Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie
Miejsce forum na sprawy związane z ochroną środowiska naturalnego, ochroną rzek i ich dorzecza. Problematyka kłusownictwa.

TEMAT: Gwóźdź do trumny dla Wisły

Odp:Gwóźdź do trumny dla Wisły 2011/08/16 21:11 #72287

  • zamki
  • zamki Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 621
  • Podziękowań: 25
Zbliżają się wybory i znów pójdą ludzie do urn "wybierać mniejsze zło".
Nie iść wcale pokazać darmozjadom, że są niepotrzebni w tym modelu
w którym do tej pory nas obżerają. Dania ? - zdaje się, że do tej pory nie ma rządu i ludzie sobie żyją a ile przy tym oszczędności z diet i utrzymania tego calego tałatajstwa. :)
C.R.E.T.

Odp:Gwóźdź do trumny dla Wisły 2011/08/16 21:17 #72289

  • rybak176
  • rybak176 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • https://www.facebook.com/KlubM​uchowyLipienWejherow
  • Posty: 253
  • Podziękowań: 46
Coś jest grubo popierdolone w tym kraju.. jedni zasypują rzeki Mew-kami w pewnej części za pieniądze unijne a inni wraz z KE chcą powrotu łososia do rzek zlewni Bałtyku.. jedni i drudzy o niczym nie wiedzą czy nie chcą wiedzieć ?? :/

Odp:Gwóźdź do trumny dla Wisły 2011/08/16 22:14 #72293

  • venom
  • venom Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1980
  • Podziękowań: 498
żeby było smieszniej za każdą przegrodę na rzece płacimy kary i to niemałe...
Papier przyjmuje wszystko i podjrzewam że te unijne pieniądze na MEWy wcale w papierach nie poszły na zaporę (a przynajmniej nie wprost) a jedynie na szeroko pojete pozyskiwanie energii odnawialnej lub inne szczytne cele...
Marian Stępniewski
MuChOśWiR

Odp:Gwóźdź do trumny dla Wisły 2011/08/16 23:18 #72298

venom napisał:
żeby było smieszniej za każdą przegrodę na rzece płacimy kary i to niemałe...(...)


Marianie,
Płacimy? Poproszę o jakieś rzetelne źródło informacji na ten temat, bo wydaje mi się to krążącą po internecie plotką...

Generalnie jest nawet Europejskie Stowarzyszenie Małych Elektrowni Wodnych - European Small Hydropower Association (ESHA) , jest Europejska Rada Energii Odnawialnej, no więc lobbing w tej sprawie jest silny.

Co do samej Unii Europejskiej, to tak z pamięci pisząc (mogę się mylić, ale czytałem to gdzieś już wiele razy) stawia ona sobie dwa podstawowe cele energetyczne:
- zwiększenie udziału OŹE w ogólnym bilansie źródeł energii
- zróżnicowanie koszyka energetycznego.

Cała reszta zależy... od lobbingu. Otóż zarówno ESHA jak i nasze krajowe TRMEW nie ukrywają w swoich materiałach lobbingowego charakteru. Na stronie 11 tej prezentacji, sami podkreślają, że najbardziej boją się Ramowej Dyrektywy Wodnej.

Problem w tym, że ludzie z ESHA mają siedzibę zaledwie o jedną przecznicę od instytucji europejskich, czyli mogą sobie iść na kawę z Komisarzem i pogadać, a my jako wędkarze i miłośnicy dzikich rzek, co możemy zrobić? Jest jakaś lobbingowa organizacja o charakterze europejskim zrzeszająca wędkarzy i miłośników dzikich rzek?

