Temat coraz bardziej przypomina rozmowę o seksie w kontekście ułożenia dłoni i kąta zgięcia nadgarstka...
Chyba wolę iść nad rzekę, rzucić pod drugi brzeg, a jedyny dylemat jaki mieć, to prędkość tonięcia tipa by mucha płynęła tam gdzie chce...
Na technice rzutu znam się słabo, albo nawet w ogóle. Jakoś tam rzucam. Z tego co piszecie wynika, że potrzebuje trochę miejsca z tyłu, a rzuty z kotwicą przodu są słabe i nie wyniosą większej muchy? Jeżeli tak to z tą głowicą na Redze byłoby ciężko. O brodzeniu raczej nie ma mowy, a brzegi mimo, że wolne od drzew to porośnięte chwastem tak, że często wcale nie ma miejsca z tyłu i z boku. Łowię inter-med skagitem 600 z gt4 13 i większości przypadków daję radę pery poke, a jak nie to odrzucam kotwicę do przodu też leci . Najgorzej jest z niskiego brzegu lub w wody przy zachwaszczeniu. Tutaj rzuty nie wychodzą mi tak cicho. i żeby rzucić muszę ponieść wędzisko do góry, i ogólnie słabo to leci. Myślałem też nad short skagit. Dzięki.
@ DZIK
Łowisz i rzucasz skagitem int...(chyba nikt tego nie dostrzega?!wszyscy udowadniają skagita którego już znasz...a pytałeś o scandi he,he)
"Najgorzej jest z niskiego brzegu lub w wody przy zachwaszczeniu. Tutaj rzuty nie wychodzą mi tak cicho. i żeby rzucić muszę ponieść wędzisko do góry, i ogólnie słabo to leci. Myślałem też nad short skagit. Dzięki."
Im bliżej szczytówka lustra wody tym mniej miejsca w pionie dlatego ...
mogę wyjaśnić przez PW podobnie jak zechcesz rozszerzyć umiejętności o scandi-nie pisałeś chyba o zimie.W dobrym kierunku poszukiwania-dlatego tyle hałasu o nic...
Na technice rzutu znam się słabo, albo nawet w ogóle. Jakoś tam rzucam. Z tego co piszecie wynika, że potrzebuje trochę miejsca z tyłu, a rzuty z kotwicą przodu są słabe i nie wyniosą większej muchy? Jeżeli tak to z tą głowicą na Redze byłoby ciężko. O brodzeniu raczej nie ma mowy, a brzegi mimo, że wolne od drzew to porośnięte chwastem tak, że często wcale nie ma miejsca z tyłu i z boku. Łowię inter-med skagitem 600 z gt4 13 i większości przypadków daję radę pery poke, a jak nie to odrzucam kotwicę do przodu też leci . Najgorzej jest z niskiego brzegu lub w wody przy zachwaszczeniu. Tutaj rzuty nie wychodzą mi tak cicho. i żeby rzucić muszę ponieść wędzisko do góry, i ogólnie słabo to leci. Myślałem też nad short skagit. Dzięki.
Dziękuj za ten post. Dlaczego? Bo on obnaża słabość głowic spey i scandi nad takimi rzekami jak Rega czy Łeba. Tam nie ma na to miejsca, ani warunków, ani sensu. Zwykły skagit da radę.
Perry poke to tak jak powiedział na szkoleniu DH na Troci Łeby Piotr Talma taki pośredni manewr. Ułożenie linki przed właściwym rzutem.
W takich warunkach o jakich piszesz właśnie Pery Poke pomaga, czasam nawet trzeba go zrobić dwa razy, bo łowimy ciężkim tipem i trudno go wyrwać z wody prawda?
Pomocna jest też długa wędka, ze switchem nad Regą zginiesz w kaloszach. Długi kij pomaga wyprowadzić jakoś pętlę w tych chaszczach, potem już leci.
