Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie
Miejsce forum na sprawy związane z ochroną środowiska naturalnego, ochroną rzek i ich dorzecza. Problematyka kłusownictwa.

TEMAT: NO KILL dla pstrągów

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/01/31 21:50 #101928

  • Franek
  • Franek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 223
  • Podziękowań: 99
Co ciekawe aktywny no-killowiec, spędzający nad wodami pstrągowymi dziesiątki dni w roku, łowiący i wypuszczający setki pstrągów rocznie przyczynia się do większej ilości zgonów pstrągów niż "mięsiarz", który odwiedzi rzeczkę kilka razy w roku i zabierze kilka pstrągów.

Zaiste! Mało że męczy taki ryby i znęca się to jeszcze jakie marnotrastwo mięsa... ;)

Jak to kilka? czyli już nie 40 szt obydwu gatunkow jak zaplanowales ? A więc jest postęp!.. ;)

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/01/31 21:55 #101930

  • Igo
  • Igo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1059
  • Podziękowań: 270
zdariusz napisał:
Ciekawe rozumowanie. "nie jego wina, że beretuje, ale przecież zapłacił więc musi". Biedak. Jednak "Zwiazek" corocznie zarybia te marne nasze wody, z naszych składek. Bez tego ci co muszą beretować, nie mieli by już co. Ale jak długo?
Trzeba zmienić RAPR, żeby już nie musieli mieć dylematów i wbrew swojemu sumieniu zabijać bo tak każe Ustawa.
A od kiedy ty się takim no-killerem zrobiłeś? Właśnie przeglądając forum trafiłem na temat w którym chwaliłeś się cytuję:
"Co ciekawe, większość złowionych przeze mnie ryb w Radwi miała w żołądkach pokarm".
www.fors.com.pl/28-trocie-i-lososie-na-m...ki?limit=10&start=30
Ostatnio zmieniany: 2013/01/31 21:57 przez Igo.

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/01/31 21:58 #101932

  • zdariusz
  • zdariusz Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1113
  • Podziękowań: 291
A czy ja napisałem, że jestem no-kilowcem?
Ptaszek na drucie siedzi czy kuca?

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/01/31 22:02 #101933

  • Igo
  • Igo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1059
  • Podziękowań: 270
Czy napisałeś nie pamiętam ale parę razy mnie zaatakowałeś słownie w tej kwestii... i moją rodzinę.

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/01/31 22:04 #101934

  • lorenc
  • lorenc Avatar
  • Offline
  • Zablokowany
  • Posty: 616
  • Podziękowań: 375
Igo napisał:
zdariusz napisał:
Ciekawe rozumowanie. "nie jego wina, że beretuje, ale przecież zapłacił więc musi". Biedak. Jednak "Zwiazek" corocznie zarybia te marne nasze wody, z naszych składek. Bez tego ci co muszą beretować, nie mieli by już co. Ale jak długo?
Trzeba zmienić RAPR, żeby już nie musieli mieć dylematów i wbrew swojemu sumieniu zabijać bo tak każe Ustawa.
A od kiedy ty się takim no-killerem zrobiłeś? Właśnie przeglądając forum trafiłem na temat w którym chwaliłeś się cytuję:
"Co ciekawe, większość złowionych przeze mnie ryb w Radwi miała w żołądkach pokarm".
www.fors.com.pl/28-trocie-i-lososie-na-m...ki?limit=10&start=30


hehe..
Kolejny twardogłowy ,ktorego otumanił ośli pęd nowo-mody Nokillowej ,teraz nagle sie ocknął i krzyczy jak rosjanin za pieriestrojki-"gdzie jest car"??
Wędkarstwo jest świadomym zadawaniem cierpienia dla własnej przyjemności.
Nie jestem zakłamanym Hipokrytą,dlatego nie uznaję "złów i wypuść"

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/01/31 22:04 #101935

  • zdariusz
  • zdariusz Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1113
  • Podziękowań: 291
A co ma "piernik do wiatraka"?
Ptaszek na drucie siedzi czy kuca?

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/01/31 22:08 #101936

  • Franek
  • Franek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 223
  • Podziękowań: 99
Frog32 napisał: a ja nie.
Frog. Sorry- biję głową w trotuar.. wykluczam Cie ze słowa " Wy".. ;)
Jeszcze żeby Lorenc i Igo napisali że też "żartowali" to "bylimby" my wszyscy " My".. ;)
Ostatnio zmieniany: 2013/01/31 22:10 przez Franek.