Pocieszające jest to, że MEW-karze otwartym tekstem mówią, że boją się RDW. Przynajmniej sami nam podpowiedzieli, na co mamy się powoływać :laugh: Zresztą dziś czytałem ciekawy dokument Strategia "Bezpieczeństwo Energetyczne i Środowisko" Perspektywa 2020 r. który wydało z siebie Ministerstwo Gospodarki, gdzie jest takie oto zdanie:
Bezpieczeństwo przeciwpowodziowe wymaga istnienia budowli hydrotechnicznych, które w określonych warunkach mogą pełnić także funkcje energetyczne. Wykorzystanie tej możliwości wydaje się zasadne, bowiem Polska jako kraj nizinny cechuje się niewielkim potencjałem hydroenergetycznym (szacowanym na 13,7 TWh/rok) wykorzystywanym w ok. 12 %

Jak się chyba domyślacie, pozostałe 88% niewykorzystanego potencjału hydroenergetycznego, będzie celem MEW-karzy. Z drugiej strony wśród listy zadań na stronie 36, jest jak byk napisane:

11) Stworzenie warunków ochrony korytarzy ekologicznych i przeciwdziałania fragmentacji przestrzeni przyrodniczej - za co będzie odpowiadać Min. Środ. i Min. Rozw. Reg., zaś zaangażowane będą GDOS, RDOŚ, RZGW, samorząd województwa, lokalny

12) Wdrożenie Strategicznego Planu Adaptacji - przywrócenie/utrzymanie właściwego stanu ochrony siedlisk i gatunków za co będzie odpowiadać Min. Środ., zaś zaangażowane będą DGLP, RZGW, samorząd województwa, lokalny, WFOŚiGW, NFOŚiGW


Można powiedzieć w ten sposób... kto kocha swoją rzekę, może powołać się na oficjalną strategię rządową. Widać, że w Europie są dwa strachy. Energetyczny i środowiskowy. I ten środowiskowy jak wyczytałem w dokumencie, nie jest czynnikiem bez znaczenia. Tak więc z podniesioną głową i wyprostowanym karkiem, można bić się o dzikie i drożne biologicznie rzeki, powołując się na oficjalne dokumenty, w których poszczególne cele środowiskowe i energetyczne (red. CO2 czyli wzrost OŹE) muszą się przecież jakoś równoważyć.


MEW-karze, drżyjcie przed RDW, ha ha ha :P

Trzeba mieć tylko rękę na pulsie, kiedy w wymienionych instytucjach zadania te będą wdrażane (może już są Arturze, coś wiesz?) - a wtedy można zsynchronizować powrót króla do naszych rzek z zaklepaniem sobie dorzeczy gdzie po prostu MEW-karzom powiemy, tu jest nasz łososiowy korytarz ekologiczny, bo nie wszystkie dorzecza są dla was na pożarcie :P


Musimy tylko uważać na działanie (w tabeli na str. 34) Zreformowanie struktur gospodarki wodnej w które będzie zaangażowane RZGW:
- opracowanie i wdrożenie jasnych kryteriów finansowania zadań gospodarki wodnej, zarówno inwestycji, zadań utrzymania wód, usuwania skutków powodzi, jak i zadań planistycznych wynikających z realizacji funkcji zarządzania- analiza możliwość regulowania rzek przy zastosowaniu ekonomicznie uzasadnionych systemów energetyczno-przeciwpowodziowych.
- analiza możliwość regulowania rzek przy zastosowaniu ekonomicznie uzasadnionych systemów energetyczno-przeciwpowodziowych

Żeby się czasem nie okazało, że korytarze ekologiczne będą potraktowane po macoszemu, a aspekt energetyczno-przeciwpowodziowy poważnie... tym bardziej, że przy budowie zbiornika zaporowego kręcą się trochę większe pieniądze.

Chyba, że podpowiemy im wspaniały pomysł - mega-inwestycje renaturyzacyjne. Jakby to łyknęli, to byłoby fajnie, bo organizując grube przetargi na odtworzenie korytarza ekologicznego czuliby się jak VIP-y, a my mielibyśmy rzeki jakie chcemy :)
Ostatnio zmieniany: 2011/08/16 23:37 przez Krzysztof Dmyszewicz.