EDIT: Staraj się po pery poke ułożyć pętlę wzdłuż brzegu - tak jakby "z wody". Czasami pewnie siądziesz linką w krzakach czy trzcinie, ale innej rady nie ma.
Jak już jesy mega fajne miejsce i nie ma jak pocisnąć to walę znad głowy. I co że niekoszernie, jak innego wyjścia nie ma to nie ma. Tylko z czuciem, coby patyk nie strzelił.
Wkleję linki z moimi ułomnymi rzutami,cobyś wiedział o co chodzi. Warunki podobne?
to fish or not to fish... what a stooopid question
Posty: 1273
Podziękowań: 1144
zdariusz napisał:
No właśnie. DZIK spytał o głowicę short scandi na Redze, a ja mu odpowiem, że raczej niech zastosuje skagit. Nie wyobrażam sobie rozwiniecie pięknej pętli mając za sobą z boku i przed, trawy, trzciny i inne zielsko. No można ale na lewym zakręcie /brodzenie raczej odpada/. Łowiłem na dolnej Redze kilkakrotnie i skgit sprawdzał się znakomicie. Głębokość prowadzenia muchy to już właściwe dobranie tipa. Ot i tyle
zanim poszlismy na stadion z zaawansowanym wedkarzem to napisałem;)
to fish or not to fish... what a stooopid question
Posty: 1273
Podziękowań: 1144
dabo napisał:
maciasd napisał:
dabo napisał:
Niekoniecznie bo cieńszy koniec lżejszego tipa słabiej poniesie metalowe tubki,warto dobrać doświadczalnie...ew skrócić tipa.
Kluczowym elementem jest unikanie nawet minimalnego luzu w jednostajnie przyspieszonym napędzaniu linki szczytówką,zarówno w fazie ustawiania kotwy jak i wysyłania pętli.
Scandi ma najwięcej mocy jak brodząc cofnie się kotwę za łowiącego,im bardziej w przód tym mocy mniej-da sie rzucać nawet gdy brzuch D nie wychodzi poza linię szczytówki,ale to trochę ekwilibrystyka...
Darek. Nie mam fantazji. Narysuj nam i wstaw sytuację biedy Dloop nie wychodzi poza szczytöwkę.
To możliwe?
Hello czekam. Czy to tylko pierdolnie?
Na dłuższa metę nie rozumiem zupełnie o co ci chodzi.
Mógłbyś byś absolutnym guru. Tylko to odrealnienie.
D loop przed wedką? No błagam
Raczej wyobraźni...slang i piana zbędne.
Tak,to możliwe:spod wędki-bliżej rolki t.zn.wysyłając kotwicę do przodu.
Eksperymentowałem z wszelkim ustawieniem kotwy:z przodu i tyłu łowiącego.Wszelkiej osiągalnej długości głowicami...
Techniki podania podbijanego zaadaptowałem do wędek jednoręcznych w klasach #4-12,stwierdzając w pewnych modelach ciekawsze doładowanie.
Zamiast 'guru' wolę 'wiecznie początkujący'-satysfakcja z "rzutów życia"
teraz mówię serio. uwazam ,że jesteś szkodliwy w tym wydaniu.
Darek jeśli robisz to dla siebie to rób to w izolacji.
jeśli chcesz pomagać innym to nie buduj scian tylko krusz. tłumacz w języku odbiorców a najlepiej zrób papiery instruktora i OTWÓRZ SZKOŁĘ RZUTÓW.
na 100 proc przy rosnącej popularności to dobry pomysł.
poza tym docinki o local heroes, lokowanych kurtkach i małej ilości zaawansowanych sprawiają , że jawisz się jak częsciowo bezzębny sfrustrowany palant. z mojej strony tyle.
zacznij zyc z ludzmi nie obok albo zapuść włosy i spierdalaj w Bieszczady
(...)
jeśli chcesz pomagać innym to nie buduj scian tylko krusz. tłumacz w języku odbiorców a najlepiej zrób papiery instruktora i OTWÓRZ SZKOŁĘ RZUTÓW.
(...)