venom napisał:i te same samorządy które w tej chwili stawiają na "rozwój turystyki kajakowej jako promocje regionu" nagle zaczna dbać o ekosystem i walczyć z MEW-kami choć w tej chwili są ich największymi sprzymierzeńcami...
Marzyciele
Na dzień dzisiejszy samorządy mają korzyść z kajakarzy, bo w ten sposób mogą promować swą gminę i dzięki temu zyskiwać pieniądze z turystyki. Wędkarstwo gdyby mogło gminom przynosić pieniądze, pewnie również byłoby przez owe gminy promowane, tymczasem dziś nie przynosi, a PZW promocję ma głęboko ... między bajkami, oni nawet durnych porozumień nie potrafią między somą ustalić, każdy tylko liczy te swoje dutki jak górale przy zakopiance ... to świadczy tylko i wyłącznie o tym, że im dobrze, bo skoro nie starają się mieć więcej to należy z tego wnioskować, że mają wystarczająco dużo ... tylko my wędkarze (członkowie PZW) mamy wiecznie mało ... to może powinni nas wystrzelać. Wszyscy nam przeszkadzają, kłusownicy, śmieciarze, kajakarze, MEWki, to do jasnej cholery komu jesteśmy potrzebni, chyba tylko PZW.
Jeśli coś jest złe to trzeba to zmienić ...