Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie
Miejsce forum na sprawy związane z ochroną środowiska naturalnego, ochroną rzek i ich dorzecza. Problematyka kłusownictwa.

TEMAT: Gwóźdź do trumny dla Wisły

Odp:Gwóźdź do trumny dla Wisły 2011/08/15 08:59 #72164

Artur Furdyna napisał:
(...) jedynie w swoich wypowiedziach pokazuję, gdyż na nasze podwórko przekładają się bardzo niemrawo.
(...)


Aaaa, widzisz. A czy UE robiła jakieś konferencje naukowe z udziałem polskich i innych europejskich hydrotechników? Ile ich było? Gdzie są materiały konferencyjne? Kurwa mać, no bądź rzesz trochę wymagający wobec tej Unii, Arturze dobra? Ilu samorządowców dostało jakieś materiały do przemyślenia? Ha? To co, Dmychu musi prywatną książkę podarować meliorantowi? Ile mam książek kupić? Mam zrobić przed Zarządem Melioracji jakiś happening ekologiczny? Ja nie lubię partyzantki, mam w nosie taką nierówną walkę.

Powiedziałbym Ci - zero zdziwień z mojej strony. Zanim unijny kolos się połapie o co chodzi, to już wiele rzek będzie przegrodzonych betonem z ich pieniędzy, pod płaszczykiem OŹE. Robota od dupy strony... takich mamy fachowców w Unii. To są też partacze, nie tylko nasi.

I teraz Ty sam wraz z nielicznymi osobami w Polsce masz oświecić naszą administrację? Bez pieniędzy, bez mediów, bez wsparcia? Czyste szaleństwo i szarpanie sobie nerwów.

A później niemiecki euroentuzjasta Martin Schulz płacze i dziwi się w Europarlamencie, że oto euroentuzjaści stracili ducha, a duch jest coraz silniejszy po stronie eurosceptyków... Bo niestety Marcin nie wie i się chyba nie dowie, co to znaczy przemówić do Europejczyków zróżnicowanym i ciekawym oraz naturalnym językiem, który bierze pod uwagę specyfikę każdego narodu. Euroentuzjaści zamiast robić konferencje naukowe dotyczące przyszłych zadań, które wspólnie z innymi narodami mielibyśmy robić (tak żeby każdy się czuł ich współautorem), to spędzali małe dzieci ze szkół, żeby zapierdalały ulicami z balonikami. Jeśli ktoś tak buduje Europę, to jest dla mnie debilem albo sabotażystą całego projektu. To już ja jako eurosceptyk zdaje się, że sto razy lepiej wiem jak zbudować mosty między narodami niż ta banda partaczy, którym się od nadmiaru władzy w dupach poprzewracało.

Teraz powiem coś ważnego i charakterystycznego dla całej tej formacji, że się tak wyrażę, lewicy laickiej w Europie. To powiedział prof. Geremek. Otóż powiedział on, że "my potrafimy zdobywać władzę, ale nie potrafimy się przy niej utrzymać". Bo żeby elita się utrzymała, żeby projekt był trwały, to trzeba jak to mówi Peja zdobyć szacunek ludzi ulicy. Monarchia w Polsce za Piastów i Jagiellonów była trwała, ponieważ za króla ktoś chciał się tłuc. Euro-komisarzy ludzie nawet nie znają. Nie mówiąc o praktycznie zerowych więzach emocjonalnych między Komisją a obywatelami. Gdzie oni są? Za pancernymi szybami i urządzają sobie pogaduszki z szefami korporacji. W ten sposób Unię czeka albo totalitaryzm albo rozpad. Chyba, że komisarze zmienią image.

Najlepszą inwestycją wizerunkową, była by wycieczka z Dmychem w pokrzywy na jelce, jazda na deskorolce przez Amsterdam, jakiś joint z murzynem... nie wiem... wszystko, tylko nie ta zasrana ściana między nami. Tak to sobie można zbudować ustrój pokręcony.

