Ilość dni łowienia podzielona przez ilość ryb razy 100? Chyba odwrotnie tzn. stosunek liczby złowionych ryb do liczby dni nad wodą. Bo inaczej w pierwszym przypadku oznaczałoby to, że wędkarz, który siedzi nad morzem dwa dni i łowi w tym czasie jedną rybę, miałby skuteczność 200%, co jest oczywiście bez sensu. W drugim przypadku daje to skuteczność 50%, co jest poprawne. Ale mniejsza z tym, wiem o co chodzi.
I nie zgadzam się co do oceny skuteczności spina w porównaniu do muchy. Sugeruję zwrócić kiedyś uwagę, co potrafi zrobić nad morzem wprawny wędkarz ze spinem i dobrą blachą. Wprawny to niekoniecznie taki, który mieli wodę bez sensu, a dobra blacha nie oznacza duża i ciężka, która rzeczywiście robi hałas.
Widzę, że Wojti mnie ubiegł...