Odp:Gwóźdź do trumny dla Wisły 2011/08/17 10:12 #72314

zamki napisał:
Zbliżają się wybory i znów pójdą ludzie do urn "wybierać mniejsze zło".
Nie iść wcale pokazać darmozjadom, że są niepotrzebni w tym modelu
w którym do tej pory nas obżerają. Dania ? - zdaje się, że do tej pory nie ma rządu i ludzie sobie żyją a ile przy tym oszczędności z diet i utrzymania tego calego tałatajstwa. :)

Powstrzymanie się od udziału w głosowaniu (powszechnie mylonym z wyborami) jest równoznaczne z oddaniem głosu na tę partię, której najbardziej nie chciałoby się widzieć u władzy ... ;-) Taka znana reguła demokracji ... ;-) Jest też postawą bierności i poddania się rozstrzygnięciom dokonywanym przez innych ... Zaś o to własnie szła cała zwada z "komuną", żebyśmy wreszcie mogli sami o sobie decydować, mieć wolność zrzeszania się, swobodę wyborów, wolnośc głosowania, możliwośc tworzenia różnorodności, a jednocześńie znajdowania wspólnie podejmowanych rozwiązań ... Kiedy już pojawiły się takie możliwości to okazuje się iż niewielu chce i umie z nich korzystać ... "Wolność nie jest dana, ale jest zadana" ... ;-)

Dania to "taka dziwna kraj" ... Pamiętam przed laty wniosek jednego z Członków Parlamentu o ustawowe ograniczenie budżetu wojskowego Danii do kwoty kilkuset Koron i kilkudziesięciu ore ... Kiedy zapytano go na jakiej podstawie wykliczył tak dokładnie ten "budżet" to odpowiedział iż wyliczył że tyle kosztowałoby wysłanie depesz do zaprzyjaźnionych krajów, że Dania się poddaje ... ;-) Przy tym Duńczycy wykazują typowo skandynawską sprawnośc organizowania się i racjonalności poczynań, uczenia się na sukcesach, unikania powielania prób prowadzacych do niepowodzenia ... bez "mierzenia sił na zamiary", szarż, zrywów, akcji, czynów, prymatu "chwały pokonanym" nad dumną "chwałą zwycięzcom" itp ... itp ...

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski

Odp:Gwóźdź do trumny dla Wisły 2011/08/17 10:28 #72315

Krzysztof Dmyszewicz napisał:
Cała reszta zależy... od lobbingu.

(...)

Chyba, że podpowiemy im wspaniały pomysł - mega-inwestycje renaturyzacyjne. Jakby to łyknęli, to byłoby fajnie, bo organizując grube przetargi na odtworzenie korytarza ekologicznego czuliby się jak VIP-y, a my mielibyśmy rzeki jakie chcemy :)

Szanowny Panie Krzysztofie,

Wskazał Pan na jedno z najbardziej istotnych zagadnień ... Na potrzebę zrównoważenia lobbyingu gospodarczego na rzecz "regulowania" lobbyingiem na rzecz gospodarczego wykorzystania tych samych zasobów w sposób alternatywny ... Bo lobbying jest działaniem na rzecz przedsięwzięć dochodowych, gospodarczych, a jest skuteczny pod warunkiem podejmowania takich przedsięwzięć ...

