TEMAT: TROCIE W MORZU mucha i spinning

Otwieram temat dotyczący połowów troci w morzu z plaży.Proszę aby tematem dyskusji były techniki połowu,sprzęt i łowiska.Umawiać się na wspólne wyprawy proponuję w działe do tego przeznaczonym,relacje i fotki też w odpowiednim dziale.

Arku,łowisz w strefie,która podlega jurysdykcji OIRM w Gdyni i nie obowiązuje tam okres ochronny troci wędrownej i łososia do 15 listopada.Zgłębiałem ten temat ale nie znalazłem żadnych danych,więc chyba nie ma u Was okresu ochronnego troci???
Wkrótce zamieszczę tu przepisy obowiązujące w OIRM w Słupsku.
Gratuluję połowów i także pozdrawiam kolegę z Kaliningradu.

flowhere napisał:
Kolego,chyba nie sugerujesz,że trocie przy naszym wybrzeżu przymierają głodem.Zaręczę,że obżerają sie w najlepsze nie gorzej niż przy brzegach niemieckich,duńskich czy szwedzkich.



Kilka lat temu myślalem podobnie jak Ty,że trocie w Bałtyku to Bornholm,Dania,Szwecja.Przełomem były efekty połowów znajomego,było to z 10 lat temu,co prawda łowił na śledzia ale łowił z plaży i z niezłym skutkiem.Dużo wniosły też obserwacje rybaków łowiących z malutkich kuterków,dosłownie o rzut kamieniem od plaży.
Troci przy naszym wybrzeżu jest masa i doskonale żeruje,problemem jest podanie przynęty w rejon jej przebywania.Bo przebywa za drugą rewą,nieczęsto zaglądając do rowu pomiędzy pierwszą a drugą rewą.Tu można spotkać troć na przełomie dnia i nocy,noszę się z zamiarem spróbowania wiosną nocnych połowów na spinning z plaży.
Moja taktyka polega na namierzeniu miejsc w których druga rewa zbliża się do brzegu na odległość rzutu spinningiem,miejsc gdzie rewy schodzą się,są rozerwane przez prądy morskie,na plaży i w wodzie leżą kamienie,nawet drobne,miejsc w których prądy spłukały piasek z dna,odkrywając formacje iłów.



Sprzęt to mocny spinning,plecionka crystal 0,12-0,17 mm,wahadłówki i lekkie pilkery od 30 gr.
Również zapadłem na tę chorobę,wcześniej zaczynałem łowić trocie w morzu w marcu,teraz zaczynam od połowy listopada,przez co będzie więcej efektywnych wypraw(chodzi o warunki pogodowe na morzu).

Witam!
U mnie było podobnie, zaraziłem się morskim trociowaniem na Bornholmie. Potem zaczęły się wyjazdy do Rozewia, Orzechowa, Dębiny...i okazało się że można i u nas jest tylko jeden mankament naszego wybrzeża, jakoś w ostatnich 2 latach ciężko jest nam trafić na odpowiednie warunki (jestem z Torunia), albo fali brak(niedobrze), albo fala zbyt duża i do tego brudna woda (ta brudna woda wciąż nas prześladuje na Rozewiu oraz czasem w Orzechowie gdzie są takie gliniaste blaty...)na Bornhomie jeździ się wokół wyspy i zawsze gdzieś jest dobrze :)Jednak jak się trafi na dobre warunki tj. lekka fala i trochę trącona woda to kontakt z trotą w w.w. miejscach jest niemal pewny.Np dwaj moi Koledzy na Rozewiu w marcu A.D 2005 mieli w ciągu pół godziny siedem troci na kiju i ostatecznie trzy z nich wyjęte...
Na "odblokowanie" przez nas czeka jeszcze Zatoka fajne są np Mechelinki koło Gdyni: klif sporo głazów itp. no i miejsce osłonięte od dużych fal z kierunków zachodnich. Trzeba tam będzie zwodować pływadełko( w które się niedawno zaopatrzyłem) i spróbować troszkę dalej od brzegu- były tam niezłe rzeźnie dokonywane przez łowiących z łódki (dosłownie widziałem mms'a przedstawiającego pokot ok 20 srebrnych troci na dnie łodzi) na ok 3m głębokości tak 150 m od brzegu.
Nic to czekam z utęsknieniem na okres po 15 listopada i oby nie było zbyt sztormowo, cholerka ale mi brakuje morza...
pozdrawiam morskich trockistów
maciek

Ależ tłuste te tęczaki ze zdjęcia markaOl.

Będąc miesiąc temu w Gdyni w okolicach mola w Orłowie natknąłem się na taką oto tablicę:

Szczerze mówiąc mocno mnie to zaciekawiło i wszedłem na podaną na tablicy stronę. Okazało się, że od kilku lat są wpuszczane spore ilości pstrągów tęczowych do Zatoki Puckiej i rozchodzą sią po Zatoce Gdańskiej. Dowodem na to są tęczaki łowione na Redze, rzece gdzie chyba najwięcej się teraz łowi morskich tęczaków.

Ostatnie zarybienie odbyło się jesienią zeszłego roku, oto dowód:

www.hel.univ.gda.pl/programrybydlazatoki/zarybpst2007.htm

Myślę że istnieje realna szansa aby łowić je skutecznie w Zatoce Gdańskiej.
Jeśli chodzi o potencjalne miejscówki to przypuszczam, że klif orłowski powinien być OK

Co prawda temat dotyczy troci łowionej w morzu, a moje uwagi tęczaków morskich. Mam nadzieję, że marekOl nie będzie na mnie zły za taką wrzutkę. Powiem szczerze, że nie miał bym nic przeciwko temu aby podczas uganiania się za morskimi trociami jako przyłów trafił się tęczak, zwłaszcza tak tłusty jak ten większy z fotki.
Pozdrówka dla morskich "twardzieli".

Nie no że ryby są to jasne, ale właśnie sprawa dobrania się do nich.
Mój kolega ze Słupska próbował nawet z bollyboata (czy jak tam sie to pisze), ale rewelacji nie namachał.
U nas sporym problemem jest też pogoda, bo uganienie się za trocią przy pogodzie sztormowej jest bardzo trudne, pare razy woda zaleje i żyć się odechciewa, ale na tym polega łowienie morskie u nas. W Danii jest to dużo prostsze, bo zawsze można uciec na inną stronę wyspy.
Listopad jest miesiącem dla prawdziwych twardzieli, bo teraz można wykonać rzut albo dwa i wyjść z wody całym mokrym.

Czyż to nie są piękne widoki?
Aż krew w żyłach szycbciej krąży!!!

To nie jest przypadek, że w okolicach klifu mają swoją siedzibę rybacy. Przed molem widać parę "czynnych" kutrów.
Podejrzewam, że jest to nie odkryte łowisko, ale zamierzam to sprawdzić.

Jeżeli Marku piszesz o łowisku przy klifie Orłowskim ,to jest to łowisko stare jak świat najbardziej oblegane w maju podczas tańców godowych belony.

W czasie połowów belon to całe wybrzeże jest oblegane . Miejsce to znam jeszcze z czasów studiów na Polibudzie. Żałuję, że wtedy nie interesowałem się łowieniem troci w morzu.

Arku, nie wiesz czy tam sa łowione trocie?