Nie chce mi się gadać. Jakiś debili przyjęli do masonerii, wszystko na pysk pada... nie chce mi się o tym pisać... w ogóle jestem przeciwnikiem globalizacji, ale jeśli już ktoś ją organizuje, to niech ją robi sympatycznie, a nie tak beznadziejnie.

Martin Schulz ma rację mówiąc, że nastroje prounijne były kiedyś większe. Kiedyś przechodził mnie dreszcz na myśl, że będę żył w Europie wolnego handlu i otwartych granic, że będę sobie studiował w dowolnym mieście Europy. Ktoś mi to dobre samopoczucie zjebał, zagłuszając po faszystowsku eurosceptyków, wymyślając głupie przepisy, pomnażając biurokrację i ograniczając swobody obywatelskie. Widząc masę fotoradarów i kolejne przepisy nadzorujące obywateli, coraz bardziej chce mi się rzygać. I dlatego Martin Schulz będzie dalej płakał, bo nie da się zrobić z ludzi szczęśliwych niewolników. Niewolnik to człowiek przygnębiony i smutny, bojący się swojego cienia. Lękliwy i poprawny politycznie. Jeśli Martin Schulz chce mieć z powrotem europejskiego ducha, to musi wrócić duch wolności jaki był na samym początku łączenia się narodów. Zjebali to na maksa, z pośpiechu i wody sodowej która uderzyła do głowy. Geremek jak widać poprawnie opisał swoje środowisko. Żal na to patrzeć...

Odp:Gwóźdź do trumny dla Wisły 2011/08/15 09:01 #72165

  • venom
  • venom Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1980
  • Podziękowań: 498
Widzisz Artur bo to jest własnie w jego przypadku uleganie manipulacjom (czego się wypiera do końca) i zwalanie wszystkiego co złe na UE a nie na nas samych i opieranie się na stwierdzeniu "zgodny z wytycznymi UE" jako wskazywaniu kierunku całego zła.
Tak było juz na początku z ujednolicaniem systemu podatkowego.
W unii 5% u nas 15 bo "zgodnie z przepisami Unii "nie mniej niz 5%"
W kolejnym przypadku w całej unii od 7do 12 w polsce 22 bo "zgodnie z unijną dyrektywą nie więcej niż 22%"
Więc ja się szanownego Dmycha jak to w końcu jest z tym kto jest be a kto cacy??
(a tak wogóle nie odpowiedziałes mi w kwestii sprzedaży przez polskę swoich kwot emisyjnych CO2)

A teraz jadę na ryby poowić sobie dobrze dobranym zestawem :-)
Marian Stępniewski
MuChOśWiR
Ostatnio zmieniany: 2011/08/15 09:02 przez venom.

Odp:Gwóźdź do trumny dla Wisły 2011/08/15 09:16 #72166

Marian,
Nie krytykuję Unii za nic. Jestem też ostatnią osobą, która by zachwycała się naszymi władzami. Ja raczej myślę w ten sposób, że partactwo w wielu dziedzinach życia w Polsce ma rodowód unijno-polski i odpowiedzialność za pewne sprawy jest łączna. To jest tak jakby się licytowali kto ma lepszy pomysł na biurokrację i nadmiarowość prawa - dla mnie jest to delikatnie mówiąc średnia oferta na skok cywilizacyjny.

venom napisał:
a tak wogóle nie odpowiedziałes mi w kwestii sprzedaży przez polskę swoich kwot emisyjnych CO2

A o czym tu mówić? Jest tort do podziału, to się szarpią. A cel polityki CO2 o którym Ci powiedziałem jest realny. Ty mówisz o tym, że gdzie drwa rąbią tam wióry lecą. No lecą, i co z tego? Ważne jest to, że te limity to władza wręcz niespotykana w dziejach świata i kto będzie rządził rozdysponowaniem tych limitów na świecie, ten po prostu będzie rządził światowym przemysłem i de facto będzie rządził światem. Proste. Nie wiadomo tylko czy to narzędzie przejdzie na skalę globalną, bo Unia może się zlęknąć Chińskiego i Indyjskiego smoka, ale to już jest zadanie dla wróżki.