Działaniu urzedniczemu nie trzeba lobbyingu, bo lobby wywierają wpływ na ... urzędników właśnie, na ich decyzje na rzecz przedsięwzięć podejmowanych przez tych, którzy lobbują ... ;-) Jeśli nie prowadzi sie takich przedsięwzięć, to "lobbowanie" jest "psu na budę" ... Tak własnie wygląda dywagowanie róznych organizacji "zielonych", które chcą ogrzać sie przy ognisku rozpalanym przez kogoś innego i uszczknąć nieco publicznych pieniędzy ... ;-) W drugim akapicie Pan też wyraża takie "socjalistyczne" oczekiwanie "załapania się" przy okazji "mega-inwestycji" ... Tylko czemu miałyby słuzyć? Amerykanie renaturyzują w imię wedkarstwa, bo sami wedkarze łożą duże pieniądze na projekty usprawniające łowiska, sami uczestniczą tysiącami wolontariuszy w tego rodzaju przedsięwzięciach, a do tego mogą pokazać, że "wartośc jednego steelheada dla lokalnej gospodarki wynosi 2500 USD" ... i to są policzalne efekty dochodowości tego rodzaju przedsięwzięc, które można przeciwstawić zakusom na "betonowanie" czy "czystą energię" ... ;-)

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski

Odp:Gwóźdź do trumny dla Wisły 2011/08/17 11:24 #72317

Szanowny Panie Jerzy,
Pomijając fakt, że jestem w Pana oczach socjalistą a w oczach Artura politykiem to... dobrze wiemy do czego służy dziś głównie redystrybucja budżetowa. Mówiąc krótko, chłopięca nieśmiałość w proponowaniu jakiegoś projektu i zbyt niska cena może właśnie taki projekt w oczach klasy urzędniczej zdezawuować. Musi być z rozmachem i wtedy przejdzie. Tak od 2 milionów euro wzwyż i nie radziłbym mierzyć niżej, bo wyrzucą za drzwi ;)

Tak poważnie mówiąc, to renaturyzacja jest sprawą bardzo kosztowną. Znam ceny projektów z różnych krajów i jeśli ktoś chciałby zrealizować korytarz ekologiczny w dorzeczu, to punktów objętych poszczególnymi przetargami na prace etapowe, może być nawet kilkadziesiąt.

Odp:Gwóźdź do trumny dla Wisły 2011/08/17 11:45 #72322

Krzysztof Dmyszewicz napisał:
Szanowny Panie Jerzy,
Pomijając fakt, że jestem w Pana oczach socjalistą a w oczach Artura politykiem to... dobrze wiemy do czego służy dziś głównie redystrybucja budżetowa. Mówiąc krótko, chłopięca nieśmiałość w proponowaniu jakiegoś projektu i zbyt niska cena może właśnie taki projekt w oczach klasy urzędniczej zdezawuować. Musi być z rozmachem i wtedy przejdzie. Tak od 2 milionów euro wzwyż i nie radziłbym mierzyć niżej, bo wyrzucą za drzwi ;)

Tak poważnie mówiąc, to renaturyzacja jest sprawą bardzo kosztowną. Znam ceny projektów z różnych krajów i jeśli ktoś chciałby zrealizować korytarz ekologiczny w dorzeczu, to punktów objętych poszczególnymi przetargami na prace etapowe, może być nawet kilkadziesiąt.

Szanowny Panie Krzysztofie,

W byciu socjalistą nie ma niczego zego - wielu ludzi tak ma, nawet nie zdając sobie sprawy z tego (albo sądząc wręcz przeciwnie), jak molierowski Pan Jourdain, któremu uswiadomiono, że mówi prozą ... ;-) Chodzi tylko o spójność wygłaszanych deklaracji ... ;-)

Urzędnicy nie tworzą gospodarki, wbrew oczekiwaniom wielu (socjalistów) ... ;-)

Jakiś podmiot gospodarczy musiałby zainteresować sie takimi przedsięwzięciami renaturyzacyjnymi, powiązanymi z jego działaniem gospodarczym, lobbować o decyzje i fundusze, a w końcu - wykonać ... W Polsce na razie czegoś takiego podjęła się organizacja "Ab Ovo" na Górnej Rabie, a także jest kilka przykładów na Pomorzu ... Pytanie tylko, czy tego rodzaju przedsięwzięcie, angazujace ogromne środki, przyniesie potem dochody? Projekt Ab Ovo angazuje wielomilionowe kwoty i udział wielu ludzi i organizacji ... Czy przełoży się na przychody lokalnej społeczności i uzyska wsparcie dla trwałości efektów? Czy też raczej za niedługi czas trafi się ktoś zainteresowany innym sposobem zagospodarowania doliny potoku i "ureguluje rozregulowane"?

