TEMAT: Tarło łososia w Słupii - mity i fakty

Jeśli chodzi o Słupię to zadam jedno podstawowe pytanie :

Czy kolega Kaszub kiedykolwiek przeszedł się brzegami Słupii powiedzmy od mostu kolejowego w mieście do ujścia Słupi do morza?
Jeżeli odpowieź brzmi tak to możemy dalej tutaj sobie dyskutować
Jeżeli nie to uważam, że kolega Kaszub nie jest osobą kompetentną żeby zabierać głos w sprawie tej rzeki.
Dodam tylko ze swojej strony, że łowiłem na Słupii co najmniej 10 sezonów nie raz całymi tygodniami i dosyć dobrze znam jej całe dorzecze.

Ja amator poetarzam zawodowcowi po rybactwie na UWM że: nie musze ani nurkowac ani spacerowac wzdłuż brzegu rzeki nizinnej o średnim spadku 0, 34 promila bo wiem czym jrst jednostkowa moc strumienia wody od czego.zależy i jaki jest jej wpływ na ilość substratu jego uziarnienie i efektywnosc tarla ryb litofilnych

To jako amator musisz zrozumieć co to jest średnia i to że krainy rybne rzek mogą występować naprzemiennie. Nawet w dolnych odcinkach rzek może być kraina pstrąga i lipienia czy kraina brzany....

Kaszubie drogi... wierszem Ci odpowiem:

"Martwe znasz prawdy, nieznane dla ludu,
Widzisz świat w proszku, w każdej gwiazd iskierce.
Nie znasz prawd żywych, nie obaczysz cudu!
Miej serce i patrzaj w serce!"

Restytucję łososia rozpoczęto pewnie z 20 lat temu, dostępność materiału zarybieniowego była inna ( nie było dostępu do łososi z Niemna) i robiono to w oparciu o stada łososi łotewskich. I nie to jest problemem, że podjęto działania w oparciu o możliwości jakie istniały w tamtym okresie ( badań genetycznych pewnie jeszcze wtedy nie było), problemem jest że tkwiono uparcie w systemie który po początkowych sukcesach nie przynosił efektów i z biegiem czasu ulegał załamaniu. System restytucji oparty o zarybiania obszarów morskich działał bezrefleksyjnie, nie szukał przyczyn niepowodzeń, nie próbował określić sposobów poprawy sytuacji. Działał z automatu na podstawie przyjętego nie wiadomo na jakiej podstawie klucza, tj. ktoś ( wiadomo kto)zza biurka określał ża tyle a tyle smoltów łososia wyprodukujemy i podzielmy to na rzeki. Podstawą produkcji w sporych ilosciach smoltów było stado tarlaków trzymane już od pokoleń w stawach na słodkiej wodzie.
Ten system praktycznie się załamał, właściwie łososie z zarybień smoltami nie wracają już do rzek w których były wypuszczane. To są fakty. Główną winę za zaistniałą sytuację ponosi Państwo Polskie któremu jest obojętne z jaką efektywnością wydatkowane są publiczne środki.
W tym całym burdelu jest jeden jasniejszy punkt. Na Słupi którą już dawno wyłaczono z systemu zarybień obszarów morskich powraca pewna ilośc tarlaków łososia które pochodzą z tarła naturalnego. I osobiście mam to w pompie czy są one potomkami łososi z Dźwiny, Niemna czy innej rzeki. Cieszę się że te ryby samodzilnie funkcjonują w Słupi, że w pewnym stopniu zaakceptowały środowisko tej rzeki i mam nieśmiałą nadzieję że zasięg występowania łososi w dorzeczu Słupi będzie się rozszerzał.

0,34 promila.

Przynajmniej jest wesoło.

mkfly napisał:
Jak dla mnie słabiutko...

mkfly napisał:
mkfly 0,21 promila i nadal będę stał przy swoim zdaniu które kiedyś udziele publicznie ze te puenty kolegi kaszub są bzdurą do potęgi !
Amen

grilse napisał:
Wiem czym jest wartość średnia. Rozumiem, że jako zawodowiec przyjmujesz, iż w 33 kilometrowym dolnym odcinku niskoenergetycznej rzeki przymorskiej naprzemiennie występuje kraina pstraga o spadku od 2 promili wzwyż, kraina lipienia o spadku ok 1, 5 promila i warunki sprzyjajace rybom karpiowatym czyli spadek poniżej 1 promila. Tak że średnia wyjdzie 0, 34 promila? Ciekawa teoria po 4 latach edukacji na fachowym kierunku i 10 latach poznawania a może i nurkowania na tym odcinku Słupi. A nie przyszło Ci może do głowy dlaczego w istniejacych na tym odcinku rzeki warunkach srodowiskowych zagładzie uległa populacja autochtoniczna i ich krewniacy z dorzecza Renu? Pomyślałes może dlaczego wyginęły łososie z innych rzek przymorskich po ich zabudowaniu i dewastacji górnych odcinków dorzeczy o najwiekszym spadku?
Poczytaj o warunkach srodowiskowych jakich wymaga łosoś, możliwe że nie było Cię akurat w szkole gdy o tym mówili.

Moje zdanie jest takie, że przy odpowiednim zagospodarowaniu rzeki Słupii oraz jej dorzecza jest możliwe odtworzenie populacji łososia u utrzymanie jej na przyzwoitym poziomie.
Zagospodarowanie to poprawa warunków siedliskowych ryb, udrożnienie całego dorzecza, budowa tarlisk, poprawa jakości wody, wspomaganie tarła naturalnego, zarybienia, walka z kłusownictwem oraz wiele innych rzeczy związanych z marketingiem.
Łosoś wchodzi do Słupi i odbywa tarło, zkłada gniazda oraz jest jego potomstwo co pokazał nam na forum Garnela jakiś czas temu.
Ze strony kolegi Kaszuba chće tylko jasnej odpowiedzi, czy zna dorzecze rzeki Słupi tak lub nie. Reszta teorii wyczytanych z internetu i cyferek odgrywa drugorzędne znaczenie.