TEMAT: TROCIE W MORZU mucha i spinning

Koledzy mam pytanie, chcialbym zaczac łowic trocie z plazy ale mam maly problem, czy blache dowiazujecie bezposrednio do plecionki czy dodajecie jakis odcinek zylki?? Z gory dziekuje za podpowiedzi.

Od jakiegoś czasu zastanawia mnie jedna rzecz... czemu nikt nie łowi troci w morzu na błystki obrotowe?

Nie chcą latać zbyt daleko

Poślesz ją na 80 metrów?

tj73 napisał:SalmoSalar napisał:Faktycznie nie jest to przynęta dalekiego zasięgu. Co prawda nigdy nie próbowałem rzucać przeciążoną, ważącą ponad 20 gram obrotówką dalej niż na szerokość rzeki ale wierzę na słowo, że na 80 metrów nie poleci

Wesoły napisał:
szkoly sa rozne. ja osobiscie do plecionki wezlem barylkowym dowiazuje ok 4-6m zylki 0.35mm i uwazam ze to rozwiazanie ma same zalety.

Można łowić lekkimi longami, przy użyciu sbirulino. Natomiast ciężkie idą zbyt nisko i przynajmniej tam gdzie ja łowię byłby problem z zaczepami.
Jeszcze jednym utrudnieniem, jest fakt, że troć w morzu bardzo lubi przywalić z opadu, a obrotówki wtedy pracują średnio
Nie oznacza to, że nikt nie próbował. W zeszłym roku pod klifem jedna z troci została złowiona na obrotówkę.

Czyli biorąc pod uwagę ilość czasu spędzonego przez łowiących woblerami i wahadłami i ich wyników, jedna ryba na obrota to dobry wynik

flowhere napisał:
Powiedziałbym nawet, że zajebisty
324 godz w wodzie i jedna ryba na obrota;)

Ok. Ale ile godzin łowienia tylko i wyłącznie na obrota? Jak 100 osób łowiło w zeszły sezonie powiedzmy po 100 godzin, to masz 10 000 "roboczogodzin", a na obrota ile osób łowiło ile czasu? Niech nawet będzie tego ze sto "roboczogodzin" to zobacz sam jaka to skuteczna przynęta
Albo poprostu był to normalny FUKS i tej wersji bym się trzymał