywnie ludzi stosujących c&r, próbując ... w zasadzie co?
Ganisz, za jakieś wydumane ataki na "normalsów", a sam robisz to samo, tyle że w drugą stronę. Przyganiasz za ekstremizm, a może to ty sam jesteś ekstremistą? Spójrz w lusterko.

Czy zabranie w sezonie powiedzmy 5 czterdziestaków, czyni kogoś bardziej etycznym od tego, który je wypuści.

Na cześć nadaktywnego prezesa : łubudubu, łubudubu, niech żyje nam prezes naszego klubu, niech żyje nam. Szkoda, że prezesi (tu mam na myśli wszystkich prezesów kół wędkarskich, stowarzyszeń) nie byli tak aktywni w realu 10 lat temu, gdy było jeszcze co ratować.
Przykład musi iść z góry.

P.S. Jeżeli lewe zarybienia są powodem do dumy, to marnie to wygląda.
Nie wiem czy słusznie , ale poczułem się wyczytany do tablicy:
dlaczego jestem nadaktywnym prezesem?
w realu jestem aktywny dużo dłużej niż 10 lat
Temat został zablokowany.

Odp:Kaleczyć dla przyjemności czy kaleczyć aby zabić i zjeść.???? 2011/02/22 21:30 #61723

  • orzech
  • orzech Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Darz Wodo
  • Posty: 279
  • Podziękowań: 61
Mniemam ,że zasad "no kill" powinniśmy zaczerpnąć od karpiarzy. Mają szacunek do ryb łowionych, aby ich nie narażać na cierpienie i inne niebezpieczeństwa , które mogły by je czekać po wypuszczeniu do wody stosują maty pod rybę ,wiaderko z wodą polewając rybę i środki dezynfekujące rany i przyspieszające gojenie ran.
Podkreślam ,że nasze kotwiczki wyrządzają rybie więcej cierpienia niż karpiowy haczyk.
Fiolka ze środkiem do odkażania ran naprawdę niewiele waży a śmiem twierdzić iż większość nas tego nie używa.

Pozdrawiam.
Człowiek bez natury nie przeżyje, natura bez człowieka zawsze
Szlachetność ryby to jej waleczność i spryt ,a nie gatunek. Tak właśnie uważam :);)
Ostatnio zmieniany: 2011/02/22 21:37 przez orzech.
Temat został zablokowany.

Odp:Kaleczyć dla przyjemności czy kaleczyć aby zabić i zjeść.???? 2011/02/22 21:33 #61725

  • farti
  • farti Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 412
  • Podziękowań: 71
Łukasz Bartosiewicz napisał:
Farti, czy fakt, że zabijasz ryby po to, żeby je jeść, czyni cię bardziej etycznym od kogoś kto stosuje c&r? Opisujesz pejoratywnie ludzi stosujących c&r, próbując ... w zasadzie co?
Ganisz, za jakieś wydumane ataki na "normalsów", a sam robisz to samo, tyle że w drugą stronę. Przyganiasz za ekstremizm, a może to ty sam jesteś ekstremistą? Spójrz w lusterko.
Powiesz szczerze , nie rozumiesz tego co pisałem czy nie chcesz rozumieć ?
Wtedy będę przynajmniej wiedział na czym stoję.
Przeczytaj posty w których podkreślam , że niczym się specjalnie różnimy. Właściwie tylko tym w jaki sposób pozwolimy aby zgniła część ryb które złowimy.
A skoro się nie różnimy specjalnie , to nie powinniśmy budować ,,murów" nas dzielących . Które są jak zadra w (Y)-ie środowiska .
Czy zabranie w sezonie powiedzmy 5 czterdziestaków, czyni kogoś bardziej etycznym od tego, który je wypuści.
Nie Łukasz ,zabicie 5 czterdziestaków nie czyni mnie bardziej etycznym od tego który pozwoli aby te 5 ryb zgniło w wodzie. Ale nie czyni mnie również mniej etycznym jak to niektórzy starają się mi udowadniać. Nie odbiera mi to również prawa do wyrażenia opinii o wodach będących w gestii Związku którego jestem uczestnikiem. Tylko tyle i aż tyle.
pozdrawiam
łowię i żrę :laugh:
Ostatnio zmieniany: 2011/02/22 21:35 przez farti.
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.105 seconds