TEMAT: Odłowy tarlaków na Parsęcie

Brawo Makler. Co do funkcjonariuszy - nie mają kompletnie pojęcia. A pseudo pracownicy PZW widocznie mają "coś" do ukrycia, skoro usilnie zapobiegają kontroli audiowizualnej odłowów na Parsęcie. Argumenty, a raczej ich brak (tylko bluźnierstwa i kłamstwo z ich strony) są tego najlepszym przykładem. Teraz już się nie dziwię, że w okolicy Rościna i nie tylko, nie ma co liczyć na patrol Policji w przypadku aktów kłusownictwa...Przykre ale prawdziwe. Ciekaw jestem ile z tych ryb wyjądowało w lodówkach ów odławiaczy???

Groźby ze strony policjantów, no ładnie.
Reszty komentować nie trzeba.

Niedługo nad rzekami okręgu koszalińskiego zapanuje idylliczny spokój, gdyż Pan Nyk szykuje tajemniczy projekt dotyczący ich ochrony przed kłusownikami

(patrz komentarze pod artykułem)
http://www.arkadiuszklimowicz.pl/index.php/component/content/article/40-aktualnosci/798-nowy-pomys-darowska-lokalna-organizacja-turystyczna#comment-2076

Sprawa ewidentnie dla prokuratora za ten tekst z pogróżką w 1.20 sekundzie.
Teraz chyba nie ma co się więcej dziwić że tam króluje kłusownictwo.

Ten policjant to jakieś nieporozumienie, chyba że to koleżka tego w żółtym.
Panowie , jak Wy macie takie służby tam u siebie to współczuję i chylę czoła.
Umiesz liczyć licz na siebie.
Pozdrawiam.

SzymonP napisał:
Z tego co wywnioskowałem pan prezes ,od dłuższego czasu przymierza się do tych rzek.
Niegdyś planował utworzenie łowiska specjalnego na rzece Grabowej.
Pamiętamy jak nie dawno pan prezes nie był zainteresowany dzierżawieniem Grabowej,wiadoma sprawa,że kiedy krzesło pod tyłkiem zaczyna się robić gorące,to trzeba szukać alternatyw i przygotować sobie ciepłą posadę po zakończeniu kadencji.Ale pierw należy zawrzeć przymierze z miejscowymi oficjelami,wiadoma sprawa pod auspicjami PZW.No i mamy projekt doskonały na ciepłą posadkę pana prezesa po nieuchronnym końcu ZO Koszalin.

Brak słów na to wszystko co dzieje się wokół tego zasranego odłowu. Panowie z odłowu pewnie z "góry" dostali polecenie aby dzwonić na policję.

CUBA napisał:

Tak właśnie było. Panowie policjanci byli dobrze poinformowani co do mojej osoby
i przynależności do stowarzyszenia, z którego jak to powiedzieli "zostałem wydalony"
Wszyscy chyba wiedzą o jaką górę chodzi:)

Tak, ewidentnie jesteś dla kogoś bardzo niewygodny Makler. To jest dowód na to, że ten proceder musi przynosić duże zyski. Komuś bardzo zależy na tym żeby te odłowy się odbywały. Oczywiście wszystko pod przykrywką zarybiania i że inaczej to ryby by nie było i takie tam pier..enie. A dlaczego jednego roku nie można zarybiać a np. przez następne dwa przeznaczyć pieniądze na ochronę?

a może boją się że będziesz ich rozliczał z każdej ryby;)