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/01/31 22:08 #101938

  • Rózgaś
  • Rózgaś Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Rosówka Dżodżo na haku - wszystkie pstrągiWplecaku
  • Posty: 352
  • Podziękowań: 105
Śmieję się, jak czytam, że etyczni ,,no killowcy" przerzucający dziesiątki pstrągów robią więcej krzywdy niż mniam mniamy. Gdyby większość ryb lądowała w wodzie a nie w koszykach, możnaby zauważyć, że wypuszczane ryby rosną i mają się dobrze. Wystarczy odrobina chęci i ryby przeżywają w 100%, POD CZYM SIĘ PODPISUJĘ! Łowimy te same ryby po kilka razy, zdrowe, silne i większe. W tym roku sporo z nich przeskoczy magiczne 50cm. Jakoś nie zdychają. Więc gadanie, że zdychają biedne na zawały ich małych serduszek, to po prostu czysta teoria i próba odwracania kota ogonem. Jedzcie koledzy śmiało. Nie wstydźcie się. Lecz czasem warto wyjść przed szereg i zrobić coś innego niż zwykle. . Tylko uwaga, bo można zarazić się wypuszczaniem, bo jak kolega mój powiedział, nie wiedziął ze to tyle frajdy daje.Nie stosujemy nokil, ani c&r. Po prostu robimy to co uważamy za słuszne. Jak kto to nazwie -jego sprawa.
Od tego roku zjadam wszystko!
Za tę wiadomość podziękował(a): Mateusz Droszcz, Skalniak

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/01/31 22:59 #101948

  • frog32
  • frog32 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 109
  • Podziękowań: 27
zdariusz napisał:
Ciekawe rozumowanie. "nie jego wina, że beretuje, ale przecież zapłacił więc musi". Biedak. Jednak "Zwiazek" corocznie zarybia te marne nasze wody, z naszych składek. Bez tego ci co muszą beretować, nie mieli by już co. Ale jak długo?
Trzeba zmienić RAPR, żeby już nie musieli mieć dylematów i wbrew swojemu sumieniu zabijać bo tak każe Ustawa.

Wybacz człowieku, ale do oszustw ustosunkowywać się nie będę. Jeśli masz cywilną odwagę cytować czyjeś słowa, to przynajmniej robiłbyś to uczciwie. Nigdzie w tekście nie użyłem słowa MUSI. To jest właśnie różnica o którą mi się rozchodzi. W imię zasad ty i tobie (wybacz ale celowo z małych liter) podobni wciskacie ludziom słowa, których nie powiedzieli. Chcecie NARZUCIĆ komuś swoją wolę w imię własnej moralności, nie macie do tego prawa. Nie macie prawa wartościować ludzi, dzielić ich na lepszych i gorszych tylko dlatego, że korzystają z przysługujących im PRAW i OBOWIĄZKÓW. Nie popieram postępowania Igo, nigdzie nie napisałem, że jestem zwolennikiem wyławiania i zabijania limitowanych ilości ryb. Nigdzie. Co najwyżej pisałem o tym, że zgodnie z obowiązującym prawem wędkarz ma do tego prawo i jak z tego prawa korzysta to jest JEGO INDYWIDUALNA DECYZJA. Jeśli pisałem o limitach i ewentualnych wartościach tychże to czyniłem to w ewentualnej obronie tych ludzi, którzy są przez fanatycznych hipokrytów piętnowani, tylko dlatego, że mają ODWAGĘ, przyznać się, że lubią zjeść złowioną przez siebie rybę w kropki.

Przykre to jest ... zaślepieni w swej nienawiści. Ciekaw jestem czy z równie wielką gorliwością traktujecie inne przepisy prawa ... czy jadąc samochodem tam gdzie jest ograniczenie do 70 jedziecie 60. Bo przecież 70 nie oznacza prędkości sugerowanej tylko MAKSYMALNĄ dozwoloną.
Nie lubię FANATYKÓW, którzy narzucają innym swoją wolę jako jaśnie oświeconą prawdę.

Jeśli szukasz sztukaterii elewacyjnej, gzymsów lub chcesz coś wyciąć ze styropianu ... zawsze chętnie służę pomocą www.gzymsy.net

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/01/31 23:12 #101950

  • zdariusz
  • zdariusz Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1113
  • Podziękowań: 291
W czym człowieku widzisz oszustwo? W tym-cyt. "bo to na prawdę nie jest jego wina. Ten ktoś zapłacił za prawo do tego, aby tak robić". Czy nie jest to równoznaczne z moim "nie jego wina, że beretuje, ale przecież zapłacił więc musi"
A cyt-"celowo z małych liter" świadczy tylko o Tobie.
Zresztą, wszyscy miłośnicy kilogramów rybiego mięska obudzą się kiedyś z "ręką w nocniku" albo dorosną.
Ja skończyłem polemikę.
Ptaszek na drucie siedzi czy kuca?
Ostatnio zmieniany: 2013/01/31 23:28 przez zdariusz.
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.084 seconds