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski

Odp:Gwóźdź do trumny dla Wisły 2011/08/17 11:58 #72323

  • Artur Furdyna
  • Artur Furdyna Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1378
  • Podziękowań: 575
Nie do końca na temat, ale to ciekawe.....:
Narodowy przekręt ekologiczny
2011-08-16
Narodowy przekręt ekologiczny

Tegoroczny konkurs na dofinansowanie realizacji przedsięwzięć z zakresu edukacji ekologicznej w roku 2011, w ramach Programu priorytetowego „Edukacja ekologiczna” zakończył się wielkim skandalem. Zarząd Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w trakcie konkursu zmienił jego zasady, łamiąc regulamin, który sam wcześniej zatwierdził. 46 milionów złotych wydano w sposób budzący podejrzenia o korupcję i pozamerytoryczne motywy akceptacji wniosków.

Zgodnie z opublikowanym w marcu tego roku Regulaminem Konkursu na dofinansowanie przedsięwzięć w ramach programu priorytetowego „Edukacja ekologiczna”, oceną złożonych zgodnie w wymogami formalnymi wniosków o dotację zajmowała się specjalnie powołana Komisja Konkursowa. Regulamin określał, że w skład Komisji wchodzą przedstawiciele Ministerstwa Środowiska i Ministerstwa Edukacji Narodowej, Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i NFOŚiGW, a także przedstawiciel organizacji ekologicznych.

Komisja Konkursowa przeprowadziła ocenę złożonych projektów i zgodnie z regulaminem sporządziła listę rankingową wniosków rekomendowanych do podpisania umów na dofinansowanie. Z niejasnych powodów, lista ta została jednak zakwestionowana a wnioski o dofinansowanie skierowane do powtórnej oceny. 19 maja Zarząd NFOŚiGW zmienił cały skład Komisji Konkursowej, powołując do niej wyłącznie pracowników Funduszu.



Rzecznik prasowy NFOŚiGW Witold Maziarz, tłumaczył, że decyzja ta została podjęta z powodu zbyt dużych rozbieżności w ocenie wniosków przez poszczególnych członków Komisji. Było to tłumaczenie kuriozalne, gdyż jak napisano w Regulaminie Konkursu „ilość punktów jakie uzyskuje każdy wniosek stanowi średnią arytmetyczną sumy punktów przyznanych przez każdego z członków Komisji.”

Zmiana składu Komisji Konkursowej ani zmiana systemu oceny wniosków nie są dopuszczane przez Regulamin Konkursu. Decyzje Zarządu NFOŚiGW są więc nie tylko niedozwoloną zmianą zasad w trakcie procedury konkursowej ale też rażącym pogwałceniem zasad wydatkowania pieniędzy publicznych.

Pozarządowe organizacje zajmujące się zwalczaniem korupcji i monitoringiem wydatkowania funduszy państwowych zajmują jednoznaczne stanowisko. Ich zdaniem działanie NFOŚiGW jest pogwałceniem wszelkich reguł przejrzystości i racjonalnego wydatkowania pieniędzy podatników.

Sprawa jest tym bardziej bulwersująca, że na czele nowej listy rankingowej stworzonej przez powołaną bezprawnie Komisję Konkursową znalazły się wnioski budzące szereg wątpliwości. Projekty wtórne, nieoryginalne i o małej wartości merytorycznej znalazły się przed wnioskami nowatorskimi, o wielkim walorze edukacyjnym i ogólnokrajowym zasięgu. W niektórych wnioskach pojawiają się te same osoby- raz w charakterze wnioskodawców a innym razem w charakterze partnerów czy podwykonawców.