Odp:Gwóźdź do trumny dla Wisły 2011/08/15 14:15 #72178

  • frog32
  • frog32 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 109
  • Podziękowań: 27
Czytając ten temat mam wrażenie, że Wam bardziej zależy na tym, aby sobie wzajemnie oczy podrapać niż rozmawiać o problemie. Przywołujecie wielkiego brata jakby to miało jakikolwiek sens. Zamiast lobbować na forum na rzecz jakiegoś projektu i prowadzić dyskusję na ten temat to sprzeczacie się między sobą o rzeczy zupełnie nieistotne. Trudno odmówić wam racji, ale mam wrażenie, że wasz stopień wzajemnego zacietrzewienia jest tak wysoki, że spośród całego tekstu wyłuskujecie jedynie fragmenty, które w jakiś sposób właściwy Wam sposób, podsycają stary konflikt. To jest rzecz, która cechuje nasze społeczeństwo. Nie potraficie rozmawiać o problemie, a przez pozorną dyskusję, szukacie jedynie igrzysk i zwady. Dlatego właśnie z naszymi rzekami będą robili "cudowni polscy melioratorzy" co im się podoba, bo Wy ... którym rzekomo na owych wodach zależy, nie potraficie rozmawiać, a jedynie jak nasze osły na wiejskiej, bić pianę, mam nadzieję że nie przy pomocy turbin.
Jedyną rzeczą jaka potrafi zjednać polaków to tragedia, śmierć, kataklizm ... w każdym innym przypadku prywata i połechtanie własnego ego jest najważniejsze.
Podsumowując. I tak lubię czytać Wasze wojny sąsiedzko-plemienne, bo to jest taki element fors'owego folkloru. Dobrze, że zależy Wam na tym, aby nie robili nam z rzek kanałów, ale wewnętrzny konflikt niczemu nie służy.
Pozdrawiam.
Nie lubię FANATYKÓW, którzy narzucają innym swoją wolę jako jaśnie oświeconą prawdę.

Jeśli szukasz sztukaterii elewacyjnej, gzymsów lub chcesz coś wyciąć ze styropianu ... zawsze chętnie służę pomocą www.gzymsy.net

Odp:Gwóźdź do trumny dla Wisły 2011/08/16 11:20 #72236

  • Artur Furdyna
  • Artur Furdyna Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1378
  • Podziękowań: 575
Tak sobie wycinasz z wypowiedzi, co Ci pasuje....
Konferencji jest aż za dużo, a na pewno informacje o nich docierają do zainteresowanych z urzędu....., podobnie jak materiały. dodatkowym zasileniem jest inicjatywa np Polskiej Zielonej Sieci która rozpowszechniła w naszym kraju podręcznik "Przyjazne Naturze Kształtowanie Rzek i Potoków..."
Przykro mi, że nikt Cię nie zaprosił Dmychu...może Twoje kontakty nie są na czasie....

Odp:Gwóźdź do trumny dla Wisły 2011/08/16 12:26 #72246

Swoje prywatne "Przyjazne naturze kształtowanie rzek i potoków" podarowałem przecież Panu Szlagierowi pod ratuszem w Trzebiatowie... i nie wyglądał na człowieka, który by to wcześniej otrzymał, a przecież był wówczas Dyrektorem zachodniopomorskiej melioracji... więc nie wiem jak wyglądała ta dystrybucja materiałów, ale wydaje mi się że takie osoby powinny to otrzymać w pierwszej kolejności... :unsure:

Dobrze też wiem co trzeba mówić i pisać, aby mnie zaprosili. I Ty też dobrze wiesz, co możesz mówić i pisać aby nie przestali Cię zapraszać :)

Może mi zależy na czymś innym niż Tobie? Nie pomyślałeś o tym?