Jednak najbardziej jaskrawy jest przykład całkowicie odmiennej punktacji przy dokładnie identycznej, wręcz dosłownej opinii opisowej. Poniżej publikujemy fragmenty dwóch wniosków. Oba zostały ocenione identycznie: „Przeciętna wartość merytoryczna lub metodyczna planowanych działań, w niewielkim stopniu poparta załączonymi opiniami specjalistów z dziedzin, których dotyczą te działania lub udziałem tych specjalistów/ metodyków w ich realizacji. Zaplanowano mało różnorodne, odpowiednio dobrane formy promocji realizowanych działań i rozpowszechniania produktów powstałych w wyniku realizacji przedsięwzięcia”

Mimo tak miażdżącej i identycznej dla obu projektów oceny, jeden z wniosków otrzymał 21, 40 punktów a dugi zaledwie 6,00 punktów. Pierwszy projekt zyskał dzięki temu finalnie 64,80 punktów i został rekomendowany do udzielenia dofinansowania. Drugi uzyskał 37, 80 punktów i przepadł.

Jest to działania skandaliczne, tym bardziej, że zgodnie z Regulaminem „Wnioskodawcy nie przysługuje odwołanie się od negatywnej oceny merytorycznej”. Na powyższym przykładzie dobrze widać, że oceny punktowe są przyznawane w sposób urągający logice i jakimkolwiek merytorycznym przesłankom. Jasne jest za to, że brak możliwości odwoławczych stwarza członkom Komisji wielkie możliwości pozamerytorycznego faworyzowania wybranych wniosków.

Tegoroczny konkurs na dofinansowanie projektów „Edukacji ekologicznej” powinien zostać unieważniony w całości a jego przebiegowi powinna przyjrzeć się Prokuratura. Niezależnie od tego konsekwencje powinien ponieść Zarząd NFOŚiGW i nadzorujący go Minister Środowiska, który nie zareagował na ewidentne łamanie prawa.

Niniejszym informujemy, że telewizja EKO NEWS będzie zajmować się wyjaśnieniem tej afery. Nie godzimy się na arogancję władzy, na podejrzany sposób wydatkowania pieniędzy publicznych, na nieprzejrzyste procedury konkursowe i możliwą korupcję.

Wszystkim powinno zależeć by nasze wspólne pieniądze były wydawane uczciwie, na wartościowe projekty i zgodnie z regułami cywilizowanego państwa. Jeśli pozwolimy na nieuczciwe praktyki, defraudacje a może i korupcję- stracimy wszyscy. Dlatego apelujemy do naszych widzów o przesyłanie informacji i opinii. Udostępniamy naszym widzom forum, komentarze pod artykułami oraz sondę na stronie głównej, gdzie można umieszczać swoje opinie oraz dzielić się komentarzami na ten temat. Oczekujemy również informacji od Państwa w wyżej wymienionej sprawie. Redakcja zapewnia pełną poufność danych personalnych.


Jan Mazurkiewicz

Odp:Gwóźdź do trumny dla Wisły 2011/08/17 12:48 #72326

Artur Furdyna napisał:
Nie do końca na temat, ale to ciekawe.....:
Narodowy przekręt ekologiczny
2011-08-16
Narodowy przekręt ekologiczny

Rzeczywiście, nie do końca na temat, ale przykład adekwatny, pokazujący nakierowanie wysiłków ;-) ... Czy ta telewizja Eko News nie jest w jakiś sposób (zupełnie "przypadkowy", oczywiście)powiązana z niektórymi oferentami startującymi w przetargu, potencjalnymi beneficjentami środków z publicznego funduszu? ;-) Czy nie wyraża ich oczekiwań wobec "jedynie słusznych" decyzji? ;-)

Co do zasady, to o przeznaczeniu środków decydować powinien ten, kto je rozdaje, a nie ten, kto je otrzymuje ... ;-)

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.085 seconds