Odp:Gwóźdź do trumny dla Wisły 2011/08/16 17:11 #72257

Tak się, drodzy Koledzy, przekomarzacie, a tu sobie w najlepsze powstaje kolejna powierzchnia, z której woda będzie musiała spłynąć w koryto rzeki przy każdym opadzie deszczu ... po roztopach itp. ...

wyborcza.biz/biznes/1,100896,10119698,Wi...czatek_parkingi.html

150 000 m.kw x 10 mm deszczu (10 l/m.kw.) to jakieś 1500 m. sześć. wody ... a bywa, że opady wynoszą 40 l/m.kw. i więcej ... W sąsiedztwie ma powstać pas startowy 3800m długości, co przy 60 m szerokości daje 228 000 m.kw., a przy szerokości 80m - ponad 300 000 m.kw. - kolejne tysiące metrów sześciennych spływające do koryt rzek ...

W każdej dolinie rzecznej takie inwestycje, skupione lub rozdrobnione, ale w efekcie sumujące się w rosnącą dysproporcję między powierzchniami chłonnymi, zapewniającymi retencję doliny, a utwardzonymi, kierującymi wodę do koryt rzek ...

Takie zmiany zachodzą coraz gwałtowniej, rodząc następstwa wcześniej niewystępujące ...

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski

Odp:Gwóźdź do trumny dla Wisły 2011/08/16 17:39 #72262

  • Artur Furdyna
  • Artur Furdyna Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1378
  • Podziękowań: 575
To nie jedyny przykład pominięcia znaczenia naturalnej retencji.
Pod Krakowem pół osiedla domków jednorodzinnych zostało zalanych z powodu złego oszacowania wód opadowych.....ktoś próbował oszacować Naturę...i się przeliczył...
Tak serio, racja leży między Krzyśkiem a mną, czy raczej wyznawcami podobnych do mnie teorii....
Rzeczy się dzieją niezależnie, czy my dyskutujemy, czy nie...
Problem polega na tym, że generalnie "Kowalski"/bez urazy/ jest pomijany w procesie przed decyzyjnym i tu jest problem. Gdyby na etapie przed planowym odbyła się społeczna debata z udziałem wszystkich stron, byłoby dużo więcej zrealizowanych przedsięwzięć, w zgodzie z Naturą i społeczeństwem. Ale wielu inwestorów twierdzi, ze gdy ujawni swe plany cena działki pójdzie w górę....Chwila...to znaczy, że inwestor działa na nie swoim gruncie.....
Jak to widzicie?

Odp:Gwóźdź do trumny dla Wisły 2011/08/16 17:44 #72263

Jerzy Kowalski napisał:
(...) W każdej dolinie rzecznej takie inwestycje, skupione lub rozdrobnione, ale w efekcie sumujące się w rosnącą dysproporcję między powierzchniami chłonnymi, zapewniającymi retencję doliny, a utwardzonymi, kierującymi wodę do koryt rzek ... (...)

No tak... ale jak zarządzać przestrzenią bez oprogramowania komputerowego i modelowania spływu powierzchniowego? Sobie inwestycje powstają... sobie woda zalewa inne inwestycje... nikt nie wie o co chodzi, a tu potrzeba modelu matematycznego, a nie humanistów i urzędasów prowadzących dyskusje o niczym.

Odp:Gwóźdź do trumny dla Wisły 2011/08/16 17:50 #72264

Panie Arturze,

"Kowalski" nie jest "pomijany" w procesie decyzyjnym, tylko "Kowalski" ma głeboko "gdzieś" swoje uczestniczenie w procesie decyzyjnym ... w głosowaniu uczestniczy mniej niż połowa "Kowalskich", w wyborach o wiele mniej, a w bieżacym udziale w procesie decyzyjnym - mało który ...

... chyba, że uzna iż "dzieje mu się krzywda" i coś "należy się" w jego mniemaniu ...

krakow.gazeta.pl/krakow/1,35798,7940695,...ny_maja_problem.html

"Mieszkańcy upominają się o odszkodowania za zmiany przeznaczenia gruntów i spadek ich wartości, dlatego gminy mają problem z uwzględnieniem terenów zalewowych w planach zagospodarowania"

... a gminy to właśnie samorząd mieszkańców ... ;-) nie decydują przed szkodą, ale po szkodzie ... i to głupio ... ;-)

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.119 seconds